U mnie w kamienicy jakiś palant zostawił psa na balkonie. Jest tam jakaś miska z jedzeniem, nie widzę, czy jest woda. Pies jest od rana zamknięty na balkonie, jest już w kompletnej histerii. Wezwałam straż (eko-patrol), przyjechali i odjechali, bo nie ma rejonowego i oni nic nie mogą zrobić
Co jeszcze mogę zrobić?????
Chodzi o Warszawę, ulica Górnośląska, skrzyżowanie z Rozbrat.