Strona 1 z 4
Siwa wrona, piskle, potrzebna pomoc pilnie, Warszawa

Napisane:
Pt cze 06, 2008 11:53
przez bumbecki
Siwa wrona, bezradna, pisklak wyrzucony z gniazda. Szukam pilnie osoby, ktora moglaby sie nia zajac. Siedzi na trawniku, jej czas jest policzony, jezeli jej sie nie pomoze a to fajne komunikatywne i madre zwierze i duza satysfakcja pozniej... Prosze o pilny konktakt tel. Marzena 604277616

Napisane:
Pt cze 06, 2008 11:59
przez Henia
A czy nie ma gdzieś obok rodziców?podejdz jeżeli nie będziesz atakowana to chyba nie ma.Tylko Ptasi Azyl (mieści się tak jak zoo)

Napisane:
Pt cze 06, 2008 13:54
przez gosiar
Koniecznie zawiez ja do Ptasiego Azylu przy warszawskim zoo.

Napisane:
Pt cze 06, 2008 13:58
przez Henia
bumbecki,nie zawiezie jej do ptasiego azylu ,bo ma mieszane uczucia i wie co dzieje się z ptakami które nie są pod ochroną

Napisane:
Pt cze 06, 2008 17:57
przez gosiar
No to umrze na ulicy... to chyba tez bez sensu, prawda? no nie wiem.

Napisane:
Sob cze 07, 2008 15:50
przez rybon36
wrony siwe są według doktora Kruszewicza chwastem ptasim i nie trzeba im ani pomagac ani ratować a jeśli trafia do ptasiego azylu nie zostana przyjete, nie zakładam, że doktor je uśmierca ale z
r4ozmowy z nim wynikało, ze nie przyjmie i się nie zaopiekuje. Tak więc, ten śmieszny ciekawski ptak trafił do mnie, bo ja je uwielbiam. Do towarzystwa ma kazzcora krzyżówkę, który u nas przebywa w szpitalu ze złamaną ręką. Mała jest ufna i wygląda na strasznego głupola , jest dość jeszcze nieporadna ale niedługo sie poprawi. Marzena ma talent do wynajdywania wron a ja mam talent do ich od niej odbierania, to już druga w ciągu dwóch lat.


Napisane:
Sob cze 07, 2008 17:54
przez gosiar
Fajnie

Bardzo sie ciesze, ze sie tak skonczylo. Nie wiedzialam, ze tak sa traktowane w PA wrony. To bardzo przykre


Napisane:
Sob cze 07, 2008 20:21
przez Henia
Dr Kruszewicz wygłasza dziwne poglądy jak i ten że kot jest szkodnikiem takim jak szczur i powinno się go tempić.
Bardzo się cieszę że wrona jest w dobrych rękach.Ja też widziałam młodą nieporadną wronkę ale ją strzegło stado wron.

Napisane:
Sob cze 07, 2008 21:31
przez gosiar
Kiedys zawiozlam tam wrobelka, ktorego prawie doprowadzilam do zejscia z tego swiata swoja nieporadnscia. jeszcze przy mnie dawali mu kroplowki, probowali ratowac. wiec zrobili na mnie dobre wrazenie. dlatego zawsze ich polecam w takich sprawach.

Napisane:
Wto cze 10, 2008 7:51
przez Sowa68
Dziwne, wiem ze w azylu zajmuja sie kawkami, sama odwozilam jaskolke.
Nie słyszałam o pogladach Kruszewicza na temat wron.

Napisane:
Pon cze 23, 2008 9:44
przez bumbecki
ja wiem jedno: ta siwa wrona lepiej trafic nie mogla, bo w rece weterynarza z powolania jakim jest Rybon, ktora ma nie tylko doswiadczenie w leczeniu ptakow (co jest rzadkie), ale wrazliwosc poparta konkretnym dzialniem, pomoca...
dziekuje Rybon
Marzena

Napisane:
Śro lip 02, 2008 14:33
przez elainfo
własnie zgarnełam do kartonu kawke ze złamanym skrzydłem....poradzcie gdzie ja zawieźć? co z nia zrobic?? ja jej nie moge do domu zabrac- choc jest słodka.. i jak mnie dziobem złapała za palec.

proszeo rady i pomoc - gdzie odwieźć to ptaszysko aby krzywda mu sie nie stała??

Napisane:
Śro lip 02, 2008 14:42
przez elainfo
czy ktos może mi podac namiary na Rybion??

Napisane:
Śro lip 02, 2008 15:10
przez Magomi
elainfo pisze:własnie zgarnełam do kartonu kawke ze złamanym skrzydłem....poradzcie gdzie ja zawieźć? co z nia zrobic?? ja jej nie moge do domu zabrac- choc jest słodka.. i jak mnie dziobem złapała za palec.

proszeo rady i pomoc -
gdzie odwieźć to ptaszysko aby krzywda mu sie stała??
Mam nadzieję, że tylko zapomniałaś słowa "nie"
Spróbuj zawieźć ja do Ptasiego Azylu (jesli jestes z W-wy):
Sowa68 pisze:Dziwne, wiem ze w azylu zajmuja sie kawkami, sama odwozilam jaskolke.

Napisane:
Śro lip 02, 2008 15:22
przez elainfo
tak zapomniała wpisac "nie" ojjj.. ale napisałam.. no juz poprawiłam;-)
tak myslę o azylu ale ja tez mam mieszane uczucia co dotego miejsca..dlatego szukam rozpaczliwie ratunku u innych ..jesli nieuda mi sie nic wskórac w ciagu najbliższej godziny - bede zmuszona ja tam oddać.