Strona 1 z 1

Świnek w potrzebie

PostNapisane: Nie maja 25, 2008 18:41
przez alahari
Świnek ma na imię Amon, gładką, trójkolorową sierść, piękne ciemne oczka i 4 latka (fotki później). Jest bardzo sympatyczny i uwielbia pieszczoty :) Niestety szukam dla niego lepszych warunków niż te, które miał do tej pory. Dotychczasowy opiekun (16 lat) bardzo zajęty nauką (i nie tylko) nie spełnia się w swej roli - świnek jest nieco zaniedbany, samotny, rzadko głaskany, a na łapce ma spore zgrubienie, które powinno sie tak naprawdę leczyć (codziennie maść i opatrunek).
Potrzebny jest domek, w którym świnuś będzie miał zmienianą ściółkę tak czesto, jak będzie tego potrzebował (a nie tylko wtedy, gdy opiekun sobie o tym przypomni, albo mama zwróci uwagę) i karmiony tak, jak na to zasługuje (a nie od niechcenia wrzucona marchewka - tak naprawde tylko mama dba o menu Amona, opiekun nie potrafi trafić do lodówki :? ). Myśle, że wskazane byłoby jakieś zwierzece towarzystwo, bo świnki chyba nie są samotnikami... Ten biedak niestety siedzi samotny w kątku swojej klateczki - na plus musze dodać, że klatka jest otwarta - świnek może swobodnie chodzić po pokoju. Ale niestety rzadko to robi lub wcale, prawdopodobnie z powodu bolacej łapki :(
Bardzo wskazany byłby domek w Warszawie, byłabym spokojniejsza, ze jest w dobrych rękach. Boje się, że świnuś może trafić np. w łapy hodowców węży :strach:

PostNapisane: Pon maja 26, 2008 20:20
przez Elurin
Alahari - wrzuć świnka na to forum: http://www.swinkimorskie.eu/forum/. Zajmujemy się tam adopcjami świnek. Jeśli sprawa jest bardzo pilna, mogę wziąć go nawet jutro na tymczas na kilka dni (mam 4 własne świnki i 4 tymczasowe, same samce, doświadczenie świadome niemal 2 lata, nieświadome,w dzieciństwie, dodatkowe 6 lat). Znajoma straciła właśnie 2 samczyki (przyczyna nieznana, na pewno nie zaniedbanie, raczej nie zakaźna, możliwe powikłania po testach leków - świnki były z laboratorium), mogłaby być zainteresowana.

PostNapisane: Śro maja 28, 2008 0:15
przez alahari
Dzieki za namiar :!: Sprawa nie jest pilna, ale jeśli opiekun bedzie nadal zaniedbywał świnkowe obowiązki, to Amon na pewno będzie musiał znaleźć innego przyjaciela.
Na razie nastąpił ogólny protest - chłopak obiecał poprawę (zresztą uważa, że trochę niesprawiedliwie go tu obsmarowałam, ale tak naprawde duża doza prawdy w tym jest). Rodzice też są za tym, aby dac mu jeszcze szansę. Nie mogę się nie zgodzić, bo świnek nie do mnie należy, moge jedynie obserwować. A mam ułatwione zadanie, bom siostra opiekuna :wink: Poczekamy, zobaczymy...

PostNapisane: Śro maja 28, 2008 10:15
przez Elurin
OK, to czekamy. Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi na stałe. A czy nie ma tam miejsca na kolegę dla świnka? Wiadomo, że świnki morskie są towarzyskie.

PostNapisane: Śro maja 28, 2008 23:23
przez pucka69
zapraszamy brata tutaj. niech nam napisze jak tam swinek. co to za zgrubienie na łapce? z tego cos bardzo niedobrego może wyjść jak nieleczone bedzie. :? a do jakiego weta chodzicie? czy zna się na gryzoniach ?