Strona 6 z 8

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Wto kwi 13, 2010 18:24
przez ARKA
*anika* pisze:Wiem, że nie w tym wątku powinnam, ale nie chcę zakładać oddzielnego. Pytanie: czy mikrochipa można wstrzyknąć do małżowiny usznej psa? czy zawsze jest to robione gdzieś "na ciele"? Pytam dlatego, bo niedawno słyszałam o tym, jak ktoś znalazł psa z "wyszarpanym" kawałkiem ucha - tak jakby ktoś chciał się pozbyć chipa. Jest to możliwe? Że właśnie w ucho ten chip jest wstrzykiwany?

Czip jest wprowadzany na szyi, pod skore. Jesli ucho uszkodzone to bardziej prawdopodone jest ze pies mial tatuaz i tego wlasnie ktos moze chcial sie pozbyc.

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Pon maja 10, 2010 10:49
przez hyka
Hm,tylko po co zaraz ucho szarpać,można zatrzec tatuaż blizną.

Moze zwyczajnie pies sie wdał w bójkę.

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Wto cze 15, 2010 17:55
przez e.makarska
zdecydowanie należy egzekwować ustawowe sankcje

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Śro lip 14, 2010 0:16
przez missh
Prawo należy zmienić jak najszybciej. Nie tylko zresztą to, obejmujące prawa zwierząt domowych. Myślę, że skutecznie błędne przekonania zmieniają dobrze promowane akcje społeczne, wymierzone w stereotypy postępowania. Jednak bez odpowiednich sankcji dla ludźmi znęcającymi się nad zwierzętami, ostateczny cel nie zostanie osiągnięty. Znieczulicę da się leczyć, czasem dzięki wzrostowi świadomości wśród ludzi, a czasem prawa rynku same generują pozytywne zmiany.
Dla przykładu podam, że moja ciotka, która mieszka na wsi, co roku przygarniała masę futrzaków, zbłąkanych psów etc. Jednak jeżeli chodzi o opiekę nad nimi, to kwestia ta pozostawiała wiele do życzenia. Nieodpowiednie żywienie, brak szczepień i jakichkolwiek wizyt u weta, nie wspomnę o tym, że śmiertelność bardzo duża z racji umiejscowienia gospodarstwa przy ruchliwej drodze. Ostatni miała okazję porozmawiać z ciotką i okazało się, że weterynarz stacjonujący w pobliskiej miejscowości, odwiedzając gospodarstwo zaproponował sterylizację 4 kotek, które były akurat na stanie. Zgodził się na opuszczenie ceny oraz sam przetransportował zwierzaki. Gratuluję!
W tej chwili przynajmniej nie będzie przybywać niechcianych kociąt. I mam szczerą nadzieję, że takie praktyki nie są odosobnione, choć znam weat i wiem, że nie chodziło mu za bardzo o los kociaków, tylko o jakikolwiek zarobek.

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Pon mar 21, 2011 9:40
przez Mileniak2
Swietny pomysl. Już dawno potrzebowaliśmy takiego czegoś, bo traktowanie i kara za znęcanie się nad zwierzątkami jest minimalna i dlatego trzeba to zmienić.

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Śro sie 24, 2011 12:05
przez kociaraaaa
Pieknie !! :)

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Wto paź 18, 2011 12:12
przez anulka357
Potrzebna jest nie tylko zmiana prawa, ale większa konsekwencja w jego egzekwowaniu!

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Nie lis 27, 2011 12:55
przez Shina
Ewa Lutomska pisze:
persiak1 pisze: Powiem wam ręce opadają za brak edukacji społecznej zwłaszcza w kraju za miastem gdzie panują stereotypy i zabobony.
Gdzie często topione są ślepe mioty albo zakopywane żywcem znam taki przypadek. :( :(

Przypadek???? to standard w co drugim wiejskim gospodarstwie :( odstrzeliwanie starych psów przez myśliwych to też norma ,ogólnie znieczulica jest ogromna ....mam znajomą (niestety) zresztą panią zootechnik (teraz się doktoryzuje), która ma sukę rasopodobną rodzącą co pół roku szczeniaki , zawsze zostawia jednego a reszta do piachu :(
załatwiłam jej darmowa sterylkę u znajomych wetów to mnie wyśmiała i powiedziała ze ma już swojego weta wskazując na pracownika który dla niej te szczeniaki zakopuje ....to wszystko jest załamujące ....jedyna szansa w młodym pokoleniu ,aż się prosi o poruszanie tego typu tematów na lekcjach etyki których w większości nie ma :( ...A przecież w naszym kraju sami katolicy którzy na religii o miłosierdziu się uczą :? ....nie wiem może za 200 lat coś się zmieni ...??? może....


Popieram.

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Pt gru 16, 2011 20:56
przez santopelek
Ostatnio znajomy przygarnął psa, którego ktoś wyrzucił z jadącego samochodu. Ludzie się nawet nie przejmują, że ktoś ich zauważy i spisze numery rejestracyjne bo wiedzą, że i tak im niewiele za to grozi. Jak ja bym takiego dorwała to sama kazałabym mu skakać z jadącego samochodu.

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Wto gru 20, 2011 14:30
przez Shina
Ja też. :)
To,co ludzie robią biednym zwierzętom,to jest okropne a zarazem oburzające. :strach:

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Pt lut 17, 2012 21:17
przez Mraudo
Prawo jest ale jak zwykle dziurawe a załatać te dziury nie będzie łatwo.

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 20:00
przez bozenka 1
również popoeram

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Pon lip 02, 2012 21:32
przez abakus13pl
sed lex dura lex, raz lepsze raz gorsze jest prawo, ale to co najbardziej kuleje to brak jego właściwego egzekwowania, to prowadzi to bezkarności

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Czw paź 18, 2012 16:28
przez Tulinki
Popieram TO. Sam mam 5 psów i bardzo je kocham. Nie nawidzę LUDZI którzy krzywdzą Zwierzaki!

Re: Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Pon gru 24, 2012 17:58
przez yongman
Tulinki pisze:Popieram TO. Sam mam 5 psów i bardzo je kocham. Nie nawidzę LUDZI którzy krzywdzą Zwierzaki!


Osoba, która krzywdzi psy powinna być osądzana tak, jakby skrzywdziła człowieka. Pies nie jest w niczym gorszy od ludzi.