Bardzo dobry pomysł. Zajrzałam na stronę, ale jeszcze nie doczytałam do konca.
Nie wszystkich taka zmiana prawa zmusi do refleksji, ale na niektórych wymusi zaniechanie pewnych działan.
Wierzę, że kiedyś nastąpi taki dzień, że znikną z internetu ogłoszenia pseudohodowców i beztroskich rozmnażaczy.
Zwierzaki oddawane będą do nowych domów 'legalnie' z umową adopcyjną, zobowiązaniem do kastracji / sterylizacji.
A teraz - miotamy się z bezsilności, nie mając w zanadrzu skutecznego oręża... Apelowanie do sumien nie wystarcza, niestety.
Jeżeli chodzi o meritum sprawy - pomysł popieram - bez wątpienia skutecznym środkiem osiągniecia celu i poprawy bytu zwierząt domowych może być zmiana prawa, ale taka, której towarzyszą działania medialne i pozytywna kampania społeczna zakrojona na szeroką skalę (najlepszym pomysłem byłoby zaangazowanie do akcji naszych lokalnych autorytetów, a może celebrities, znanych twarzy telewizyjnych, sportowców, a może nawet gwiazd popularnych seriali?)
Do wątku będę zaglądać...