Strona 1 z 8

Pomożemy zwierzętom zmieniając prawo

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 12:35
przez Grzegorz Lindenberg
Powstała Koalicja dla Zwierząt, porozumienie organizacji społecznych, które będą starały się zmienić przepisy o zwierzętach domowych. Zapraszam na stronę www.koalicja.org.pl gdzie piszemy dlaczego i co chcemy zmienić. Chętnych do współpracy bardzo proszę o kontakt.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 12:42
przez kaasiulkaa;)
Uważam, że to swietny pomysł, ponieważ prawo Polski dotyczące zwierząt jest karygodne... Za znęcanie się nad nimi jest bardzo mała kara jesli w ogóle jest... wystarczy porównać prawo w USA i u nas... brak słow... gratuluję pomysłu :)

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:16
przez kristinbb
Świetny pomysł... tylko,szkoda ,że nie ma tam forum...

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:20
przez kaasiulkaa;)
Ooo zgadzam się z przedmówczynią, forum by się przydało :D

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:22
przez kristinbb
Może się pojawi... :D

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:23
przez kaasiulkaa;)
Miejmy nadzieję ;)

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:24
przez Grzegorz Lindenberg
kaasiulkaa;) pisze:Ooo zgadzam się z przedmówczynią, forum by się przydało :D

Dodamy za chwilę coś w rodzaju forum - z cytatów wypowiedzi tu, na Dogomanii i z maili. Jeśli chcecie, żeby się tam znalazła Wasza wypowiedź, to piszcie w dowolnym z tych miejsc, a za chwilę umieścimy.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:31
przez Anna61
kaasiulkaa;) pisze:Uważam, że to swietny pomysł, ponieważ prawo Polski dotyczące zwierząt jest karygodne... Za znęcanie się nad nimi jest bardzo mała kara jesli w ogóle jest... wystarczy porównać prawo w USA i u nas... brak słow... gratuluję pomysłu :)

Też jestem za :!: :!: :!:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:34
przez milenap
super sprawa!!!
popieram!

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 13:52
przez ewa1959
Przyłączam się do Was.Pomysł jest doskonały. Boleję jednak nad tym,że obywatele naszej rasy jakoś nie są doedukowani w temacie. Jednych to nie interesuje,-bo los czworonogów im obojętny. Inni będą głośno krzyczeć-bo to dobry zarobek. Jeszcze inni naburmuszą się, no bo ze schroniska nie wezmą biedaka, zatem powinni mieć możliwość zakupu w sklepie. Reszcie opadają w bezsilności ręce. Problem jest niewyobrażalnie ogromny.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 15:03
przez Agalenora
Bardzo dobry pomysł. Zajrzałam na stronę, ale jeszcze nie doczytałam do konca.



Nie wszystkich taka zmiana prawa zmusi do refleksji, ale na niektórych wymusi zaniechanie pewnych działan.
Wierzę, że kiedyś nastąpi taki dzień, że znikną z internetu ogłoszenia pseudohodowców i beztroskich rozmnażaczy.
Zwierzaki oddawane będą do nowych domów 'legalnie' z umową adopcyjną, zobowiązaniem do kastracji / sterylizacji.

A teraz - miotamy się z bezsilności, nie mając w zanadrzu skutecznego oręża... Apelowanie do sumien nie wystarcza, niestety.


Jeżeli chodzi o meritum sprawy - pomysł popieram - bez wątpienia skutecznym środkiem osiągniecia celu i poprawy bytu zwierząt domowych może być zmiana prawa, ale taka, której towarzyszą działania medialne i pozytywna kampania społeczna zakrojona na szeroką skalę (najlepszym pomysłem byłoby zaangazowanie do akcji naszych lokalnych autorytetów, a może celebrities, znanych twarzy telewizyjnych, sportowców, a może nawet gwiazd popularnych seriali?)


Do wątku będę zaglądać...
:idea:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 15:14
przez Never
Super, że taki wątek jest i coś się zaczyna dziać w tym kierunku. Akurat myślalam w weekend ostro o tym, że bez zmiany prawa nie ma co marzyć o poprawie sytuacji. Sobota, akcja adopcyjna w jednym ze sklepów zoologicznych - podchodzi pani z usmiechem i mówi, ze oczywiście chce mieć drugiego kotka, ale jeszcze nie teraz, najpierw chcą żeby ich kotka zaczęła wychodzić na zewnątrz, a ona niestety :evil: się boi, no i kotka musi urodzić.... Pytam, czy jest w ciązy. Nie, ale przecież będzie. Pytam się po co? Pani zdegustowana moim pytaniem - no jak to, żeby się dowiedziała jak to jest, żeby tego spróbowała.... 8O Pytam babiszona - GRZECZNIE - czy był kiedyś w schroniskach i widział ile kotów umiera, ile szuka domu.... Odpowiedź: no tak, owszem, ale nic na to nie poradzimy, zresztą są też domy dziecka, takie jest życie. Kiedy proszę, żeby zastanowiła się nad sterylką kotki patrzy na mnie jak na kretynkę, kręci głową z dezaprobatą i pogardą i odchodzi. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 15:36
przez kristinbb
Jestem zwolenniczką prawnego nakazu sterylizacji i kastarcji .
Dopóki tego nie będzie żadne przemowy i prośby do ludzi nie pomogą...
I dopiero do tego można dostosować wszystkie pozostałe działania.

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 16:33
przez Anja
watek jest juz w kocim ABC - pod spisem tresci

PostNapisane: Pon kwi 21, 2008 16:34
przez Wojkor
Popieram!

świetny pomysł :ok: