Dziś rano ktoś go przywiązał pod sklepem, ciasno zapiął obróżkę, tak że psiak prawie się dusił

Po czterech godzinach tej męczarni ktoś przyprowadził psiaka do lecznicy z prośba aby oddać go do schroniska.
Bzzzzydal ma niesamowity charakter, jest bardzo wesoły i radosny, kocha ludzi, natychmiast pakuje się na kolana

Sięga do połowy łydki, najprawdopodobniej jak urośnie będzie sięgał tuż nad kolano.
Bzydal, został dziś odrobaczony i zaszczepiony, pilnie szuka domu, z pewnych względów nie może u mnie długo zostać.
Zdjęcia nie najlepsze ale na szybko w lecznicy robione.



