Strona 1 z 1

Psychol truje psy? Zabrze -uwaga

PostNapisane: Pt lut 15, 2008 0:13
przez anulka111
Dzisiaj sie dowiedziałam z drugiej ręki,że ktoś truje psy , podobno wsadzając w kulki mięsne strychninę w postaci jakiś owoców jakiegoś krzewu . I rozrzuca je po trawnikach.Czy koty w razie czego nie dadzą się nabrać???
Spróbuje sie czegos dowiedziec...podobno w Zabrzu w dwóch dzielnicach jest już o kilkanascie psow mniej , bo sie zatruły 8O . O kotach nic nie wiem. :? :? :? Babka psiara miala te info od wetow...bo podobno do głownie dwóch przychodni trafiaja te psiaki? Zamartwiam się , bo moja psina ma naturę śmieciarki i chętnie probuje cos zjesc na dworze :cry: .
Wiecie cos na ten temat?

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 10:12
przez jojo
straszne 8O :(

moze napisz w tytule Zabrze, latwiej dotrzec do kogos z okolicy

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 16:20
przez anulka111
poprawiłam :?

PostNapisane: Czw mar 06, 2008 9:42
przez Blixa
:( :x

anulka, a wiesz może które to okolice ?

PostNapisane: Czw mar 06, 2008 16:15
przez Emilka
o ktore konkretie dzielnice chodzi?

PostNapisane: Czw mar 06, 2008 20:10
przez Mysia_Zabrze
Pierwszy raz o tym słysze, gdzie to dokładnie się dzieje? :roll:

PostNapisane: Pt mar 07, 2008 6:29
przez anulka111
Podobno na Zaborzu :roll: i w rejonie stadionu Górnika...na wszelki wypadek bardzo pilnuję psiska, bo ma naturę śmieciarki :? Dowiedziałam się od znajomej co ma psa, a ona od weta swojego , bo kilkanascie psow było otrutych....od tego czasu cisza. MOże psychol przestął probować?

PostNapisane: Pt mar 07, 2008 7:04
przez Blixa
Ja mieszkam blisko okolicy stadionu, nie słyszałam o tym od nikogo, na całe szczęście, ale nigdy nic nie wiadomo i lepiej ostrzec właścicieli psiaków. Może na razie przestał a może nie, kto wie co rodzi się w takiej chorej głowie :? Od Zaborza do Górnika do spory kawałek, może w jednym miejscu ten ktoś mieszka a w drugim pracuje. Tak mi tylko przyszło do głowy :roll:

Rozumiem Twoje obawy, bo też miałam takiego psa "śmieciarza", który potrafił zebrać coś niepostrzeżenie z ziemi nawet idąc na smyczy zaraz koło mnie :roll:

PostNapisane: Pt mar 07, 2008 7:17
przez anulka111
dlatego wstawilam tego posta, kociarze maja czesto psy...warto uwazac :? tym bardziej ,ze ja ostrzegl wet...a oni maja niezly przeglad tego , co sie dzieje w okolicy.

PostNapisane: Pt mar 07, 2008 18:41
przez Mysia_Zabrze
mama nadzieje, że to jednak nie prawda :roll:

PostNapisane: Pt mar 07, 2008 22:02
przez anulka111
oby...ja na wszelki wypadek uwazam bardzo na spacerach .

PostNapisane: Pt mar 07, 2008 22:20
przez Mysia_Zabrze
zawsze lepiej być ostrożonym 8)