Dziś wieczorem nareszcie przyjechała do nas Groźna. Mąż odebrał ją dość późnym wieczorem i przywiózł do jej residenzia de la Groźna

Koty są w szoku, my też-bo chomisia przesłodka i taka malutka! I pomyśleć, że powiła taką cudną piątkę chomicząt

Póki co, kilka zdjęć z pierwszych chwil pobytu u nas-teraz chomisia odpoczywa, więc więcej zdjęć wkrótce.
Pozdrawiamy!!
Oto Groźna w nowym domu:
Pierwsza chwila po wpuszczeniu do klatki:

Taka jestem słodka (w tle moja nowa chata


Po długiej podróży trzeba się posilić:

A tu zdziwione koty:
