Alienor pisze:Zdaje się, że się od Justyny już nie doczekamy odpowiedzi, bo od piątku szaleje po forum zakładając coraz to nowe wątki o kotach w potrzebie, a tu nie ma czasu zajrzeć . Chyba nie zasługujemy na jakąkolwiek odpowiedź, bo ona taka zajęta ratowaniem nowych, że o zgłoszonych do ratowania wcześniej już udało jej się zapomnieć .
Daj sobie spokój,skutecznie zniechęciłaś do pomocy kotom ze schroniska,dla których brak DT= śmierć.Teraz je zabieraj,skoro wszystkie koty nie ode mnie,tylko ze schronu,były taaaakie agresywne.Ze względów zdrowotnych, nie będę prowadziła dyskusji,nauczyłam się że nie warto denerwować się.Tak poza tym schron wciąz szuka przynajmniej jednego wolontariusza,żeby dać szanse kotom,więc prosze bardzo,wykaż się.