Jeżeli odwiedzacie Dogomanię, to być może wiecie, że powstał tam samorzutnie Klub Pomocy Świnkoosobom. Pomagamy świnkom morskim w potrzebie - porzuconym w schroniskach, sklepach czy wręcz w śmietnikach, oddawanym za bezcen "bo się znudziła/bo dziecko ma alergię" czy wyciąganym z laboratoriów weterynaryjnych. Świnki po kwarantannie i ew. wyleczeniu szukają domków stałych. Wydajemy je po sprawdzeniu domu i podpisaniu umowy adopcyjnej.
Te świnki mają dom:
Harald - piękny samczyk, w wieku ok. 4 lat porzucony w torbie foliowej pod lecznicą:
Czesio - starsza, 6-letnia świnka z pękniętą soczewką w lewym oku - pozostawiona w sklepie, wcześniej ponoć mieszkał w fatalnych warunkach na działce:
Niestety, nie wszystkie przypadki kończą się happy endem...
Śnieżynka, samiczka porzucona w torbie foliowej na klamce lecznicy. Po długiej walce z chorobą niestety odeszła...
Mamy coraz więcej zgłoszeń o świnkach znalezionych w lesie, ostatnio też pojawił się przypadek porzuconej w śmietniku samiczki ZWIĄZANEJ I ZAKNEBLOWANEJ taśmą klejącą!
Jeśli możecie i chcecie zaopiekować się świnką lub świnkami - zapraszamy! Nie sugerujcie się miejscowościami - transport da się załatwić.
Jeszcze jedno - nie wydajemy świnek w celu rozmnażania!!!
W tej chwili mamy całą masę świnek w Tarnowskich Górach, po zlikwidowanej pseudohodowli.
Pojawiły się też kolejne świnki z laboratorium - sześć samiczek.
Wszelkie informacje na forum Klubu http://www.swinkimorskie.eu/forum