Strona 1 z 27

Świnki morskie do adopcji - permanentnie i coraz więcej :(

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 1:12
przez Elurin
Jeżeli odwiedzacie Dogomanię, to być może wiecie, że powstał tam samorzutnie Klub Pomocy Świnkoosobom. Pomagamy świnkom morskim w potrzebie - porzuconym w schroniskach, sklepach czy wręcz w śmietnikach, oddawanym za bezcen "bo się znudziła/bo dziecko ma alergię" czy wyciąganym z laboratoriów weterynaryjnych. Świnki po kwarantannie i ew. wyleczeniu szukają domków stałych. Wydajemy je po sprawdzeniu domu i podpisaniu umowy adopcyjnej.
Te świnki mają dom:
Harald - piękny samczyk, w wieku ok. 4 lat porzucony w torbie foliowej pod lecznicą:
Obrazek
Czesio - starsza, 6-letnia świnka z pękniętą soczewką w lewym oku - pozostawiona w sklepie, wcześniej ponoć mieszkał w fatalnych warunkach na działce:
Obrazek
Niestety, nie wszystkie przypadki kończą się happy endem...
Śnieżynka, samiczka porzucona w torbie foliowej na klamce lecznicy. Po długiej walce z chorobą niestety odeszła...
Obrazek
Mamy coraz więcej zgłoszeń o świnkach znalezionych w lesie, ostatnio też pojawił się przypadek porzuconej w śmietniku samiczki ZWIĄZANEJ I ZAKNEBLOWANEJ taśmą klejącą!
Jeśli możecie i chcecie zaopiekować się świnką lub świnkami - zapraszamy! Nie sugerujcie się miejscowościami - transport da się załatwić.
Jeszcze jedno - nie wydajemy świnek w celu rozmnażania!!!

W tej chwili mamy całą masę świnek w Tarnowskich Górach, po zlikwidowanej pseudohodowli.
Pojawiły się też kolejne świnki z laboratorium - sześć samiczek.

Wszelkie informacje na forum Klubu http://www.swinkimorskie.eu/forum

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 1:27
przez bettysolo

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 10:29
przez xandra
jakie cudne :love:
chciałabym, ale nie dam rady :(
za dobre domki!

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 10:43
przez xandra

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 21:46
przez Elurin
Dzięki, Xandro!
To ja dostarczyłem tę świnkę, którą wiozłaś.

PostNapisane: Śro lut 06, 2008 23:16
przez xandra
no ba, przeca pamietam :D

PostNapisane: Czw lut 07, 2008 15:28
przez Elurin
To miło, że pamiętasz ;)

Jutro odbieram 4 świnki z laboratorium, a za tydzień może ich być nawet 10...
Jeśli ktoś byłby w stanie nam pomóc, wziąć je choćby na tymczas...

PostNapisane: Czw lut 07, 2008 22:07
przez Adria
Pisalam juz na dogo, napisze i tutaj :)
Wydałam już swoje tymczasowe swiniaczki do nowych domow, wiec jesli bedzie potrzeba moge zabrac na tymczas kolejne.

PostNapisane: Czw lut 07, 2008 22:32
przez Anuk
Czy mogę zadać tu kilka naiwnych pytań?
Czy świnka morska nadaje się do domku z kotami?
Jak długo żyje świnka?
Czy świnki się sterylizuje?
Gdzie można się dowiedzieć więcej o tych zwierzaczkach?

PostNapisane: Czw lut 07, 2008 23:17
przez Elurin
Anuk - bardzo dobrze, że najpierw pytasz. Zbyt wiele osób najpierw bierze zwierzaka, a dopiero potem pyta.
1. Tak, nadaje się, choć to jest też kwestia indywidualnych zachowań kocich. Są koty, które traktują świnki jak obiad, są takie, które tylko chcą się nimi bawić, a są też koty, które świnek się boją.
2. Prośki żyją średnio ok. 8 lat. W ciągu ostatnich kilku lat mocno poszła w górę jakość usług weterynaryjnych i wiedza o świnkach, więc długość życia rośnie - do 10, 12 lat. Rekrd pobito podobno w Białostockiem - 17 lat!
3. Świnki można sterylizować, a właściwie kastrować samce, bo to maleństwa, a łatwiej ciachnąć faceta. Jest tylko ryzyko, jak przy każdym małym zwierzaku, zbyt głebokiej narkozy, więc kastracja jest zalecana tylko przy doświadczonym weterynarzu.
4. Dużo o świnkach dowiesz się tu: http://www.grebski.nazwa.pl/ccp_forum/, a tu: http://www.swinkimorskie.eu/forum/index.php jest nasze klubowe forum, w dziale "przed adopcją" są podstawowe informacje o świnkach. Jest też dział "Recenzje", gdzie znajdziesz polecane książki o prośkach, jeśli chcesz mieć w domu literaturę.

Adrio - jaki masz nick na dogo???

PostNapisane: Pt lut 08, 2008 12:08
przez Blues
ja ze swojej strony moge wszystkim odpowiedzialnym, zastanawiającym się nad przygarnięciem bardzo bardzo polecic towarzystwo swinki. To przemile, wesole zwierzatka. Zdarzaja sie egzemplarze bardzo przytulaste, ktore same pchaja lepek pod reke, w oczekiwaniu na glaskanie, wskakuja na kolana i ukladaja sie na boku kolo swojego wlasiciela.

PostNapisane: Pt lut 08, 2008 14:45
przez Elurin
Minimum dwóch świnek, Blues! Prośki sa towarzyskie i lubią towarzystwo innych świń!

PostNapisane: Pt lut 08, 2008 16:06
przez Adria
Elurin...mam taki sam nick na dogo, czyli adria. Na dogo pisalam, ze moge byc tymczasem na jednej z pierwszych stron (chyba...musialabym odszukac). Dziewczyny podaly mi link do ogloszenia o 3 podrzuconych swiniakach z moich okolic, wiec zabralam je do siebie. Wszystko jednak znacznie sie wydluzylo, bo dwie dziewczynki okazaly sie byc w ciazy i dopiero po odchowaniu maluchow moglam im szukac domow.

Podpisuje sie pod tym co napisał Elurin...Świnki nie powinny być jedynakami :)
Moje swiniaki (szt.3) mieszkaja aktualnie z 10 kotami i 3 psami. Psy nie reaguja na swinki wogole, koty czasami zerkna do klatki i poobserwuja. Kiedy wypuszczam swinki to koty oczywiscie wyganiam...wole nie prowokowac 8)
Kastrowalam juz kilka samcow swinek morskich i nie zdarzyly sie zadne niemily niespodzianki, ale ma dobrego weta :) Wielu weterynarzy niestety uwaza, ze nie warto nic przy swinkach robic, bo za mniejsze pieniadze mozna miec nowa :evil:

PostNapisane: Pt lut 08, 2008 16:13
przez Elurin
Adrio, co do wetów - masz absolutną rację! Jeden znajomy proś odszedł, bo się "lekarzom" wydawało, że kastrację malca moga przeprowadzić rutynowo...
Zaloguj się na forum Caviarnia, to nasze "makabryczne" forum: http://www.swinkimorskie.eu/forum/index.php, tam będziemy mogli się umówić z resztą "świniarzy" na transport itd. No i swoje maluchy zaprezentujesz :)

PostNapisane: Pon lut 11, 2008 20:20
przez Anuk
No, niestety, nie dam rady adoptować świnki :(
Mam 35-metrowe mieszkanie, a w nim dwa swoje koty, a i tymczasy się zdarzają. I już teraz mam problemy z utrzymaniem jako-takiego porządku... A nie bardzo mam możliwość odseparowania kotów od świnki, czy też świnek.
Próbowałam namówić siostrę, która z racji posiadania papużki kota mieć nie może, ale się nie udało.
Chciałabym się totalnie zazwierzęcić, ale niestety -możliwości lokalowe, czasowe i finansowe nie pozwalają...
Ale cieszę się, że poczytałam sobie o świnkach - zawsze myślałam, że to mało kontaktowe zwierzątka :oops:
A tu proszę - nie tylko śliczne, ale też bardzo miłe :)
Bardzo podoba mi się Wasze świnkowe forum :)
Każde forum ma swój specyficzny slang - Wasz jest naprawdę uroczy :)
Świnkoosoba, czteroświń, pięcioświn, sześcioświn :P