Strona 1 z 1

Gdzie zgłosić problem wysyłania koni na rzeź ze stadniny

PostNapisane: Sob sty 26, 2008 20:14
przez mestudio
Gdzie zgłosić, zasygnalizować, że konkretna stadnina wysyła konie nieprzydatne im na rzeź? Zwyczajnie sprzedaje je na mięso!!! Najpierw sobie dzięki nim zarabiają, rozmnażają je u siebie, a jak z którymś coś nie tak to na smierć do konwoju bo z tego są pieniądze.

PostNapisane: Nie sty 27, 2008 20:04
przez Emilka
to niestety nie jest przestepstwo.Nic nie mozesz zrobic.

PostNapisane: Nie sty 27, 2008 20:22
przez wiata
Przestępstwo może nie, ale to nie znaczy, że nie da się nic zrobić. Ja na tym polu nie mam żadnego doświadczenia, ale oni na pewno mają, myślę że warto spróbować: http://www.konie.sos.pl/

PostNapisane: Nie sty 27, 2008 20:54
przez mestudio
dzięki bardzo

PostNapisane: Nie sty 27, 2008 23:23
przez Emilka
jedyne co mozesz zrobic to wykupic tego konia zanim trafi na rzez,zazwyczaj nie sprzedaja takich koni taniej niz za sume,ktora dostana od handlarza czyli w zaleznosci od tego po ile stoi obecnie kg koniny.Dokladnie na takich zasadach dzialaja rowniez te fundacje.To przykre,ze nie mozemy nic zrobic ale tak wlasnie jest...
Nie jestem przekonana czy wykupujac takie konie rzeczywiscie im pomagamy,bo za ta sume handlarz kupi kolejnego,utuczy go i sprzeda na rzez.... Mimo wszystko wyznaje zasade,ze ratujac jedno zycie ratujesz caly swiat (dlatego sama rowniez mam konia wykupionego z rzezni i nie zaluje tej decyzji bo to zwierze to ewenement,wyjatkowa jednostka :) )

PostNapisane: Pon sty 28, 2008 9:46
przez abrakadabra
A możesz napisać o jaką stadninę chodzi? Czy to jest stadnina czy jakiś klub jeździecki?

PostNapisane: Pon sty 28, 2008 9:50
przez mestudio
Kozienice, podobno kiedyś to była najlepsza stadnina w tym kraju i super konie, ale zmienił się zarządzający i tym samym zmieniło się wszystko...Wiem tylko tyle ile mi powie córka, która tam chodzi sprzątać konikom i pomagać przy nich.

PostNapisane: Pon sty 28, 2008 16:23
przez makrejsza
Mestudio, niestety, większość stadnin w Polsce tak robi... Tak, jak pisały dziewczyny, jedyne co możesz zrobić, to kupić te konie przed sprzedaniem ich do rzeźni...

PostNapisane: Pon sty 28, 2008 18:00
przez mestudio
Nie stać mnie. Przykre jest to, że ten kraj jest pełen paskudnych ludzi. Gdyby te zwierzęta chociaż były transportowane w należytych warunkach i gdyby się nad nimi nie znęcano w czasie podróży byłabym w stanie to przeboleć, ale niestety u nas nie ma żadnej kultury zwierzęcej, żadnych zachowań ludzkich w tym temacie. A my to garstka..........:-(

PostNapisane: Wto sty 29, 2008 17:01
przez Aga_
Wciąż tylko ubolewam, że problem transportu, pomimo iż nagłaśniany, nadal istnieje :cry:

Nie moge sie pogodzić z takim przedmiotowym traktowaniem koni przez stadniny :conf: Przeciez ludzie pracujący tam powinni je kochac...
A juz w taki bezwzgledny sposób pozbywać sie ich. Mogliby chociazby darować te zwirzęta za symboliczna kwotę, w koncu to one pracowały na nich.
A były przypadki, że na takiego konia składały sie osoby, które uczyły sie na nim jeździć i były emocjonalnie z nim związane.


Dlaczego do tej pory nie zrobiono nic , żeby zakazać kilkudniowej morderczej podrózy? Udało się zakazac tuczu gęsi..Dlaczego nadal męczy sie Konie?