Gdzie zgłosić problem wysyłania koni na rzeź ze stadniny

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob sty 26, 2008 20:14 Gdzie zgłosić problem wysyłania koni na rzeź ze stadniny

Gdzie zgłosić, zasygnalizować, że konkretna stadnina wysyła konie nieprzydatne im na rzeź? Zwyczajnie sprzedaje je na mięso!!! Najpierw sobie dzięki nim zarabiają, rozmnażają je u siebie, a jak z którymś coś nie tak to na smierć do konwoju bo z tego są pieniądze.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Nie sty 27, 2008 20:04

to niestety nie jest przestepstwo.Nic nie mozesz zrobic.
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Nie sty 27, 2008 20:22

Przestępstwo może nie, ale to nie znaczy, że nie da się nic zrobić. Ja na tym polu nie mam żadnego doświadczenia, ale oni na pewno mają, myślę że warto spróbować: http://www.konie.sos.pl/

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie sty 27, 2008 20:54

dzięki bardzo
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Nie sty 27, 2008 23:23

jedyne co mozesz zrobic to wykupic tego konia zanim trafi na rzez,zazwyczaj nie sprzedaja takich koni taniej niz za sume,ktora dostana od handlarza czyli w zaleznosci od tego po ile stoi obecnie kg koniny.Dokladnie na takich zasadach dzialaja rowniez te fundacje.To przykre,ze nie mozemy nic zrobic ale tak wlasnie jest...
Nie jestem przekonana czy wykupujac takie konie rzeczywiscie im pomagamy,bo za ta sume handlarz kupi kolejnego,utuczy go i sprzeda na rzez.... Mimo wszystko wyznaje zasade,ze ratujac jedno zycie ratujesz caly swiat (dlatego sama rowniez mam konia wykupionego z rzezni i nie zaluje tej decyzji bo to zwierze to ewenement,wyjatkowa jednostka :) )
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pon sty 28, 2008 9:46

A możesz napisać o jaką stadninę chodzi? Czy to jest stadnina czy jakiś klub jeździecki?

abrakadabra

 
Posty: 186
Od: Pon cze 25, 2007 13:10
Lokalizacja: Kanie

Post » Pon sty 28, 2008 9:50

Kozienice, podobno kiedyś to była najlepsza stadnina w tym kraju i super konie, ale zmienił się zarządzający i tym samym zmieniło się wszystko...Wiem tylko tyle ile mi powie córka, która tam chodzi sprzątać konikom i pomagać przy nich.
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Pon sty 28, 2008 16:23

Mestudio, niestety, większość stadnin w Polsce tak robi... Tak, jak pisały dziewczyny, jedyne co możesz zrobić, to kupić te konie przed sprzedaniem ich do rzeźni...
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Pon sty 28, 2008 18:00

Nie stać mnie. Przykre jest to, że ten kraj jest pełen paskudnych ludzi. Gdyby te zwierzęta chociaż były transportowane w należytych warunkach i gdyby się nad nimi nie znęcano w czasie podróży byłabym w stanie to przeboleć, ale niestety u nas nie ma żadnej kultury zwierzęcej, żadnych zachowań ludzkich w tym temacie. A my to garstka..........:-(
Obrazek Obrazek

mestudio

 
Posty: 1745
Od: Pon gru 31, 2007 17:44
Lokalizacja: pd-wsch kraniec Mazowsza

Post » Wto sty 29, 2008 17:01

Wciąż tylko ubolewam, że problem transportu, pomimo iż nagłaśniany, nadal istnieje :cry:

Nie moge sie pogodzić z takim przedmiotowym traktowaniem koni przez stadniny :conf: Przeciez ludzie pracujący tam powinni je kochac...
A juz w taki bezwzgledny sposób pozbywać sie ich. Mogliby chociazby darować te zwirzęta za symboliczna kwotę, w koncu to one pracowały na nich.
A były przypadki, że na takiego konia składały sie osoby, które uczyły sie na nim jeździć i były emocjonalnie z nim związane.


Dlaczego do tej pory nie zrobiono nic , żeby zakazać kilkudniowej morderczej podrózy? Udało się zakazac tuczu gęsi..Dlaczego nadal męczy sie Konie?
Aga_
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości