szukam małego pieska

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2008 21:20

W katowickim schronisku jest młody, czarny pudelek. Może większy niż np. york, ale tez kudłaty i "do towarzystwa".

Jako szczęśliwa posiadaczka znacznego stadka yorków i maltańczyków mogę powiedziec, że pudelki przy nich to aniołki. Przypominam również, że osoba decydująca się na psa długowłosego musi się liczyć z kosztami strzyżeń, specjalnych kosmetyków i środków do pielęgnacji włosa oraz sprzętu do rozczesywania. Większość ludzi na początku nie mysli o tym.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 16, 2008 21:52

bettysolo pisze:wysłałam ją na allegro może tam jakiegoś piesia wypatrzy


Czyli zrobiłaś co mogłaś najgorszego, wysłałaś ją do pseudohodowców, kupi szczeniaka może i tanio, ale raczej z kompletem problemów zdrowotnych i na dodatek nie wiadomo co z niego wyrośnie :(
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw sty 17, 2008 0:54

andorka pisze:
bettysolo pisze:wysłałam ją na allegro może tam jakiegoś piesia wypatrzy


Czyli zrobiłaś co mogłaś najgorszego, wysłałaś ją do pseudohodowców, kupi szczeniaka może i tanio, ale raczej z kompletem problemów zdrowotnych i na dodatek nie wiadomo co z niego wyrośnie :(


no to faktycznie nie popisałam się intelektem :oops:
całe szczęście ze Beata nie chce szczeniaczka tylko ok rocznego pieska

Jaaga pisze:W katowickim schronisku jest młody, czarny pudelek. Może większy niż np. york, ale tez kudłaty i "do towarzystwa".


w weekend będziemy się widzieć to powiem jej o tym pudelku
może akurat się na niego skusi
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 17, 2008 8:27

gamoń

 
Posty: 163
Od: Czw sie 16, 2007 17:08

Post » Sob sty 19, 2008 0:14

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9628
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob sty 19, 2008 14:19

Dzięki dziewczyny za linki :)
szczególnie te z dogomani bo ja nie jestem tam zarejestrowana

w sprawie pekińczyka napisałam do Dorci PW

a wszystkie zdjęcia przekazałam koleżance mailem
tak bardzo bym chciała aby wreszcie któremuś piesiowi dała domek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 22, 2008 0:13

Fundacja Pomocy Zwierzętom Bezdomnym "Szara Przystań"
szuka domu dla przelęknionej. pięciomiesięcznej Ody.
Oto jej historia:
Urodziła się w koszmarnym domu i w takim też przyszło i jej żyć w pierwszych tygodniach...W miejsce tym żyje wataha psów błąkających się po obejściu gospodarstwa razem z kaczkami i kurami, psy te mnożyły się do niedawna bez żadnej kontroli, karmione przez „Panią”, „opiekunkę”, która nie bardzo na te określenia zasługuje, bo chyba nawet dokładnie nie wie, ile tych zwierząt ma... To bardzo smutne, ale są niestety na tym świecie ludzie, którzy „zbierają” psy, nie mogąc im zapewnić godziwych warunków życia, właściwej ilości odpowiedniego pokarmu, opieki weterynaryjnej, a przede wszystkim tego, czego pies oczekuje od człowieka najbardziej: MIŁOŚCI, BLISKOŚCI, BEZUSTANNEGO KONTAKTU, DOTYKU DŁONI, CZUŁEGO SŁOWA... Pies jest w stanie dzielić ze swoim człowiekiem najgorsze doświadczenia, głód, pragnienie, chłód, byle tylko być razem... To przecież proszę Państwa jest takie proste… Udało się jednak przekonać jej ówczesną właścicielkę, że konieczne są zmiany. Wolontariuszki zorganizowały akcję, dzięki której suczki zostały wysterylizowane, a szczeniaki trafiły do domów tymczasowych, gdzie socjalizowały się z ludźmi i przygotowywane były do adopcji. Oda z siostrą jako dwuipółmiesięczne szczeniacki dostały szansę od losu. Trafiły do domu tymczasowego, gdzie były przygotowywane do pełnienia roli najwierniejszego przyjaciela człowieka. Oda była bardziej nieśmiała, zrównoważona, często po prostu wpatrywała się w człowieka, merdając ogonkiem, ale czasami jeszcze obawiając ludzkiej ręki... jednak kiedy człowiek znikał z jej widoku, płakała za nim...
I obie znalazły kochające (jak nam się wydawało) domki. Oda od listopada zamieszkała ze swoją nową rodziną. Nowi właściciele byli uprzedzeni, że sunia będzie wymagała większej cierpliwości i czułości niż nigdy nieskrzywdzony szczeniaczek. Nowa opiekunka Ody przemianowała ja na Cleo i z dnia na dzień była coraz bardziej zachwycona psinką. W odpowiedzi na zapytania tymczasowej opiekunki, jak się miewa Oda/Cleo pani nadsyłała sms:

10.11. Sms od rodzinki Ody:
"Witam! Myślę, że nie poznałaby pani Ody, wołamy ją teraz CLEO (na prośbę córki), psina jest ciekawa świata, szaleje po domu z kotem i dziećmi, gryzie buty i kable od ukochanego sprzętu męża... Jednym słowem jest ok. Jeszcze boi się obcych i głośnych trzasków, jeszcze nie do końca ufa naszym dłoniom, ale głaskanie. Pozdrawiam.
I."

29.11.”Witam! Tu Cleo. Jest łobuzem jakich mało. Szczególnie zintegrowała się z moją najmłodszą córką Bianką i obie przyprawiają mnie czasem o apopleksję , głównie dlatego że obie są małe i maja pstro w głowie Nauczyły się jednak sobie nie dokuczać Zabawe widać na zdjęciu( bałaganu wokół tego nie będę komentować . )Cleo to bardzo mądry pies . Nauczyła się już załatwiac na dworze . Jeszcze nie sygnalizuje że chce wyjść ale jest na dobrej drodze . […] Poza tym wszystko w porządku Cleo zmienia się z dnia na dzień jest coraz mądrzejsza i piękniejsza .
Pozdrawiam gorąco I.”

I wszystko się pięknie układało do wczoraj (18,01.200 kiedy opiekunka tymczasowa Ody/Cleo oddzwoniła do nowej rodzinki Cleo, widząc ze próbowali się z na tego dnia skontaktować. Cytuję za wolontariuszką:

Pani oświadczyła mi, iż Oda jest kochana, ale strasznie boi się spacerów, źle reaguje na samochody i pociągi, boi się wszystkiego i na dworze się nie załatwia... Po powrocie do domku, robi siusiu i nie tylko... ponoć również na łóżko... dlatego Pani nie może jej zatrzymać...


I oto dlaczego Oda znów szuka domku…

Nie wiemy co się stało, że piesek znowu poczuł się przerażony otaczającym go światem, czy może jakieś niemiłe zdarzenie na podwórku w okresie świąteczno-sylwestrowym czy cokolwiek innego, jednak Oda znowu będzie potrzebować bardzo dużo czasu i zapewne cierpliwości ze strony nowej rodzinki, by przełamać się jeszcze raz.

Sama miałam suczkę, która do szóstego miesiąca życia wychowywała się na polach jako dziki szczeniak dokarmiany tylko przez ludzi. Sunia trafiła do mnie na „tymczas” i musiałam uczyć ją wszystkiego, począwszy od tego, że nie każda ludzka ręka bije. Ale udało się. Firka, bo tak się nazywa, nauczyła się załatwiać na dworze, nie uciekać w panice na widok nadjeżdżającego auta itp. Trafiła do kochającej rodziny w Warszawie, która zajęła się jej socjalizacją. Teraz Fireczka , jest pogodnym pieskiem, nie ufa wszystkim, ale za swoim Państwem skoczyłaby w ogień.

Daj Cleo szansę!
Taką jak dostała Firka…
A jestem pewna, że tak, jak i Firka z przerażonego psiaka zamieni się w Twojego najlepszego przyjaciela!

Jeśli masz jakiekolwiek pytania dzwoń

502 311 695
lub
formica@autograf.pl
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej, której wzór chętnie prześlemy na maila.
Na zdjęciach jest widoczna Oda w wieku dwóch i pół miesiąca. Gdy tylko dostane aktualne zdjęcia wstawię je!
Sunia nie będzie dużym pieskiem.
************************************************** ***
Fundacja poszukuje wolontariuszy, którzy chcieliby pełnić funkcję domu tymczasowego dla psów lub kotów. Nie raz by uratować życie zwierzakowi wystarczy odrobina dobrej woli i kawałek miejsca w łazience. Osoby zainteresowane tą lub jakąkolwiek inną formą pomocy prosimy o kontakt : szaraprzystan@op.pl
Dane fundacji:
Fundacja Pomocy Zwierzętom Bezdomnym „Szara Przystań” z siedzibą w Zabrzu,
502311695, szaraprzystan@op.pl
KRS : 0000288303, NIP: 648-264-54-76
I Ty możesz pomóc! Wpłacając nawet drobną sumę na konto Fundacji, pomagasz nam ratować kolejne zwierzęta.
IV od. PKO BP SA w Zabrzu
27 1020 2401 0000 0202 0240 5868


Aukcja ma na celu znalezienie suni jak najlepszego domu. Jeśli jesteś zainteresowany nie licytuj skontaktuj się w tymczasowym opiekunem psa.

suczka jest w swoim domu na razie... ale jak długo?... wcześniej była u mnie na tymczasie.

tu jej aukcja na allegro i fotki:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=300193228[/url]
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości