Strona 1 z 4

staruszek Tymek - juz w domu u kochanej idalii w Legnicy :)

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 16:07
przez wibryska
aktualizacja:
Tymek jest już w Legnicy u kochanej idalii46 (z dogomanii) :)
dziękujemy :) :) :)


od tego się zaczęło:

nata od jadzi napisała wczoraj na dogomanii:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=102680

dzisiaj miałyśmy nie wychodzić z domu... jola wyszła tylko z psami...
i wystarczyło.

przy śmietniku siedziała ledwo żywa psina. oddech mu świszczał
że było słychać z odległości kilku metrów. trząsł się przeraźliwie,
z każdym naszym ruchem coraz bardziej. gdy wstał na nogi,
myślałam że się przewróci. na tych chudych trzęsących się nóżkach
dred na dredzie, syf na syfie. wszystko ociekające wodą, brudem.
pozostałość po ogonie łysa. grzbiet łysy, szyja łysa. staruszek...

najgorszy był pyszczek... oczy zaropiałe tak, że nie wiedziałyśmy
czy jeszcze tam są. w nosie gile z ropą, dolna szczęka wysunięta,
strupy na pysku, wszystko w dredach. dawno nie widziałam psa
w takim stanie :placz:

nie chciał jeść. dał się jakoś złapać na smycz, przykryć kocem
i wziąć na ręce. dopiero wtedy poczułam jak okropnie śmierdzi ropą...
w samochodzie się uspokoił, już mu było wszystko jedno. zasypiał tak
jak leżał na rękach. zero agresji, totalna rezygnacja i zaufanie - tylko
to mu pozostało...

pojechaliśmy prosto do lecznicy. psinka ma ogromną, zaniedbaną
i śmierdzącą przetokę w zębie i prawdopodobnie to z tego powodu
ropa lała mu się ze wszystkich otworów na pysku. te łyse place
i zmiany skórne to wynik okrutnego zaniedbania i nieleczonych zmian hormonalnych.

dziadziuś jest też bardzo niedożywiony, może mieć problemy ze stawami
albo był uderzony, ale to wyjdzie dopiero z czasem... do tego dochodzi
wiek - 12 lat albo więcej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

w szpitaliku zostanie 3-4 dni. będzie prawdopodobnie dożywiany dożylnie,
bo opuchlizna na pysku nie pozwala mu jeść. jutro zostaną zrobione
badania krwi i okaże się co jeszcze w nim siedzi.

Tymek, bo tak go roboczo nazwaliśmy, na pewno z nowym rokiem
zacznie nowe życie. być może krótkie, ale na pewno lepsze niż dotychczas...

TYMUŚ POTRZEBUJE WASZEJ POMOCY!
leczenie i pobyt w szpitaliku będzie nas sporo kosztować.
jeśli ktoś może go wspomóc finansowo, to bardzo proszę
o wpłaty na konto:

Fundacja Niechciane i Zapomniane - SOS dla Zwierząt
BANK PKO BP
22 1020 3408 0000 4902 0174 2246
(w tytule przelewu: dla Tymka)


po wyjściu ze szpitala Tymuś będzie bardzo potrzebował chociaż domu tymczasowego,
bo w hotelu z innymi psami taki staruszek może sobie nie poradzić,
a na pewno będzie to dla niego duży stres. musi gdzieś odpocząć,
nabrać sił, by godnie się zestarzeć.

czy ktoś z Was ma jeszcze trochę wolnego miejsca w sercu, żeby Tymka przygarnąć?...

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 16:23
przez wibryska
ciąg dalszy wczorajszej relacji naty od jadzi:

Przed chwilą wróciłyśmy od Tymka ze szpitaliku,
zawiozłyśmy mu gotowanego kurczaka z ryżem, troszkę zjadł,
ale lekarz nie pozwolił mu zjeść więcej ze względu na to,
że był zagłodzony...Może dostawać tylko w małych ilościach,
żeby nie zwymiotował.

Leży tam pod kocykiem, podłączony do kroplówki, taki chudy,
wyniszczony bidul...Serce pęka, jak się na niego patrzy...

Prosimy bardzo o pomoc dla Tymusia, jutro będzie miał zrobione
badania krwi, już teraz jest stwierdzona niewydolność serca,
psiak jest w ogóle skrajnie zaniedbany i wyniszczony,
obraz nędzy i rozpaczy...

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 16:29
przez wibryska
dzisiaj ulvhedinn napisała:
Kontrolujcie stan nerek, takie świństwo w zębach często atakuje właśnie nerki chociaż stan serduszka też może być pogorszony przez to...

xxxx52 napisała:
moze to byc paradontoza,stad ten "zapach"z pyszczka.
Powinno sie powyrywac i kamien nazebny usunac ,
ale musi byc ten zabieg wykonany w narkozie.

nata od jadzi odpisała:
dzisiaj mają być badania krwi, więc sprawdzą te nerki...
narkoza w jego przypadku byłaby dużym zagrożeniem z powodu tego serca

Hania napisała:
Ten psiak potrzebuje ciepłego kąta po wyjściu z lecznicy.

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 16:36
przez wibryska
nata od jadzi zrobiła bannerek dla Tymka:

Obrazek

aby go umieścić w podpisie wystarczy skopiować poniższy kod,
kliknąć na Profil na górze strony i wkleić kod tam gdzie jest Podpis

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/pf5r][img]http://images34.fotosik.pl/94/a60490029fdbf8f8.jpg[/img][/url]

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 16:43
przez wibryska
nata od jadzi napisała:
Tymuś miał dzisiaj zrobione badania krwi, wyniki wieczorem.
lekarze chcą wyczyścić tą przetokę, ale wcześniej będą musieli
zrobić rtg szczęki.

Moriaaa napisała:
Tymoteusz potrzebuje DT...
Jest taki słabiutki, wymęczony :cry:

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 17:29
przez Anna Rylska
koszmar - a to wszystko prze ludzi :cry: :cry: :cry:

psina pilnie potrzebuje DT i pieniążków na leczenie - dzięki nim ma szanse wyzdrowieć i dać najszerszą miłość!!!

ja niestety mogę tylko podrzucać :(

_____________
ObrazekObrazek

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 18:11
przez nata od jadzi
dziękuję mulinko za ten wątek ;)

bardzo proszę o domek tymczasowy dla Tymusia... jak wyjdzie ze szpitaliku, to będzie bardzo potrzebował kogoś kto się nim zaopiekuje...

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 18:12
przez nata od jadzi
tzn wibrysko dziękuję :oops:

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 18:41
przez LimLim
Rany jaki to bidulek :crying:

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 23:39
przez wibryska
dziękuję wam za obecność na wątku Tymka

nata dobrze że jesteś :) będziemy mieć wiadomości na bieżąco

a na razie pozwolę sobie skopiować to co napisałaś na dogomanii:

już są wyniki. nerki w porządku, więc całe szczęście.
próby wątrobowe wszystkie w normie poza jedną,
już nie pamiętam jak się nazywa, ale podobno może świadczyć
o wielu rzeczach, m. in. o szpiku.

Tymek ma też niski hematokryt, niedokrwistość i podwyższone ob,
czyli stan zapalny, ale to prawdopodobnie wynik tego ropnia.
jutro ma mieć zdjęcie rtg szczęki, a potem zabieg wyczyszczenia tej przetoki.
wyniki są na tyle dobre, że zabieg raczej nie będzie mu zagrażał.
później dostanie antybiotyk.

i to tyle na razie, mam nadzieję że nic nie pokręciłam.
jutro po południu dowiem się jak poszedł zabieg.
trzymaj się Tymusiu... musi być dobrze ;)

PostNapisane: Śro sty 02, 2008 23:42
przez wibryska
nata zachęcam do wklejenia bannerka Tymka do podpisu :)

PostNapisane: Czw sty 03, 2008 16:37
przez wibryska
czekamy na wiadomości jak Tymek zniósł dzisiejszy zabieg

PostNapisane: Czw sty 03, 2008 20:28
przez kristinbb
Boszszsz!
Jaki biedny pies!!!
Co za ludzie. :(

PostNapisane: Czw sty 03, 2008 22:25
przez mestudio
Koszmarny świat, wstrętni ludzie. Ja też mam psa, który był zagłodzony aż do zaniku mięśni, o reszcie nie wspomnę bo weterynarz był w szoku jak to zobaczył. Wysyłam dla zwierzaka jakiś grosik na wsparcie. Niech starowinka poczuje na starość, że są ludzie, a nie tylko potwory.

PostNapisane: Czw sty 03, 2008 22:46
przez wibryska
mestudio - dziękuję, jesteś kochana

katya napisała dzisiaj po 19-tej na dogomanii:

Nata dzwoniła do lecznicy ok 15,
Tymuś był w trakcie zabiegu czyszczenia tej przetoki,
miał zostać także wykastrowany podczas narkozy.
Więcej napisze Natka, jak wróci do domu.