staruszek Tymek - juz w domu u kochanej idalii w Legnicy :)

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto sty 08, 2008 22:21

idalia napisała:
jak obserwuje Tymusia , to rzeczywiscie straszna bida ,
co on musial przejsc , trudno mi sobie wyobrazic , lezy sobie na swoim lozeczku
chwilami podsypia , , jak sie rusze to on idzie za mna ,
jest bardzo biedniutki , , bardzo mi go szkoda , ale jest robione dla niego
wszystko co mozna zrobic , jak widze to ocxko zaropiale , opuchniety pysio ,
wlasciwie zdeformowany pyszczek , to serce sie kraje ,
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 22:23

nata napisała:

wróciłyśmy. ja jestem wzruszona i szczęśliwa jak dawno nie byłam.
Tymuś nie miał nic, a nagle dostał od idalii wszystko,
więcej niż kiedykolwiek sobie wyobrażał nie mógł trafić lepiej.
w podróży był bardzo grzeczny, ale faktycznie bardzo bał się innych ludzi
na dworcach (jechałyśmy z przesiadką).
myślę, że skrzywdził go jakiś facet, bo to ich najbardziej się obawiał.
za każdym razem gdy patrzyłam w jego buźkę, chciało mi się płakać...
i mimo że wyglądał dużo lepiej niż tuż po znalezieniu, mimo że wreszcie
mógł ustać na tych chudych łapinkach i podawał nam je co chwila,
to i tak wygląda jak najbardziej skrzywdzony pies na świecie.
nie spotkałam się jeszcze z taką bidą...

uznałyśmy z hanią, że idalia wygląda jak dobra wróżka,
która wyczarowała Tymusiowi nowe życie
nie wiem czy komukolwiek innemu przekazałabym go z takim spokojem
i pewnością, że będzie szczęśliwy.
trochę żałuję, że miałyśmy tak mało czasu w Legnicy
i że nie zdążyłam się pożegnać z Tymusiem. będę za nim tęskniła

...a podróż powrotną osłodziłyśmy sobie czekoladą od Poker
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 22:29

idalia napisała:

wyobrazam sobie jak musicie byc zmeczone , ale jakbyscie zobaczyly
teraz tymusia , spi na swoim czerwonym lozeczku przykryty kocykiem
i najedzony za wszystkie czasy , dostal na noc juz leki , i pochrapuje

ja nawet staram sie nie ruszac , bo jak wstane to on idzie zaraz za mna ,
siedze teraz wlasciwie przytwierdzona do krzesla , i patrze na ta spuchnieta bide


nata napisała:
e tam zmęczone, wyspałyśmy się w pociągach za wszystkie czasy.
ja się w domu tak dobrze nie wysypiam.

bardzo bym chciała zobaczyć teraz Tymunia w łóżeczku pod kocykiem może cioteczka idalia jakieś fotki cyknie w wolnej chwili?

idalia napisała:
cykne , cykne , juz w wekend ,przesle , tylko musze odebrac synowi cyfrowke,
bo z komorki sa niewyrazne

Tymus chrapie rozkopal sie caly z tego kocyka , 2 lapy w gorze ,
smieszna poza

Moriaaa napisała:
Tymuś już wie że jest bezpieczny :D :D :D

fona napisała:
łapy w górze? no to jest U SIEBIE :D :D :D

madziamn napisała:
ale szczęśliwe zakończenie tak smutnej historii tymusia.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 08, 2008 22:31

i fotki z pociągu:

Obrazek

Obrazek

ja też się bardzo cieszę, że Tymuś ma dom :D :D :D

a dalsze losy Tymka mozna sledzic na wątku z dogomanii:
http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... 80&page=34
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 09, 2008 11:32

Jakie piękne zakończenie dla Tymka!!! :1luvu:

A dla Was dziewczyny , to nie wiem, co powiedzieć .
Tyle serca dla biedaka!
Jesteście aniołkami :aniolek: :aniolek:
i należy Wam się niejedna :king:
Będę sobie podczytywać wątek Tymka na Dogomanii.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości