Gamoń przygarnęła kociego staruszka Meo, wyciągniętego z ostródzkiego schronu przez Dorotę, a wszystko za sprawą Tweety. Gamoń go leczy, bo stan Meo był naprawdę nieciekawy (13-letni kocur, okazało się nie kastrowany , nie chciał jeść - umierał. Tęsknił za swoją pania, która umarła. Wnuczka tej pani odniosłą Meo do schronu.) Meo ma zęby i dziąsła w tragicznym stanie, w uchu jakiś wrzód, trzeba Meo jeszcze odjajczyć (jeśli wyniki pozwolą na narkozę).Tu jest jego wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... highlight=
Gamoń zdecydowała się dać Meo dom, mimo, że ma sama 3 psy, plus maleńkie, urodzone dwa tygodnie temu psiaki (będąca na tymczasie u Gamoń Busia miała być ciachnięta aborcyjnie, ale zrobiła niespodziankę i urodziła).
Maleńtasy są jeszcze malutkimi kluseczkami, ale pomyślałam, że może ktoś by się chciał już "zapisać" na listę, żeby się "dopsić" lub "zapsić".
Oto zdjęcia malutkich dzieci Busi:
Edit: chciałabym dodać, że pieski to jedna dziewczynka i jeden chłpiec - tylko nie pamiętam tylko, które jest które . Dodatkowo mama piesków, Busia roczna śliczna sunia (nie mam na razie jej zdjęć) też szuka domku (na Dogo też).