Bezdomne psy zagrażają... dzieciom

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw paź 25, 2007 18:36 Bezdomne psy zagrażają... dzieciom

Moje koty niewychodzące, ale dziecko z 4 klasy garnie się, by samo chodzić do szkoły. Jak tu ją puścić, kiedy bezdomne psy grasują po okolicy. Niektóre z tych psów nie są bezdomne, tylko np. zrobiły podkop pod ogrodzenie. Niefrasobliwość właścicieli psów mnie poraża! Wiem, że powinnam pójść z tym problemem na dogomanię, ale chciałam najpierw wyżalić się kociarzom jak ja. Nie mogę tego znieść, kiedy psy biegają bez smyczy i kagańca, a właściciele się tłumaczą, że 'one nie gryzą'.... Podpisały kontrakt, że nigdy tego nie zrobią? To tylko zwierzęta...

Problem zagryzania kotów przez psy to inna sprawa, wystarczy kotków nie wypuszczać... Wiem, że nie wszyscy tak robią. Ale mi chodzi o dzieci!

Co o tym myślicie? Co można zrobić?

*Mira*

 
Posty: 98
Od: Pt sty 12, 2007 13:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 19:10

Dziecko ma 10 lat i nadal mama go odprowadza do szkoły? 8O
Obrazek

Cookie Monster

 
Posty: 721
Od: Nie kwi 30, 2006 22:10
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa

Post » Czw paź 25, 2007 19:15

Cookie Monster pisze:Dziecko ma 10 lat i nadal mama go odprowadza do szkoły? 8O


Nie "go", a je :roll:

Za brak kagańca i smyczy grozi mandat - podobno.

Mój tata w taki sposób nastraszył człowieka z psem bez kagańca i smyczy, błąkającego się obok stołówki dla dziczków.

Edit:
Cookie Monster, nie wydaje Ci się normalne, że matka martwi się o swoje dziecko? :roll:


edit2:
Sorrki coś mi się wkleiło :oops:
Ostatnio edytowano Czw paź 25, 2007 20:06 przez Kociareczka, łącznie edytowano 2 razy

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Czw paź 25, 2007 19:21

Cookie Monster pisze:Dziecko ma 10 lat i nadal mama go odprowadza do szkoły? 8O

I kto to mówi :roll:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw paź 25, 2007 19:28

Cookie Monster,
A ty byś puścił dziecko do szkoły, wiedząc, że na sąsiedniej ulicy biega doberman 8O

*Mira*

 
Posty: 98
Od: Pt sty 12, 2007 13:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 19:34

.
Cookie Monster pisze:Dziecko ma 10 lat i nadal mama go odprowadza do szkoły? 8O


Ja zaczęłam samodzielnie chodzić do szkoły jak miałam 8 lat :roll:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Czw paź 25, 2007 19:46

Rennatta pisze:.
Cookie Monster pisze:Dziecko ma 10 lat i nadal mama go odprowadza do szkoły? 8O


Ja zaczęłam samodzielnie chodzić do szkoły jak miałam 8 lat :roll:

ja jezdzilam sama przez pol miasta w 2 klasie...

ale do rzeczy - dzwonic na policje...
za kazdym razem...
innej opcji nie ma... a dziecku sie nie dziwie... to troche obciach z mama do zkloy przychodzic...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw paź 25, 2007 19:50

Kociareczka pisze:Za brak kagańca i smyczy grozi mandat - podobno.

podobno...

(smyczy ALBO kagańca. chyba że pies jest agresywny,
lub należy do rasy/jest w typie rasy agresywnej, to i jedno i drugie musi mieć)

teoretycznie w prawie tak jest...
a praktycznie, to mandat jest, o ile akurat straż czy policja przechodzą obok i raczą to zauważyć...

a kiedy przy psie nie ma właściciela, czyli ów właściciel jest nie do zidentyfikowania, to...
co można zrobić? :roll: :(


Kociareczka pisze:Mój tata w taki sposób nastraszył człowieka z psem bez kagańca i smyczy, błąkającego się obok stołówki dla dziczków.

o, to miał szczęście ;) (o ile z tego straszenia coś wyszło :roll: )

na mnie kiedyś chciał się rzucić (nawarczał na mnie i już, już miał zaatakować) pies, taki wielkości niemalże doga niemieckiego :roll: :?
ja tylko stałam na trawie i chciałam iść dalej (nie w kierunku psa, tylko w bok)

właściciel, oczywiście był :roll:

dwa metry dalej... i NIC kur..ekhm... nie zrobił :evil:

ja sie nie ruszałam, nie odzywałam, próbowałam się nie bać (a wiadomo, że jak człowiek zacznie wydzielać "zapach strachu" to pies interpretuje to jako "zaraz na ciebie napadnę") ...

facet dalej nic... :?

jak pies po jakimś czasie odszedł, to się ładnie odezwałam do tego debila co o nim sądzę... :roll:

ale co to dało... nic. :? na idiotów nie ma siły.... nie wiem gdzie ten facet mieszka, widziałam go (i psa) pierwszy i ostatni raz, więc nie miałam jak zareagować (zadzwonić po policję bym nie zdążyła, bo by już uciekł...)

pies bez smyczy, bez kagańca...


chciałabym sie mylić :(
może jednak coś można zrobić, nie mając danych właściciela psa?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 19:56

covu, masz dziecko?
ja mam, 9 l. i do szkoły samego go długo jeszcze nie puszcze (zresztą, z reguły jest odwozony przez meza jak ten do pracy jedzie)
koło nas jest ulica, baaardzo niebezpieczna, były proby umieszczenia tam swiateł, bo dzwony sa tam statystycznie 3, 4 razy w tygodniu
odpowiedz miasta? za mała smiertelnosc wypadków czy jakos tak...

bardziej niz poczucie obciachu cenie zycie mojego dziecka, jakos tak dziwnie mam :roll:

a na nieobciach ;) odprowadzamy go tylko do rogu ulicy
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw paź 25, 2007 19:59

Uwazam, ze nie powinno być bezdomnych zwierząt.
Zgadzam sie, ze psy nie powinny biegac po ulicy bez opieki własciciela.

Ale z drugiej strony, przez 15 lat miałam psa, który nigdy nie miał na sobie kagańca, a smycz zapinalismy jej w sytuacjach wyjątkowych typu podróż zatłoczonym autobusem.
Pies nigdy na nikogo nie warknął, nie szczeknął, nie skoczył.
Była wyjątkowo łagodna i dobrze wychowana.
Mysle, ze kazdy przepis mozna doprowadzić do absurdu.
nie bardzo wyobrazam sobie yorka w kagancu :wink: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 25, 2007 20:00

xandra pisze:covu, masz dziecko?
ja mam, 9 l. i do szkoły samego go długo jeszcze nie puszcze (zresztą, z reguły jest odwozony przez meza jak ten do pracy jedzie)
koło nas jest ulica, baaardzo niebezpieczna, były proby umieszczenia tam swiateł, bo dzwony sa tam statystycznie 3, 4 razy w tygodniu
odpowiedz miasta? za mała smiertelnosc wypadków czy jakos tak...

bardziej niz poczucie obciachu cenie zycie mojego dziecka, jakos tak dziwnie mam :roll:

a na nieobciach ;) odprowadzamy go tylko do rogu ulicy


dobrze wiesz ze nie mam dziecka, nie uwazam jednak, zeby to byl powod dla ktorego mialabym sie nie wypowiadac.

nie napisalam ani slowa krytyki, napisalam jak bylo w moim przypadku.
Wszystko zalezy od dziecka i od matki od tego jak bardzo jest uczulona na potencjalne zagrozenie.
W sumie mozna dziecka wogole z domu nie wypuszczac, bo jeszcze mu cegla na glowe spadnie, ale jaki to ma sens??

u moich rodzicow pod blokiem na bardzo czeste dzwony zamontowali... kamere :/
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw paź 25, 2007 20:14

reddie pisze:
Cookie Monster pisze:Dziecko ma 10 lat i nadal mama go odprowadza do szkoły? 8O

I kto to mówi :roll:

Mnie mama nie odprowadza na uczelnię jakbyś nie wiedziała!
Obrazek

Cookie Monster

 
Posty: 721
Od: Nie kwi 30, 2006 22:10
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa

Post » Czw paź 25, 2007 20:15

wiem, ze nie masz - dlatego mysle, ze gdy bedziesz miec to sie wszystko okaze, nie?
ja działam na zasadzie minimalizowania ryzyka
syn mojej kolezanki uwielbia piłke - poszedł wiec z ojcem na mecz legii z widzewem, bo tak dziecko uwielbia mecze :roll:
dla mnie pewne sprawy ze do przekalkulowania własnie - czy z dziecka sie beda smiac ze mama czy tata odprowadzają, czy to ze bezpiecznie wróci do domu a ja sie nie bede zamartwiac...
o samochody, pijaczków koło szkoły (mieszkam na Woli, w starych blokach), rowniez psy...

ja tez chodziłam sama do szkoły od 3 klasy
droge jednak miałam widoczną z okna domu, szłam 10 minut
kiedys było jednak troche inaczej, choc pedofila w 5 klasie pamietam do dzis :?
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw paź 25, 2007 20:47

O bezdomnych psach powiadomić Straż Miejską. Łapałam kiedys takiego psa ze strażnikami pod budynkiem , w którym pracuję. Mają w aucie linkę,żeby złapac psa. Wtedy okazało się,że pies- miziasty husky ma adresówkę: pani po niego szybko przyjechała i nie było problemu, ale myślę,że gdyby pies był agresywny , to skończyłoby się na mandacie.
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Czw paź 25, 2007 20:51

Fluszak - OT - cuuudny podpis :D
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości