Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto mar 20, 2012 3:36 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

No i sie okazalo.
Przekarmialam go :oops: :oops: :oops:
Przybralo mu sie jednak wiecej niz powinno :oops: :oops:
Teraz bedzie mial wyliczona ilosc pozywienia :wink:

Jez zostal tez odpchlony bo zapchlony byl okrutnie, pan z fundacji kazal go odpchlic srodkiem advocate i myslalam ze sie przekrece, 32 zl za jedna pipetke.
Co gorsza widzialam dzis 1 albo 2 pchly (bo to mogla byc ta sama) na moich kundlach, obie dostaly od razu zakroplenie pchelno-kleszczowe a ja sie zastanawiam czy nie odpchlic jeszcze wszystkich kotow. Troche to drogo wyjdzie tylko :/
Co prawda pan z fundacji nasze jeze mowil ze pchly jezowe trzymaja sie jezy i nie przeniosa na psa/kota/czlowieka, to samo twierdzi Pan Kuziomski, ale tez sie spotkalam z opinia ze pchly sie jak najbardziej przeniosa i to samo dzis przeczytalam w internecie. Wiec nie wiem. Za te 32 zl za jedna pipetke to moglam kupic cala butle frontline i odpchlic i jeza i wszystkie koty.
Jeze sa urocze i okropnie mi ich szkoda i pewnie nadal bede je zbierac ale pierwsza przyznam ze sa okropnie klopotliwe, sa brudne (ten jez zalatwia sie w swoim domku), smierdza, opieka nad nimi jest klopotliwa (to sprzatanie obsranego domku!), przy okazji sprzatania potem wszedzie sie nosi sianko z jego domku. I do tego moga zapchlic caly dom.
Cholerne kundle, moglyby tak skutecznie nie zauwazac kazdego jeza na osiedlu :roll:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie kwi 01, 2012 20:12 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Co słychać u Jeżynki ? 8)

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie kwi 01, 2012 20:46 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Lepiej na szczescie, poprzedni post byl pisany jak widze w stanie przygnebienia i zmeczenia :)
Jez odpchlony skutecznie, pchly sie nie przeniosly ani na nas ani na koty, psy i tak trzeba bylo odkleszczyc.
Jez przestal tez tak brudzic skandalicznie, tzn zaczal wychodzic z tym zalatwianiem sie na balkon, poza swoj domek i poza kartonik.
Ja mam na balkonie na podlodze zywy beton, niepolozone kafelki wiec mi nie szkoda.
Kupy sie sprzata latwo, wystarczy je zebrac a siku jakos chyba wysycha.
Jak jez sobie pojdzie to zleje balkon goraca woda z odrobina jakiegos domestosa i tez bedzie dobrze.
Jez ladnie je swoje puszki i tacki, nie lubi miesa co ciekawe. Jak dostal sparzona piers kurczaka to nawet nie skosztowal - nic nie zjadl cala noc. To co go bede uszczesliwiac na sile, niech je puszki. Dostaje animonda carny puszki albo tacki z rossmana.
Nie sa te tacki super jakosci, ale sa w dobrej cenie, smakuja mu i nie szkodza.
A sprawdzone mam te tacki przez kota rudego, co jest skandalicznie wybredny i zadnych innych tanich tacek/saszetek nie tyka. Whiskasa itd nie tknie. A musze mu kupowac co sobie zyczy, bo troche chory jest i musi jesc.
Aha, na przyszlosc, ja tez o tym nie wiedzialam, jezowi do puszeczki trzeba dodawac albo platki owsiane albo otreby, w zastepstwie chitynowych pancerzykow ;)
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon kwi 02, 2012 8:29 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Czytam z ciekawością.
Cieszę się, że jest dobrze :D .

Jak długo on pomieszka jeszcze u Ciebie?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon kwi 02, 2012 10:20 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Nie wiem, musze zapytac przy okazji Pana z fundacji ;)
Na pewno nie dluzej niz bedzie to konieczne 8)
Poki co nadal nie ma pozywienia dla jeza, wiec siedzi w niewoli.

Bardzo jest sprytny taki jez. Jak on sobie umie zorganizowac swoj domek.
Ma swoj domek-kartonik, wielkosci na mniej wiecej 4 takie jeze jak on (troche wiekszy). Caly wypelniony siankiem po dach.
Blisko wejscia w rogu kartonika jeza zorganizowal przedpokoj (i tam sie zalatwial na poczatku zreszta) czyli taka norke ale ta norka jest na poziomie ziemi. Z norki prowadzi korytarz. Korytarz ten idzie po przekatnej kartonika, do przeciwleglego rogu i wznosi sie ku gorze. Konczy sie sypialnia jeza, tak ze sypialnia jest jak najdalej od wejscia i juz nie na poziomie ziemi tylko jakby w srodku, tak ze sianko jest pod jezem i na jezu i wokolo jeza. Takie male zwierzatko a tak sprytnie umie to sobie uporzadkowac!
(nie wiem czy wyjasnilam to w sposob zrozumialy ale sie staralam ;) )
Raz jakos wierzchnia warstwa sianka mu sie przesunela i zobaczylam jak to wyglada w srodku.
Na szczescie juz sie nie zalatwia w srodku i nie musze mu tej konstruckcji raz na 2-3 dni psuc wymieniajac cale sianko.
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto kwi 17, 2012 20:13 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Co słychać u Jeżynki ? :roll: , ostatnio widziałem wiele rozjechanych kolczastych ............. :(

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto kwi 17, 2012 22:21 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

a jak to jest z tym odpchleniem jeżynek? nieraz goszczą u moich rodziców. stanie im się krzywda, gdy zaaplikuję im fiprex między kolce? chciałabym im pomóc, nie zaszkodzić.
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Śro kwi 18, 2012 0:10 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Tej sprawy nie udalo mi sie rozwiklac niestety do konca.
Pan z fundacji nasze jeze (nie pan Kuziomski) dla jeza zdecydowanie sugerowal kupowac srodek advocate - masakrycznie drogi moim zdaniem, bo 3 razy drozszy od fiprexa.
Ja jezowi rzeczywiscie raz taka pipetke kupilam i zakroplilam ale przed wypuszczeniem na dzialke zakroplilam go fiprexem :roll:
Z kolei dziewczyna ktorej przekazalam poprzedniego jeza (z tej samej fundacji) wiem ze stosowala frontline w duzej butelce.
Autorka tego watku tez uzywala frontline na swoja Jezyne.
Takze mysle ze mozesz spokojnie zainwestowac w butelke 100 ml frontline i na pare ladnych jezy Ci starczy ;)
Tylko jak bedziesz zaznaczac ktory odpchlony a ktory nie ;)
Mozesz ew sie przygladac, jak po jezu skacze, znaczy do odpchlenia :roll:
Biedne sa jeze z tymi pchlami, pies czy kot wolno zyjacy, nawet zapchlony, to czesc pchel wydrapie, czesc jakos wygryzie, a jeze bezbronne, bo pchly maja raj miedzy kolcami.
Ten moj przed odpchleniem drapal sie doslownie co chwila, nie mogl dwoch krokow zrobic na balkonie zeby sie nie podrapac, tak go gryzly, nie moglam na to patrzec poprostu, strasznie mi go zal bylo.
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 18, 2012 11:33 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

dzięki za odpowiedź. przeszukując informacje znalazłam coś takiego:
http://www.jeze.com.pl/o-jezach/ pisze:Na jeżach występuje jedynie specyficzny dla nich gatunek pchły (Archaeopsylla erinacei) a zatem pchły te NIE PRZENIOSĄ SIĘ NA INNE ZWIERZĘTA, CZŁOWIEKA itd. Jeśli pomimo kilkukrotnej kąpieli, pchły nadal się utrzymuja, jeza należy obficie i dokładnie spryskać lub wręcz wykąpać w roztworze prepatatu SEBACIL (producent: Bayer) – 2ml SEBACIL’u na 1 litr wody. To skuteczny i bezpieczny preparat (nie zaszkodzi nawet jeśli dostanie się do oczu czy pyszczka jeża) także na świerzbowce itp., jednak pasożyty te muszą się Sebacilu niemal „napić” , zostać nim uczciwie zmoczone - nie chodzi tu o spryskanie malutką ilością, jak w przypadku środków takich jak FRONTLINE, którego NIE WOLNO STOSOWAĆ U JEŻY – jest dla jeży ŚMIERTELNIE NIEBEZPIECZNY!
hmm.. każdy pisze co innego :roll:
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Pon maja 07, 2012 15:22 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Uprzejmie zawiadamiam, że mój jeżasty Jeżyn żyje, ma się bardzo dobrze i biega po swoim wybiegu na ogródku (jak co roku). Oczywiście obudził się smukły 8) ale juz nadrabia wyjadając kotom chrupki :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie sie 12, 2012 20:01 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Wpisuję się w wątku, na pewno w wolnej chwili postaram się go przeczytać w całości.

Dziś znalazłam martwego jeża, w środku miasta, na środku osiedlowego trawnik. Nie mam pojęcia, co się stało, ale stało się niedługo przed tym, zanim go znalazłam, był jeszcze ciepły :( Samochód? Mało prawdopodobne, to osiedlowa uliczka, nie jeździ się tam szybko.
Przeniosłam go z pod krzaki, przykryłam winoroślą.
Nie miałam pojęcia, że jeże są tak duże, ten ważył chyba ze 2,5 kg, a może więcej.

Kiedyś nie spotykało się jeży w mieście, dopiero niedawno zaczęły się pojawiać, ojciec niedawno zameldował mi, że widział jednego osobnika na osiedlu, kolega też się gdzieś w innej dzielnicy natknął. Czy to jakiś ogólnopolski "trend"?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12385
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 16, 2012 1:58 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

U mnie na osiedlu też mnóstwo jeży. Podczas 1 nocnego z spaceru z psem spotykam średnio 10! Małe, duże - fantastyczne są. Gdyby faktycznie potwierdziło się, że Frontline w sprayu im pomaga, to zrobiłabym opryski napotkanym kolczastym, żeby im się lżej żyło ;)
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie maja 26, 2013 14:25 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Kilka dni temu wczesnym wieczorkiem pod naszym balkonem pojawił się taki ktoś :P ..................

Obrazek

Pozdrawiamy wszystkich miłośników jeżynek :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto cze 25, 2013 7:24 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Jako wielka fanka jeżyków pozwolę sobie wpisać się w wątku :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 26, 2013 1:54 Re: Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

Zaznaczę do poczytania...
A na już mam może głupie pytanie, nie wiem :oops:
U sąsiadów na ogródku, góra 60m2 tegoż ogrodu jest, od kilku dni chodzi jeż.. Głośne toto stawia mi psa na równe łapy, bo węszy głośniej niż on- a już myślałam, że głośniej się nie da :wink: Problemem jest wysoka podmurówka płotu ok 40-50cm, nie wiem, czy ma się jak stamtąd wydostać. Wczoraj, korzystając z nieobecności sąsiadki wystawiłam mu deskę na noc po której mógł wyjść- ale dziś widzę, ze nadal tam chodzi :roll: Martwię się, ze na tak małym terenie się nie wyżywi. Karmy tam nie mogę wyłożyć, sąsiadka średnio zwierzolubna, a już szczególnie na terenie warzywniaka :wink: O deseczce mogę pogadać, by na razie dać- może się zgodzi... Pytanie, czy się martwić? Coś robić? Jeżyna duża i robi dużo hałasu- można się wystraszyć, jak człek nie wie co słyszy - co najmniej dzik buszujący w krzakach staje w wyobraźni :mrgreen:
pwpw
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości

cron