Miau.PL

Szukam miejsca, gdzie mogę coś poczytać o jeżach. Mam wrażenie, że w internetach często pojawiają się tylko ogólne informacje.
Czasem na podwórku mam dwa jeże (chyba nie więcej). I nie wiem czy one żyją razem czy osobno. Jeden prawie na pewno żyje na posesji. Ale już drugiego widziałem, jak wyłaził z krzaków zza ogrodzenia i w nocy parę razy go nakryłem w tych krzakach. I teraz nie wiem, czy jeże mogą walczyć o terytorium? Czy tylko zwyczajnie dzielą się pożywieniem i nie są tak terytorialne.
Codziennie podrzucam im suchą kocią karmę, taką dobrą jakościowo. Niby jest dużo ślimaków, ale jeże ciągle te chrupki wcinają. Zastanawiam się, czy może im nie szkodzę? Ponieważ zdobywają łatwo pożywienie i sie rozleniwią?
Kolejny aspekt to choroby. U jednego widziałem kleszcza. Niestety jeże ciągle boją się obecności czlowieka i często uciekają. Zastanawiam się, czy w jakiś sposób takiemu jeżowi można pomóc w walce z pasożytami, pchłami, itd. Czasem kusi jakoś i złapać i zabrać do weterynarza, ale nie wiem czy to dobry pomysł.
Może ktoś wie gdzie znaleźć cenne źródło informacji? Coś więcej niż info, że jeże nie jedzą jabłek, buszują nocą, dużo śpią i lubią mieć bezpieczny domek.

Fajnie, ze troszczysz sie o jeze Moze wystaw im wode?
W ogrodzie moich rodzicow one zawsze korzystaja z wody wystawionej dla ptakow.

Latem jest ich zawsze bardzo dużo, zwłaszcza po zmroku.

Jeże w ogrodzie możesz wspierać, podrzucając im okazjonalnie suchą karmę dla kotów (bez zbóż!), ale nie przesadzaj z dokarmianiem – niech polują na ślimaki. Zostaw w zacisznym zakątku stertę liści lub specjalny domek – same wybiorą kryjówkę. I uważaj na chemię w ogrodzie, bo trutki na ślimaki czy pestycydy mogą je zatruć.

Nie trzeba się wtrącać w jeżowe życie, jeśli nie ma takiej potrzeby. Jeśli są ruchliwe, wystaw im tylko wodę. Doskonale sobie radzą. Moje w nosie mają kocią karmę. Jedynie mama jeżowa korzysta z dokarmiania, gdy wychowuje młode. U mnie zimują w skalniaku, zgrabiam tam na zimę liście. Jeśli masz własny ogród, fajnie zostawić gdzieś zboku dziką część. Chętnie ją wykorzystają.

Ja myślę, że posiadanie jeżowej rodzinki jest fajne. Poza tym jedzą mnóstwo szkodników i owadów, które mogą szkodzić roślinom, np. ślimaki, pędraki, chrząszcze czy mszyce. Dzięki temu pomagają kontrolować populację tych niechcianych gości bez chemii

Kup coś z fipronilem, dla jak najmniejszego kota. Najlepiej jeża złap i zważ, potem zakrop preparatem stosownie do wagi. Ważne, żeby jeż miał swobodę poruszania się po okolicy. Jeśli Masz szczelne ogrodzenie trzeba zrobić "przepustkę" o wymiarach 15 na 15 cm. Tą wiedzę mam z azylu dla jeży.