Miau.PL

Patmol, dziękuję Ci bardzo!
Jak złapię trochę więcej czasu, to przeczytam polecaną książkę, na razie obczajam profil na Fb.

Kupiłam tę półwilgotną karmę na próbę dla naszego seniora, żeby mu było łatwiej gryźć. I porobiło się tak, że teraz oba nasze psy nie chcą jeść żadnej suchej, tylko tę półwilgotną (oprócz tego, że jest dość miękka, jest bardzo aromatyczna).
Na pewno trzeba trzymać ją w chłodzie i sprawdzać, czy nie pleśnieje. Ale u nas worek 12 kg idzie w 3 tygodnie, więc udaje się nie marnować.
Trochę mnie zaniepokoiło to, co napisałaś o karmach półwilgotnych, przeczytam.

autorka w książce odwołuje sie do karm z rynku amerykańskiego -wiec być może " pół- wilgotna karma" z książki to coś innego niż pół-wilgoyna karma z polskiego rynku.
nawet kwestia tłumaczenia -może jej chodzi o cos innego.
Bo i przez karmę "świeżą" tez rozumie co innego niz ja.

Książka jest ciekawa, ale (dla mnie) napisana tak trochę na okrętkę - w sensie jest bardzo dużo tego co dla mnie jest oczywiste , więc omijam i omijam, az w końcu tracę wątek. jest kilka ciekawych zdań i 2 strony oczywistości i pół strony ciekawych rzeczy.
Więc trudno się czyta.
I do tego odwołania do rynku amerykańskiego.

próbowałam tej karmy (moj pies robił takie miny, jakby strasznie śmierdziała) i smakowała jak trociny/bez przypraw.
No ale ja nie jestem psem.

dla siebie miałam wtedy gotowane mieso -wiec pewnie nic dziwnego, że pies nie chciał karmy, tylko moje mieso.

dajesz marchew? je?

na planet paws też pochwała marchwii https://www.facebook.com/PlanetPawsMedi ... 012195017/

i jeszcze raz o smakach udających kosci/ bardzo szkodliwych czyli o chew toys.
https://www.facebook.com/PlanetPawsMedi ... 478399802/