Noel [*] i Sonia, pies nie kot, ale też kochany, czyli o nas

No więc USG zostało w ostatniej chwili odwołane z powodu nagłej choroby lekarza, zrobilismy RTG - wyszło w mairę jak na wiek Noela dobrze, a rana goi sie prawidłowo. Węzły niepowiększone, więc tera czekamy jeszcze na usg i obsewrwujemy.
Ja się rozłożyłam z gorączką na zatoki i leżę, wychodzę tylko ostatkiem sił z Noelikiem, płakac mi się chce już...

Dużo zdrowia dla Was kochane Dziewczynki :1luvu:

I najmocniejsze :ok:

za USG Noelika.

MAU pisze:Dużo zdrowia dla Was kochane Dziewczynki
I najmocniejsze za USG Noelika.

I od nas z serducha dobre mysli i kciuki :ok:

Trzymajcie sie :ok:

brooklynboogie pisze:
morelowa pisze:Śpisz tak, bo ona musi z Tobą? A na łóżko nie wejdzie?
To jest miłość..

Tak, musi ze mną, a nie wolno jej na nic wskakiwać i zeskakiwać na 3 sprawnych łapach, więc tak już mamy...

Pańcia zeszła do parteru :twisted:

brooklynboogie pisze:No więc USG zostało w ostatniej chwili odwołane z powodu nagłej choroby lekarza, zrobilismy RTG - wyszło w mairę jak na wiek Noela dobrze, a rana goi sie prawidłowo. Węzły niepowiększone, więc tera czekamy jeszcze na usg i obsewrwujemy.
Ja się rozłożyłam z gorączką na zatoki i leżę, wychodzę tylko ostatkiem sił z Noelikiem, płakac mi się chce już...

Łeee, złożyć się tam z powrotem do kupy, bo naślem kogo w okolice :201424

Atta pisze:
brooklynboogie pisze:
morelowa pisze:Śpisz tak, bo ona musi z Tobą? A na łóżko nie wejdzie?
To jest miłość..

Tak, musi ze mną, a nie wolno jej na nic wskakiwać i zeskakiwać na 3 sprawnych łapach, więc tak już mamy...

Pańcia zeszła do parteru

No musiałam dla dobra sprawy najwyższej

Atta pisze:
brooklynboogie pisze:No więc USG zostało w ostatniej chwili odwołane z powodu nagłej choroby lekarza, zrobilismy RTG - wyszło w mairę jak na wiek Noela dobrze, a rana goi sie prawidłowo. Węzły niepowiększone, więc tera czekamy jeszcze na usg i obsewrwujemy.
Ja się rozłożyłam z gorączką na zatoki i leżę, wychodzę tylko ostatkiem sił z Noelikiem, płakac mi się chce już...

Łeee, złożyć się tam z powrotem do kupy, bo naślem kogo w okolice

Składam się jak mikroskopijne 1000 elementoew puzzle :ryk:

Niełatwo

Dobrze że chociaż trochę słońca w końca zobaczyliśmy :piwa:

I niech Ci tego słońca jak najwięcej wychodzi, jeśli ma pomóc!

brooklynboogie pisze:
Atta pisze:
brooklynboogie pisze:No więc USG zostało w ostatniej chwili odwołane z powodu nagłej choroby lekarza, zrobilismy RTG - wyszło w mairę jak na wiek Noela dobrze, a rana goi sie prawidłowo. Węzły niepowiększone, więc tera czekamy jeszcze na usg i obsewrwujemy.
Ja się rozłożyłam z gorączką na zatoki i leżę, wychodzę tylko ostatkiem sił z Noelikiem, płakac mi się chce już...

Łeee, złożyć się tam z powrotem do kupy, bo naślem kogo w okolice

Składam się jak mikroskopijne 1000 elementoew puzzle Niełatwo
Dobrze że chociaż trochę słońca w końca zobaczyliśmy

Nie przypominaj mi o puzzlach

Od ponad 3 miesięcy czekają na mnie takie z wyrokiem u kuzynki. Zaczęłam układać z jej córką i teraz ona czeka aż pojawię się, by iść dalej tą drogą. Zejdzie nam z rok i maki znów zakwitną późną jesienią :smiech3:

Hmmm.. ale dobrze,że Ty się już czujesz pozbierana

Atta pisze:
brooklynboogie pisze:
Atta pisze:
brooklynboogie pisze:No więc USG zostało w ostatniej chwili odwołane z powodu nagłej choroby lekarza, zrobilismy RTG - wyszło w mairę jak na wiek Noela dobrze, a rana goi sie prawidłowo. Węzły niepowiększone, więc tera czekamy jeszcze na usg i obsewrwujemy.
Ja się rozłożyłam z gorączką na zatoki i leżę, wychodzę tylko ostatkiem sił z Noelikiem, płakac mi się chce już...

Łeee, złożyć się tam z powrotem do kupy, bo naślem kogo w okolice

Składam się jak mikroskopijne 1000 elementoew puzzle Niełatwo
Dobrze że chociaż trochę słońca w końca zobaczyliśmy

Nie przypominaj mi o puzzlach Od ponad 3 miesięcy czekają na mnie takie z wyrokiem u kuzynki. Zaczęłam układać z jej córką i teraz ona czeka aż pojawię się, by iść dalej tą drogą. Zejdzie nam z rok i maki znów zakwitną późną jesienią

Hmmm.. ale dobrze,że Ty się już czujesz pozbierana

Czyli puzzle rodem z horroru :ryk:

Noelik czuje się w miarę, w miarę...
Ja za to wychodzę z zapalenia zatok - gorączka mnie męczyła tydzień.

A swoją drogą to zawsze zazdrościłam tym, którzy mają jakąś FAJNĄ rodzinę, gdzie można się pośmiać razem i pogadać i poukładać puzzle

Puzzle to ja sama. O rodzinie do układania i częstego spotykania to też mogę sobie pomarzyć.

Między nami kuzynkami tylko 3lata róznicy, ale nie ma az takiej zażyłości. Po prostu inne charaktery, a przede wszystkim patrzenie na świat. Za to z jej partnerem mam więcej wspólnych tematów, podejścia do pasji i... zazdroszczę mu cierpliwości do robienia choćby przynęt na ryby :mrgreen:

Moja cierpliwość ogranicza się do dzieci i zwierząt (też nie wszystkich :twisted:

) Za to prawie 10letnia Mania to dla mnie idealna towarzyszka gier i zabaw. Po 40-tce możan się bawić bez ograniczeń, na mnie rodzice już nie krzyczą :ryk:

Atta pisze:Między nami kuzynkami tylko 3lata róznicy, ale nie ma az takiej zażyłości. Po prostu inne charaktery, a przede wszystkim patrzenie na świat. Za to z jej partnerem mam więcej wspólnych tematów, podejścia do pasji i... zazdroszczę mu cierpliwości do robienia choćby przynęt na ryby Moja cierpliwość ogranicza się do dzieci i zwierząt (też nie wszystkich ) Za to prawie 10letnia Mania to dla mnie idealna towarzyszka gier i zabaw. Po 40-tce możan się bawić bez ograniczeń, na mnie rodzice już nie krzyczą

ZAWSZE można się bawić bez ograniczeń - tego uczymy się od ukochanych naszych zwierzątek

My w poniedziałek idziemy na czyszczenie gruczołów i kontrolę z Noelikiem.

Dziewczyny, napiszcie proszę jak sobie radziecie z nerwicą i depresją, jeśli ktoś tak ma... Ataki paniki... Na mnie te góry leków już nie działają, terapia u psychologa musiała zostać odwołana ze względu na koszty zabiegów Noelika, jestem w takim paraliżu że nic nie mogę robić, strach przed przyszłością po prostu uniemożliwia mi normalne życie, ja naprawdę jestem zrozpaczona.

Brooklyn poczytaj o terapii ustawień systemowych Hellingera. Polecam z całego serca i jako psycholog i jako uczestnik. W Wawie masz na pewno wielu dobrych terapeutów. Albo terapia EFT. To nie są długoterminowe terapie. Ważne, by specjaliści byli dobrzy.

Mnie pomogła psychoterapia - jeden na jeden , z konkretnym psychoterapeutą. W ciągu dni. Po 20 latach cięzkiej nerwicy.
Ustawienia Hellingera nigdy do mnie nie przemawiały, sama ich zasada. Znam osoby chwalące sobie, ale jakoś nie widzę u nich poprawy przez lata. Co nie znaczy, że innym nie pomoże.

Noel [*] i Sonia, pies nie kot, ale też kochany, czyli o nas

Kto przegląda forum