Uwielbiający koty pies + nie znające psów koty. Co i jak?
Napisane: Nie paź 28, 2018 21:57
Jest to sytuacja hipotetyczna, póki nie uporządkuję spraw prywatnych, za psa się nie biorę. Niemniej gdy decyzja zapadnie chcę być przygotowana.
Mam upatrzonego dorosłego pieska kotolubnego. Do tego stopnia kotolubnego, że do psów jest neutralny, do kotów lgnie.
Moje koty psa (przyjacielskiego i nie narzucajacego się) widziały 2 razy - za każdym razem musiałam odizolować Burełkę. Fifka syczała ale nie atakowała, gdy pies się odwrócił w sumie była zainteresowana.
Jakie zasady postępowania przy docieraniu zwierzaków w takiej konfiguracji? Na co uważać, czego nie robić?
Chciałabym uniknąć rozlewu krwi i w miarę możliwości, szczania gdzie popadnie..
Mam upatrzonego dorosłego pieska kotolubnego. Do tego stopnia kotolubnego, że do psów jest neutralny, do kotów lgnie.
Moje koty psa (przyjacielskiego i nie narzucajacego się) widziały 2 razy - za każdym razem musiałam odizolować Burełkę. Fifka syczała ale nie atakowała, gdy pies się odwrócił w sumie była zainteresowana.
Jakie zasady postępowania przy docieraniu zwierzaków w takiej konfiguracji? Na co uważać, czego nie robić?
Chciałabym uniknąć rozlewu krwi i w miarę możliwości, szczania gdzie popadnie..