Skąd adoptować psa?

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie paź 14, 2018 16:26 Re: Skąd adoptować psa?

Dla mnie to żadna rekomendacja, w podpis to mogę sobie wsadzić reklamę znajomego ;)
Ufalabym tym polecanym wyżej osobom. Dla mnie tak opisana jak wyżej wizyta wygląda co najmniej dziwnie, jeśli behawiorysta nie jest w stanie odwrócić uwagi psa, przepracować jego lęku i daje się zaatakować. ..

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie paź 14, 2018 16:51 Re: Skąd adoptować psa?

Ja go nie rekomenduję, po prostu zauważyłam i przekopiowałam tu. Ktoś go może zna. Można też spróbować złapać go na fejsie i po prostu pogadać.
Inna sprawa, że O. ma już chyba dość "przygody" z pieskiem i niestety ja ją rozumiem :oops:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10239
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie paź 14, 2018 20:28 Re: Skąd adoptować psa?

Pies w mieszkaniu, żeby było naprawdę przyjemnie wymaga włożenia w cały ten układ z psem i czasu i wysiłku. Szczególnie na początku. Szczególnie jeśli jest to pies po przejściach. Albo szczeniak.
Pies nie wie sam z siebie jak się ma zachowywać i trzeba mu to pokazać, a pies za jednym razem, za jednym pokazaniem, na pewno nie załapie. Powtarza się i kilkaset razy, jeśli trzeba. Za kazdym razem spokojnie, bez nerwów.

Po prostu efekt uzyskania bezproblemowego psa wymaga czasu i pewnego nakładu czasu i pewnej wiedzy.

Ja wzięłam szczeniaka, który w życiu wcześniej nie widział miasta. Wychował sie w norze z matka. Potem ok 2 tygodni był w domku na wsi, w DT, z gromadą innych psów. Był u veta na kontroli, został odrobaczony, zaszczepiony, dostał jeść, ale nikt go przecież nie układał - i pani , u której był pies, dokładnie mi powiedziała, że pies nie zna miasta, samochodów, chodzenia na smyczy, ani mieszkania w kamienicy.

I przez pierwszy rok codzienne na zajmowanie się samym psem wychodziło mi 3-4 godziny. W tym długi spacer, te 2- 3 godziny dziennie, no i zajęcia w domu.
A i teraz, gdy mam psa ponad 7 lat, tez mam dla niego czas, i na spacery i na sztuczki i na wyjazdy. Bo wiem ze muszę mieć czas dla psa Jak zaczyna brakować czasu dla psa, na spacery, naukę, wspólna zabawę, to się szybko zaczynają problemy z psem
Nie da się bez czasu dla psa sprawić by pies sam z siebie wiedział jak się ma zachować.
Ostatnio edytowano Pon paź 15, 2018 7:25 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 14, 2018 20:57 Re: Skąd adoptować psa?

.
Ostatnio edytowano Pt paź 19, 2018 10:15 przez Ofelia, łącznie edytowano 1 raz

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie paź 14, 2018 21:02 Re: Skąd adoptować psa?

Piszę telefonu i nie dam rady cytowac.
To by nie byloby kosztem kotow ale koszten twojego wysilku i czasu. Nie wiedzac samemu jak to zrobić, bo nie wiesz, musialabys najpierw zapłacic dobremu trenerowi zeby ci pokazał jak postępować z psem. A potem naprawde sie napracowac, bo nic nie ma bez pracy. A z psem czasem i kilkaset powtórzeń trzeba.
Jak nie masz czasu ani energii to pies sam z siebie sie nue ułoży

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 14, 2018 21:14 Re: Skąd adoptować psa?

Nie można tego zagwarantować wobec żadnego psa, ze na pewno się nie rzuci na dziecko. Pies to tylko pies. I to drapieżnik. A dzieci często zachowują się idiotycznie wobec psów i to za zgodą rodziców.
Wystarczy pooglądać zdjecia np na fb jakie ludzie wstawiają swoich dzieci i psów. Na wielu dzieci zachowują sie nieprawidłowo wobec psów, a psy to całym ciałem pokazują. A rodzice tez tego nie widza, pozwalają na to, nie widzą, ze pies się czuje niekomfortowo.

Psy dużo zniosą, ale wiadomo jedne więcej, a drugie mnie. Nawet łagodnemu psu, jak np mój, mogą puścić nerwy. Dlatego ja swojemu synowi, chociaż jest nastolatkiem już, i mamy psy ponad 7 lat wciąż powtarzam to co najważniejsze w bezpiecznych kontaktach z psem.

edit literówki
Ostatnio edytowano Pon paź 15, 2018 7:18 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 14, 2018 21:16 Re: Skąd adoptować psa?

Nigdy bym nie zostawiła swoich dwóch psów z obcym dzieckiem bez kontroli.
No chyba ze mówimy o dzieciach powyżej 15 lat które psy znają i które mają pojęcie o psach. Albo gdyby taką kontrole, zamiast mnie i przez cały czas sprawowało moje dziecko, co najmniej 16 letnie.

edit literówki
Ostatnio edytowano Pon paź 15, 2018 6:13 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 14, 2018 21:22 Re: Skąd adoptować psa?

Z tego co pisze O. to ja widzę, że pies się u Was dobrze poczuł i Was broni przed obcymi. Traktuje Was jak swoje stado, dlatego w domu jest milusiński a na spacerze przed każdym chce Was bronić. Tylko dlaczego sika w domu. Tego nie rozumiem.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie paź 14, 2018 21:26 Re: Skąd adoptować psa?

Bo jeszcze mu nikt nie powiedział, ze nie można sikać w domu.
Pies się stara jak może być przydatny. Szczeka na obcych, bo myśli ze powinien. Przecież po to człowiek kiedyś miał psy, żeby szczekały na obcych.
Większość psów ma to do dzisiaj zakodowane, ze ich obowiązkiem jest obrona rodziny. I się im tłumaczy wtedy, ze wcale nie muszą, bo od obrony rodziny jest człowiek
To kwestia wyuczenia.
Mój pies na początku strasznie był bojowy jak obce psy nas czasem atakowały na spacerach, zdarzało się. Ale w końcu załapał, że jak jak biegnie na nas jakiś pies z zębami na wierzchu to ma wejść za mnie i być z grubsza cicho. Bo tak jest prościej. Robię groźną minę i napastnik się wycofuje, bo napastnik nie chce konfrontacji z człowiekiem tylko z psem. A mój pies jest z tych bojowych, co to jest miły dla miłych psów i szczeniaków, ale jak obcy pies mu grozi, to nie patrzy na wielkość tego psa, tylko robi sie bojowy.
Początkowo nie był zadowolony z tego chowania sie za mnie, ale przywykł.

edit literówki
Ostatnio edytowano Pon paź 15, 2018 6:17 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie paź 14, 2018 21:43 Re: Skąd adoptować psa?

Ofelia i Koki- bo trzeba Wam było wziąć suczki ode mnie. Saba nigdy nie nasikała w domu. Na spacerach jest posłuszna. Nigdy nie zaatakowała człowieka. Wyprowadzam teraz sama 3 psy na raz.
A od rodziny Felki taka dostałam wiadomość: "Fela super! Zadomowila sie na dobre chyba. Calusy za calusami. Biega, cieszy sie, je duzo, pieknie sie zalatwia na dworze, spi przytulona czesto z Banią, spimy z nia i Banią. Uklada sie wysoko przy nas przy buzi. Domaga sie pieszczot. Nawet z balkonu bronila domu i szczeknela na psa jak za blisko do naszego balkonu podszedl. :))"
Bania to rezydentka.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie paź 14, 2018 21:47 Re: Skąd adoptować psa?

Fajne takie stado. Ja dzisiaj byłam na spacerze porządnym z dwiema moimi sukami. W parku było psie przedszkole i kilkanascie słodkich szczeniaczków się uczyło grzeczności

Przy prawdziwym ataku psa przyjmuje się, ze równe szanse są wtedy gdy człowiek jest przynajmniej 4 razy, a najlepiej 5 razy cięższy od psa. Wtedy człowiek ma szanse się obronić, jeśli pies naprawdę atakuje.
Teraz czytam bardzo ciekawą książkę o psiej agresji

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 15, 2018 6:36 Re: Skąd adoptować psa?

Ofelio myślałam jeszcze nad tym co napisałaś i moim zdaniem nie da się wziąć z fundacji ułożonego psa, bo raczej psy w fundacji , w przytłaczającej większości są po przejściach, albo są szczeniakami, których tez nikt raczej nie uczył za dużo.
No bo jak pies nie jest po przejściach to nie trafia do fundacji.

W fundacji jest dużo psów, a mało ludzi i mało kasy - wiec raczej psy są zaopiekowanie, leczone, ogarnięte z najgorszego zachowania, ale nie są układane.

Żeby mieć psa ułożonego to albo trzeba się samemu napracować, albo zapłacić komuś kto się zna naprawdę, albo kupić ułożonego psa.
Ale trzeba mieć świadomość, że pies to nie urządzenie na guziczki, czyli z takim ułożonym psem tez trzeba dalej pracować i on nie jest ułożony na zawsze po wsze czasy. I tez trzeba wiedzieć jak z nim postępować, żeby był skupiony na człowieku i wykonywał polecenie.

Bo np mój pies naprawdę jest miły, spokojny i zrównoważony, moje polecenia wykonuje odruchowo, bo jest na mnie skupiony, a poleceń mojego syna czasem nie rozumie - nie dlatego, ze pies nie chce wykonań polecenia, ale dlatego, że mój syn czasem polecenie powie niewyraźnie, albo je całkiem przekręci np powie stop albo "zatrzymaj się" zamiast stój i się potem dziwi, że pies się nie zatrzymał, albo z rozpędu zamiast powiedzieć do psa "zejdź" powie " złaz z fotela szybko, po mi się spieszy ", a pies, nawet ułożony, przecież całych zdań nie rozumie.

Można jeszcze wziąć oczywiscie ułożonego psa z DT. Ale tez trzeba wtedy słuchać co mówi DT. Bo czasem w DT pies jest całkowicie bezproblemowy, a w DS to jakoś nie wychodzi, bo ludzie nie mają dobrej komunikacji z psem albo czasu dla psa.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 15, 2018 9:31 Re: Skąd adoptować psa?

Moje psy z odzysku tj. ze schroniska, z pola, z parku, albo zabrane z patologicznej rodziny zmieniały się z dnia na dzień. Najpierw była niepewność, lęk, sikanie pod siebie, wnoszenie na rękach do domu bo każde nowe pomieszczenie to była panika przed niewiadomym. Chyba miałam szczęście bo każdy dał się wyprowadzić na prostą. Najgorzej było z suczka od mamy Rudalii, która w ogóle nie znała smyczy. Ona trafiła do domowego stada z behawiorystą. Bandi tez trafił do dziewczyny, która w domowych warunkach zapanowała nad jego agresją. Natomiast Misza, Figa, Czikita, Hela i Fela, wystarczył miesiąc u mnie abym stały się zrównoważonymi, przewidywalnymi psami. jak schronisko jest male i ma dużo wolontariuszy to oni są wstanie poznać psa i doradzić, który jakiecma braki, wady, słabości, na co zwrócić uwagę. Ale nie wierzę, że wolontariusz przychodzący zazwyczaj tylko w weekend jest wstanie skutecznie pracować z psem. Z psem trzeba mieszkać. Układanie psa polega na pracy nie tylko z psem ale i z jego właścicielem. Jak miałam Czike która potwornie ciągnęła na smyczy to miałam pomysł, że ja dam na tydzień do znajomej behawiorystki a ona mi ją "ułoży" Wtedy Kaśka mi wytłumaczyła, że to tak nie działa. Do szkoły musi chodzić pies i jego pan razem.
Ostatnio edytowano Pon paź 15, 2018 9:44 przez Ewa.KM, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon paź 15, 2018 9:38 Re: Skąd adoptować psa?

Ewa.KM pisze:Ofelia i Koki- bo trzeba Wam było wziąć suczki ode mnie. Saba nigdy nie nasikała w domu. Na spacerach jest posłuszna. Nigdy nie zaatakowała człowieka. Wyprowadzam teraz sama 3 psy na raz.

Święte słowa :ok: To samo pomyślałam. Jak się w końcu powtórnie zdecyduję na psa, to tylko z domu, w którym jego zachowanie jest w pełni znane i najlepiej forumowego. I nie będzie ściemy, że piesek grzeczny, czysty i potulny jak widzi kota. I do tego to będzie suka, bo taki miałam pierwotny plan. Na razie odpuszczam....

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10239
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 15, 2018 9:45 Re: Skąd adoptować psa?

Koki-99 pisze:
Ewa.KM pisze:Ofelia i Koki- bo trzeba Wam było wziąć suczki ode mnie. Saba nigdy nie nasikała w domu. Na spacerach jest posłuszna. Nigdy nie zaatakowała człowieka. Wyprowadzam teraz sama 3 psy na raz.

Święte słowa :ok: To samo pomyślałam. Jak się w końcu powtórnie zdecyduję na psa, to tylko z domu, w którym jego zachowanie jest w pełni znane i najlepiej forumowego. I nie będzie ściemy, że piesek grzeczny, czysty i potulny jak widzi kota. I do tego to będzie suka, bo taki miałam pierwotny plan. Na razie odpuszczam....


8) jak będziesz chciała psa/sukę to po prostu weź psa od Ewy , i ona ci doradzi też który pies sie nadaje dla Ciebie, i pomoże na początku, doradzi jak postępować z psem
Może jeszcze kiedyś się zdecydujesz na psa. Psy są super.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27162
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości