trafił do mnie pies siłą zabrany z łańcucha, aktualnie [*]
alergik, na diecie
co jakiś czas pogorszenie - rany, wydrapane, wylizane itd.
przebadany - w wynikach nic
dlaczego?
wet - taka jego uroda
sic!
ale
jakaś tam literatura wiąże alergie z pasożytami - w rożnych konfiguracjach wiąże
więc
wet - przecież systematycznie jest odrobaczany
ja uparta z natury, więc - ponowne odrobaczenie, ale preparatem mono typu pyrantel
efekt - 1 dnia drugiej serii odrobaczania, rzyg młodymi formami nicieni
po 3 seriach, pies miał apetyt, z czasem zagoiły się rany, zaczęło porastać futro
zero alergii
po jakimś czasie, delikatna zniżka formy futrzaka
a za jakiś czas znów drapanie, wyrywanie futra, rany
więc znów odrobaczanie pyrantelem - znów rzyg
......
gdyby to był młody pies, pewnie dałabym spot na nicienie w formie larwalnej w róznym stadium
a tak bałam się i co jakiś czas było j.w.
minęło kilka lat i ponownie w przeszłym i obecnym roku miałam takie 2 przypadki, z tym, że z kotami
jednego zawiozłam do kliniki i ..... g...wno z tego było, skończyło się odrobaczeniem i stabilizacją
drugiego również zarejestrowałam, juz byłam spakowana i wlokłam transporter do samochodu gdy ....
stwierdziłam, że najpierw spróbuję
lata teraz mi po chałupie i niańczy resztę stada
nie, nie ma alergii, ani jeden, ani drugi
nie wiem na ile może to być pomocne dla Ciebie