Strona 2 z 2

Re: Smutna historia o bezdomnych suczkach. . .

PostNapisane: Wto lip 05, 2016 17:12
przez Zorka
wodę dajemy, karmimy, od kleszczy co prawda można zalatwić, chociaż sama nie wiem czy karmicielka sie zgodzi, przecież to nie jej pies. Druga sunia jest, owszem, ale z moich obserwacji chyba poroniła? Bo miała brzuch, a teraz jakoś schudła, a termin porodu się zbliża a ona nic 8O szczeniak z drugą sunią jest bardzo dobrze schowany, obok kotłowni pod skrzynką z gazem.

Re: Smutna historia o bezdomnych suczkach. . .

PostNapisane: Śro lip 06, 2016 12:32
przez Zorka
Karmimy psy i dajemy im staly dostęp do wody. Poza tym nie jestem pewna czy ,,karmicielka'' kupi coś na te kleszcze, przecież to nie są jej psy, ona ma swojego. Druga sunia jest, ale myśle, że chyba poroniła? Nie wiem, miala ,,brzuch'' a teraz jakby schudła, ponadto zbliza się termin porodu a ona nic 8O Pierwsza sunia ma szczeniaka i są cały czas razem w bardzo pokaźnej kryjówce, obok kotlowni pod gazem, prawie nikt nie wie że one tam są.

Re: Smutna historia o bezdomnych suczkach. . .

PostNapisane: Śro lip 06, 2016 14:08
przez anka1515
nie pisz gdzie są psy najwyżej na pw.wiesz jaki jest tam stosunek do zwierząt.
karmicielka nie ma ,żadnych zwierząt rozmawiałam z nią i nie ma czasu zadzwonić.
Trzeba by się spytać kogoś znającego na psach ile ten szczeniak ma dni czy już można podać coś suce.
podałam wiadomość o tych psach ale ze względu ,ze tu są zwierzęta mordowane każdy nie chce później płakać.
jak coś się dowiem będzemy w kontakcie najwyżej przez pw.
przez fundacje też trudno bo oni mają dużo ale nie powiem Ci co by chcieli pomóc nie mogą a o reszcie lepiej nie mówić.Nawet do schroniska gdzie byście chcieli nie przyjmą.

Re: Smutna historia o bezdomnych suczkach. . .

PostNapisane: Śro lip 06, 2016 19:50
przez Zorka
Dzięki wszystkim za zainteresowanie, sunie już znalazły dom. :D

Re: Smutna historia o bezdomnych suczkach. . .

PostNapisane: Czw lip 07, 2016 11:25
przez Zorka
Dzięki wszystkim za zainteresowanie, oficjalnie zamykam wątek, bo wczoraj wieczorem obydwie sunie wraz ze szczeniakiem znalazły dom i kochających właścicieli ! Aż się poryczałam ze szczęścia, jeszcze raz dzięki wszystkim :D :D :D

Re: Smutna historia o bezdomnych suczkach. . .

PostNapisane: Czw lip 07, 2016 11:30
przez Alienor
A są/będą wysterylizowane? Bo nie powinno się mnożyć psiego nieszczęścia.

Re: Smutna historia o bezdomnych suczkach. . .

PostNapisane: Pt lip 08, 2016 17:01
przez Zorka
Będą, oczywiście że będą