Karmimy psy i dajemy im staly dostęp do wody. Poza tym nie jestem pewna czy ,,karmicielka'' kupi coś na te kleszcze, przecież to nie są jej psy, ona ma swojego. Druga sunia jest, ale myśle, że chyba poroniła? Nie wiem, miala ,,brzuch'' a teraz jakby schudła, ponadto zbliza się termin porodu a ona nic
Pierwsza sunia ma szczeniaka i są cały czas razem w bardzo pokaźnej kryjówce, obok kotlowni pod gazem, prawie nikt nie wie że one tam są.