Strona 5 z 7

Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął

PostNapisane: Śro kwi 27, 2016 16:24
przez Ty$ka
Mnie już dawno powiedzieli, że zwariowałam, bo kocie jedzenie zajmuje pół lodówki, a psie pół zamrażarki :lol:
CO do wyjazdów, na to też są sposoby, można wtedy wyjątkowo podawać lepsze puchy albo gotowce z BARFa. ;) Sucha to wygoda, aczkolwiek wiem, że czasem to dobre wyjście i wcale nie mówię, żebyś całkowicie rezygnowała.

Niemniej jednak jeśli nie przekonasz suni do suchego (kilku moich bezdomniaków pluje suchym i już ;) właściciele musieli to zaakceptować), to trudno. Będziesz musiała to jakoś przełknąć. ;)

Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął

PostNapisane: Czw kwi 28, 2016 21:38
przez Kalai
Obrazek Tak się pies prosi żeby dostać w dzioba :)
Na szczęście Ambar ja tyka bardzo delikatnie.

Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął

PostNapisane: Czw kwi 28, 2016 23:41
przez monika794
Zazdroszczę psicy. Fantastyczna.

Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął

PostNapisane: Pt kwi 29, 2016 6:28
przez MalgWroclaw
Fajne kolory :201461

Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął

PostNapisane: Pt kwi 29, 2016 9:08
przez Aia
Fajne zdjęcie. To psie spojrzenie - bezcenne :1luvu:
Szybko koteczki przywykły do koleżanki, nawet jeśli trzeba Ją jeszcze kontrolnie pacać :mrgreen:

Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął

PostNapisane: Pt kwi 29, 2016 15:24
przez Kalai
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Tak , zaakceptowały ze jest:) Ambar po pierwszych kilku godzinach szoku( nie widział nigdy psa) łaził za psem krok w krok, pełna inwigilacja teraz jej trochę odpuścił. Generalnie stwierdzili ze psich jest ok, ale jest za duża rzeby się z nią bawić.

Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął

PostNapisane: Sob kwi 30, 2016 15:23
przez Aia
Jest szczęście w psie :D

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Sob kwi 30, 2016 22:36
przez Ty$ka
Uwielbiam takie psie metamorfozy, kiedy ze smutnej kulki w swoim DSie zmieniają się na psie oszołomy :1luvu:

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Nie maja 01, 2016 11:46
przez Kalai
Tak miska sie otworzyla. Na poczatku byla taka grzeczna i spokojna ze nikt nie wierzyl ze ma okolo roku.
Pani doktor powiedziała ze stan zębów wskazywał by na okolicę roku, ale z zachowania dalaby jej dwa lata.

Uwierzyla ze jest bezpieczna, mi się wydaje ze ona nie raz w starym domu oberwala. Jedyne czego ja nauczono to nie i zostaw a jak mi się zdarzyło powiedzieć to podniesionym głosem( jak wziela kosc na spacerze z kurczaka) to od razu puscila i wyglądała na mocno przestraszona. Swoją drogą jakiś debil wyrzuca na trawnik kości z obiadu, szlak człowieka może trafić, już w dwóch miejscach spotkałam.

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Nie maja 01, 2016 19:15
przez krysia1234
Cześć. Na wyjazd możesz wziąć karmę w pałkach i nie będziesz musiała gotować. Moja sunia lubi bardzo surowe kości łopatkowe, zgryza je prawie całe :D

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Pon maja 02, 2016 23:18
przez Kalai
:roll: Nie znalazłam nigdzie karmy w pałkach, chciałam zobaczyć co to.

Jutro jedziemy na dzienne ognisko, o ile Luna da się zapakować do auta.
Próbowałam z nią ćwiczyć kąpiel na sucho, od razu Wisła smaczki nie pomogly:(

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Pon maja 02, 2016 23:43
przez MalgWroclaw
Kalai pisze:Jutro jedziemy na dzienne ognisko, o ile Luna da się zapakować do auta.


Co to jest dzienne ognisko? 8O

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Wto maja 03, 2016 8:47
przez Kalai
MalgWroclaw pisze:
Kalai pisze:Jutro jedziemy na dzienne ognisko, o ile Luna da się zapakować do auta.


Co to jest dzienne ognisko? 8O


Zwykle ognisko tylko zaczęte wczesnym popołudniem i do zmroku. Tak mi się napisało, bo ja zawsze na wieczór na ogniska chodziłam.

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Wto maja 03, 2016 9:00
przez MalgWroclaw
Nie zapomnę jednego ogniska sprzed lat. Był straszny upał, a w planach imprezy było ognisko. Było to było i musiało zostać rozpalone. Wszyscy się rozbiegli :wink:

Re: Luna że schroniska, drugi tydzień w domu:)

PostNapisane: Wto maja 03, 2016 11:14
przez krysia1234
Cześć. U nas pałki dla psa są prawie w każdym sklepie. Ważą ok. 1kg i są z różnych firm. Fajnie że pies u ciebie znalazł prawdziwy dom i miłość, oby więcej takich właścicieli. Napisz jak zniesie podróż i ognisko ? Moja sunia boi się ognia. Radosnego świętowania :1luvu: