Re: Luna że schroniska, pierwszy tydzień razem minął
Napisane: Śro kwi 27, 2016 16:24
Mnie już dawno powiedzieli, że zwariowałam, bo kocie jedzenie zajmuje pół lodówki, a psie pół zamrażarki
CO do wyjazdów, na to też są sposoby, można wtedy wyjątkowo podawać lepsze puchy albo gotowce z BARFa. Sucha to wygoda, aczkolwiek wiem, że czasem to dobre wyjście i wcale nie mówię, żebyś całkowicie rezygnowała.
Niemniej jednak jeśli nie przekonasz suni do suchego (kilku moich bezdomniaków pluje suchym i już właściciele musieli to zaakceptować), to trudno. Będziesz musiała to jakoś przełknąć.
CO do wyjazdów, na to też są sposoby, można wtedy wyjątkowo podawać lepsze puchy albo gotowce z BARFa. Sucha to wygoda, aczkolwiek wiem, że czasem to dobre wyjście i wcale nie mówię, żebyś całkowicie rezygnowała.
Niemniej jednak jeśli nie przekonasz suni do suchego (kilku moich bezdomniaków pluje suchym i już właściciele musieli to zaakceptować), to trudno. Będziesz musiała to jakoś przełknąć.