Strona 1 z 5

uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 16:31
przez Kotka Milka
mam pytanie. Moi sasiedzi maja agresywnego duzego kundla. Pies rzuca się na płot jak się przechodzi obok,ale nigdy nie było sytuacji zeby pies biegał luzem za ogrodzeniem. Kilka razy było tak ze dziecka wsadziły paluchy przez płot i pies ich uchlastał, jedno dziecko przechodziło koło płotu pies sie rzucił na płot dzieciak sie wywalił i przestraszył. Sasiedzi chcą eutanazji ,,bydlaka,, . Moje pytanie czy ktoś może nakazac im uśpienie psa?

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 18:20
przez kociamama321
Czy sasiedzi maja na furtce ostrzezenie, ze na posesji jest niebezpieczny pies?
Jesli tak, to rozdzice bezmozgich dzieci wkladajacych paluchy ponosza za to odpowiedzialnosc.


Moim zdaniem, poki zwierzak tylko skacze na plot, dziabnal palce dzieci wkladajacych lapy przez plot to nic mu nie zrobia.

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 18:32
przez Kotka Milka
pisze uwaga ostry pies!

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 19:02
przez felin
To sąsiedzi mogą się w dupę pocałować.

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 19:11
przez Kotka Milka
a jak oni gdzies na policje albo straz miejska zgłoszą? I oni odbiorą psa?
Czy straż miejska lub policja mogą wejsc bez zgody własciciela na posesje?co w takiej sytuacji sie robi?

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 19:17
przez kociamama321
No, ale za co? za skakanie na plot?
Bo poki co, to pies moc mikomu nie zrobil, wiec nie ma podstaw.
Sama mialam kiedys agresywnego psa w domu i sasiedzi czesto dzwonili na policje, pies nigdy nie ugryzl czlowieka (ale dzikie koty noestety ganial), troche szczekal i ludziom to przeszkadzalo. Umarl na raka w wieku 14 lat.

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 19:20
przez Kotka Milka
a jak to własciwie jest? Czy musimy wpuszczac policje czy sm?chyba muszą mieć nakaz?a jak maja to juz nic nie można zrobic?

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 19:25
przez CatAngel
Ale dlaczego mają im odebrać psa.Pies jest za ogrodzeniem,jest informacja że pies "groźny" to mogą im "skoczyć" :)
Mój pies też jest agresywny może nie pogryzłby kogoś , ale ujada jak cholera, lata w kagańcu, czasami na smyczy i tez ujada,lata za ludźmi jak idą czy jadą na rowerach.

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Pon lip 13, 2015 20:08
przez felin
Gdyby kogoś pogryzł poza posesją albo na - jeśli jakiś dureń odważyłby się wejść mimo informacji - wtedy mogliby mieć problem; w tym drugim przypadku znacznie mniejszy.
Ale dopóki jest informacja, a pies nie lata luzem poza terenem własnej posesji, to sąsiedzi mogą się cmoknąć, bo podstaw do interwencji nie ma żadnych.
Niech się skupią na uczeniu swoich bachorów, żeby łap nie tkały, gdzie nie należy :evil:

W razie gróźb pod adresem właścicieli i psa, doradzam, żeby właściciele sami zgłosili to na policję w ramach ruchu wyprzedzającego - najlepsza obrona to atak z lewej mańki :mrgreen:

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Śro lip 15, 2015 20:31
przez Blue
Pewnie nakazać im uśpić nikt psa nie będzie mógł - ale wierzę że sąsiedzi mogą się bać jawnie agresywnego psa za płotem.
Tym bardziej że zdarzały się sytuacje gdy pies złapał za palce dziecko przechodzące obok ogrodzenia.

Skoro właściciele wiedza że pies taki agresywny (aż dziwne że nikt ich jeszcze o odszkodowanie nie podał) może warto by uniemożliwić psu takie akcje - np. od strony ogrodu zabezpieczyć płot dodatkowo siatką na wysokość przeciętnego dziecka.

Tak, wiem że "bachory" (cóż za miłe określenie) pewnie powinny wiedzieć wszystko o świecie i iść metr od ogrodzenia na wszelki wypadek - ale zawsze się może jakiś trafić taki który przez swoją głupią matkę która się nie skupiła za nadto na jego wychowaniu nie zostanie uświadomiony i pies mu palce odgryzie albo rękę wyrwie w stawie.
I wtedy nie tylko dziecku nie będzie do śmiechu (przepraszam, bachorowi, który chciał pieska poglaskać lub oparł się o płot bo chciał sobie bucika poprawić) ale i właścicielowi psa.
Bo wiedząc jaki jest agresywny i że były już przypadki okaleczenia dzieci - powinien zrobić wszystko by do takich wypadków nie dochodziło - a więc np. powinien uszczelnić płot.

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Śro lip 15, 2015 20:35
przez felin
O ile wiem, przepisy ograniczają się do wywieszenia informacji (akurat jest) oraz uniemożliwienia psu wydostania się na zewnątrz (też chyba ten warunek spełniono), czyli wszyscy głupi rodzice głupich bachorów (oraz inne bałwany) mogą się cmoknąć.

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Śro lip 15, 2015 20:45
przez ASK@
Kotka Milka pisze:a jak to własciwie jest? Czy musimy wpuszczac policje czy sm?chyba muszą mieć nakaz?a jak maja to juz nic nie można zrobic?

Nie, nie musimy wpuszczać wladz różnych. By wejść muszą mieć nakaz.
Co innego jak gościnny gospodarz ich zaprosi. Ale nie polecam. Nawet rozmawiać nie musimy. Niech zaproszą na komendę. Listownie. Nic na gębę.
Poza tym wątpię by któryś sąsiad byl odwazniakiem i podał swoje dane w trakcie rozmowy. By skarga miała oficjalny bieg musi być zrobiony raport .

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Czw lip 16, 2015 20:21
przez Blue
felin pisze:O ile wiem, przepisy ograniczają się do wywieszenia informacji (akurat jest) oraz uniemożliwienia psu wydostania się na zewnątrz (też chyba ten warunek spełniono), czyli wszyscy głupi rodzice głupich bachorów (oraz inne bałwany) mogą się cmoknąć.


A do czegoś potrzebny jest ten Twój obraźliwy ton i takie teksty?
Nie można inaczej?

Przepisy przepisami, nie wiem jakie są w sytuacji gdy pies pogryzie rękę dziecka bo to podejdzie za blisko ogrodzenia lub go dotknie.
Więc aż tak bardzo bym nie cwaniakowała.
Co innego pies stróżujący, pilnujący obejścia, zrównoważony, agresywny co najwyżej gdy ktoś na to obejście wejdzie.
Co innego pies furiat, agresywnie rzucający się na ogrodzenie, okaleczający dzieci które podeszły do płota i go dotknęły - bez wchodzenia na teren.
Wiedząc że masz takiego psa, wiedząc że już zdarzały się wypadki, że pies już pogryzł dzieci i że płot przed takimi wypadkami nie chroni przypadkowych przechodniów (tabliczka: uwaga, ostry pies jest na co drugim ogrodzeniu, zwykle mocno na wyrost i dotyczy ryzyka związanego z wejściem na teren, często wyimaginowanego - w dodatku to że taka tabliczka jest na bramie nie oznacza ze ktoś kto idzie wzdłuż płotu ją widzi od razu) Twoim obowiązkiem jest takie działanie, które uniemożliwi psu zaatakowanie przypadkowych przechodniów.

Więc nie wiem czy rodzice wspomnianych głupich bachorów i inne bałwany tak do końca mogą się cmoknąć.
Bo być może nie do końca.
Zresztą moja osobista koleżanka miała nauczkę na własnej skórze - też się rzucała do sąsiadów którzy bali się jej szalejącego za ogrodzeniem psiska, zamiast z nimi po ludzku pogadać. Pluła jadem jak jej mówili że boją się że kiedyś pies się wydostanie. Nawet nie chciałam tego słuchać - bo totalnie nie było w niej chęci zrozumienia drugiej strony.
I niestety, ale pewnego dnia pies się wyrwał przez otwieraną furtkę i zaatakował pierwsza przechodzącą osobę.
Koleżanka zapłaciła kilka tysięcy odszkodowania i minę miała już inną.

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Czw lip 16, 2015 20:40
przez Kotka Milka
no a jak to jest załózmy ktos zarabia 1000zł na reke. No i musi komuś odszkodowanie zapłacic załóżmy 50tysiecy. To co wtedy?no nie kazdy kredyt moze wziąsc

Re: uspienie agresywnego psa?

PostNapisane: Czw lip 16, 2015 20:47
przez felin
To może wnioskować o rozłożenie na raty.
Zresztą to czysta teoria, bo jeszcze nikt tyle nie płacił w przypadku zwykłego ugryzienia.
Pies musiałby kogoś mocno poturbować, a i wtedy nie płaci się z automatu - musi być sprawa cywilna o zadośćuczynienie.

Blue, sorry, ale jeśli pies nie może wydostać się za ogrodzenie, a na ogrodzeniu wisi informacja, że groźny, to prawo nic innego nie wymaga od właściciela; nawet, jeśli to komuś nie pasuje :roll:
I niestety jest tak, że 90% przypadków pogryzień jest zawinionych przez pogryzionego. Nawet, jeśli człowiek nie widzi przyczyny, to widzi ją pies.
Większość pogryzionych jest po prostu durnych i nie rozumie zachowań psów.