To właśnie mój Kaj. Odszedł miesiąc temu.
A szelki na prawdę polecam, dla osłabionego, chorego psa wydają mi się idealne, ja byłam bardzo zadowolona. Choć gdybym miała wybierać teraz, chciałabym wypróbować te z drugiego i trzeciego linku, bo te które mieliśmy, miały za szeroki kołnierz, który wyglądał jak golf i w lecie to nie było najlepsze rozwiązanie. Poza tym super
Szybkiego powrotu do zdrowia dla psiaka koleżanki