Strona 1 z 2

Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 02, 2015 13:32
przez Koki-99
Od kilku dni przylatuje na mój balkon gołąb. Ma pomarańczowo-żółte obrączki z numerami na nóżkach. Najpierw myślałam, że nie zdążył wrócić do domu, bo było już szaro na dworze. Ale teraz widzę, że niezależnie od pory dnia, przylatuje i przesiaduje na balkonie jak u siebie. Nie mogę Pako wypuścić, bo pewnie chciałby go dorwać. Kot i tak siedzi przy oknie i się obserwują. Gołąb jest ciekawski i odważny, siada na parapet i zagląda do mieszkania. Mógł go zwabić karmnik, który mam na podłodze, bo wróbelki wyjadają jeszcze resztki ziarna.
Zastanawiam się czy on może być z jakiejś hodowli? Może faktycznie się zabłąkał. Zostawić go samemu sobie czy jakoś spróbować złapać/pomóc. Dodam tylko, że przylatuje kilka razy w ciągu dnia i potem gdzieś odlatuje, nie siedzi u mnie cały czas.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 02, 2015 13:47
przez mziel52

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 02, 2015 18:33
przez Koki-99
Rady dobre, tylko jak go złapać żeby odczytać obrączki? :roll:
Chyba jedyna nadzieja, że jak jest zdrowy to sam trafi do domu. Dałam na balkon jeszcze miseczkę z wodą.

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 02, 2015 20:03
przez felin
Spróbuj zrobić zdjęcia w dużym powiększeniu.

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 02, 2015 21:39
przez Koki-99
Aparat mam do kitu, ale spróbuję jutro zrobić zdjęcia i ich nie będę zmniejszać na potrzeby forum, to może coś da się odczytać. Siedziałam dziś jak Pako przy samym oknie jak raz przyleciał i próbowałam coś odczytać, ale gołąb ciągle chodził, a w końcu odleciał. No i się nie udało.
A tu jak sobie odpoczywał w ciągu dnia
Obrazek

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 02, 2015 22:24
przez MariaD
Podbierakiem byłoby najłatwiej chyba.

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Nie maja 03, 2015 10:03
przez Koki-99
Takim na ryby?

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Nie maja 03, 2015 11:14
przez MariaD
Koki-99 pisze:Takim na ryby?

Tak. Posypać coś do jedzenia i od tyłu zarzucić.

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Nie maja 03, 2015 12:00
przez mziel52
Gołąb chętnie je z ręki, spróbuj tak mu dawać ziarno. Powinien w ciągu kilku dni załapać. Wtedy go sobie obejrzysz. Podbieraka bym się bała, że zacznie się tam szarpać i uszkodzi sobie coś.

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Nie maja 03, 2015 17:08
przez phantasmagori
Wczoraj zobaczyłam wątek, a dzisiaj rozmawiałam z hodowcą gołębi u mnie na ogródkach.
Jeśli on jest zaobrączkowany, czyli czyjś, powinnaś go bez problemu złapać rękami, powinien być przyzwyczajony.
Sypiesz ziarno, podchodzisz od tyłu i obejmujesz dłońmi delikwenta ze złożonymi skrzydłami.
Powodzenia :D :ok:

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Nie maja 03, 2015 19:53
przez Koki-99
Zrobiłam dziś nowe zdjęcia. Z całą pewnością wiem jaki jest nr gołębia i że jest z PL. Nr oddziału nie do odczytania, a rok urodzenia zgaduję :oops: bo też niewyraźnie. Zgłosiłam w bazie, zobaczymy czy ktoś się odezwie. Złapanie go graniczy z cudem, ruch firanką czy otwarcie okna i gołąb ucieka. Dziękuję za wszystkie rady. Jak coś się wyjaśni to napiszę. Szkoda mi go, jest taki piękny. Dziś towarzyszyły mu na balkonie dwa dzikie gołębie, które są parą i też przylatują do mnie od jakiegoś czasu. Niestety zdjęcia nie udało mi się zrobić.

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Czw maja 07, 2015 22:07
przez Koki-99
Kilka dni minęło i nic, cisza. Nikt nie chce takiego fajnego gołębia. Dzwoniłam nawet do jakiegoś gołębiarza, który mieszka dzielnicę dalej. Znalazłam go w necie. Członek związku, na zdjęciu pełna półka pucharów. Na co liczyłam? Nie wiem, że może go przygarnie chociaż na kilka dni, a może na zawsze. Od razu dał mi do zrozumienia, że interesują go wyłącznie jego własne gołębie i żadne inne. Nieprzyjemny typ. Ogólnie mam się nie przejmować gołębiem, bo odleci sam tak samo jak przyleciał. Tymczasem bidoczek siedzi na barierce w deszczu i nie odlatuje. Złapać też się nie da. Zabrałam z balkonu pusty karmnik, zabrałam nawet miskę z wodą, a on ciągle przylatuje. Strasznie mi go żal. Jak myślicie, znajdzie w końcu siły i chęci na powrót do domu?

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Czw maja 07, 2015 22:47
przez mziel52
Może tu Ci poradzą;
http://www.pzhgp.pl/forum/

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 09, 2015 20:15
przez Koki-99
Mziel, dziękuję. Wolałabym się jednak nie rejestrować na takim forum, a jako gość nie mogę tam pisać. Zresztą jak widać, są tam już wątki o przybłąkanych gołębiach i raczej nikt nie odpisuje. Może dla gołębiarza taki zwykły gołąb, z całego grona innych gołębi, jest bez znaczenia. Chyba że jakiś mistrz lotów, to ma wartość.
Nie wiem gdzie w ciągu dnia ten "mój" gołąbek przebywa, ale wieczorem wraca na barierkę. Widocznie tu na ostatnim piętrze czuje się w nocy bezpiecznie. Mam tylko potem balkon do sprzątania :wink:

Re: Kto się zna na gołębiach?

PostNapisane: Sob maja 09, 2015 20:20
przez ana
Spróbuj mu wystawić transporterek koci z jedzeniem w środku. Może da się do niego złapać.
zabierzesz go do łazienki, zamkniesz drzwi i przy zgaszonym świetle wyjmiesz, potem je zapalisz (albo poświecisz latarką) i odczytasz kod z obrączki...