Strona 54 z 54

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Pt kwi 21, 2017 15:31
przez Nemi
Felek jest po zabiegu oczyszczania jamy ustnej - stracił zęby. Do niedzieli ma zostać w lecznicy. Kiepsko to widzę, bo jak jest lepiej doktor od razu wydaje pacjenta.

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Pt kwi 21, 2017 16:45
przez morelowa
:( Biedny jeżuś..
Ale może nie będzie zgodnie ze zwyczajem ..? Tylko lepiej :ok:

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Pt kwi 21, 2017 22:11
przez dorobella
Mozę jednak chłopak zaskoczy :roll:

Dużo ciepłych myśli :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Pt kwi 21, 2017 22:33
przez Ewa.KM
Nemi pisze:Lidko - myślę, że odrosną.

Mam jednak złe wieści - Felek walczy o życie. Nie wiem czy da radę. Planowaliśmy uwolnienie ... a okazało się, że nie wiadomo, czy przeżyje. Ma ogromne zapalenie w jamie ustnej, dziś miał zabieg... czekamy na informację z lecznicy ...

Mój Felek?? A skąd mu się to wzięło? Czy to na pewno on? Może jakiś inny jeż starowinka? On był taki młody! Czy jeże chorują na plazmocytarne zapalenie jamy ustnej ?

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Wto maja 02, 2017 20:59
przez Lidka
Dziś pierwszy raz przyszedł drugi jeż, hura!
Już się bałam o niego. A dziś wyszłam zobaczyć pierwszego a tu taka niespodzianka. Zaraz spróbuję podłączyć zdjęcie z kamerki. Plam już też jakby nie było.

https://www.facebook.com/sharer/sharer. ... d.jpg.html

Tak może będzie widać

Obrazek

Te dwie kulki w środku to one.

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Śro maja 03, 2017 10:22
przez Lidka
Całą noc jeże kręciły się wokół misek. Może ten trzeci też się zbudził. Jedzenia było sporo i chyba koty dochodzące przyszły późno. Zdjęcia z kamerki są od około dziewiątej do około czwartej.
Bardzo się cieszę:)

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 16:57
przez meg11