Jeśli chodzi o nowości, to miałam na myśli pracę. W końcu października zakończyliśmy duży projekt i wyglądało na to, że nagle będę miała sporo wolnego czasu... Przypadkowo, podczas porządków znalazłam instrukcję maszyny do szycia i się ucieszyłam, że wreszcie uda mi się na niej szyć. Ponaprawiam, albo jakoś inaczej wykorzystam rzeczy nadgryzione przez Flipcia. Ja nie wiem ... on to chyba w poprzednim życiu był molem
A tu nagle - nowy projekt, też duży i wymagający ... a więc - żegnajcie wolne dni. Ale nie jest mi przykro - nowi ludzie, nowe miejsca, nowe wyzwania
Morelciu, Sel - Fifek stosuje taką strategię
Udać wioskowego głupka i rozśmieszyć
Wszystkie głupstwa zostają mu wybaczone