Strona 1 z 54

Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

PostNapisane: Wto lis 25, 2014 23:36
przez Nemi
Okruszki się przedstawiają

Osama - kompromitujące zdjęcie z przeszłości

Obrazek

Ozi - nie taki groźny na jakiego wygląda. Tak w zasadzie to kompletna ciapa

Obrazek

Księżniczka Podkarpacka Ufi - nie widać, że zbliża się do idealnego kształtu kuli

Obrazek

Balto - neurotyczny śnieżny pies

Obrazek

Fifi - śnieżny pies, pretendujący do tytułu największy wiejski głupek

Obrazek

... i jeże - wybór zdjęć przypadkowy. Pacjenci byli i obecni ....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Okruszek Drako, który jest obecny tylko w naszych sercach [']

Obrazek

stary wąt viewtopic.php?f=21&t=146059

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Wto lis 25, 2014 23:41
przez Nemi
Nowy wąt rozpocznę od mocnego uderzenia.

Dziś zaginął Fifi. Od razu powiem, że się znalazł. Ale emocji było co niemiara. I kilometrów w nogach - również.

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Wto lis 25, 2014 23:49
przez Bianka 4
Melduje się cicha ale wierna podczytywaczka :mrgreen: :ok:

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Śro lis 26, 2014 0:29
przez Lidka
Jak to zaginął?
Był na gigancie?

Cudne zdjęcia:)

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Śro lis 26, 2014 7:51
przez morelowa
:dance: :dance2: Nowy wąt! Wreszcie! I w takim świeżym Nemi będzie pisała częściej! Na pewno!

Psa zgubiliście :strach: Jak????
Wynagrodziliście mu to? :mrgreen:

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Śro lis 26, 2014 8:17
przez Erin
Hurra! Nowy wątas! :)
Witam się pięknie i czekam na relację z eskapady Fifiego.

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Śro lis 26, 2014 12:15
przez alessandra
melduję się :ok:

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Śro lis 26, 2014 12:29
przez taizu
Jestem!

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Śro lis 26, 2014 13:08
przez Fleur
Dzień dobry :-)

aby uświetnić nowy wątek przydałyby się nowe zdjęcia Antosia :lol: :201494

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Śro lis 26, 2014 22:07
przez kota7
Piękne zwierzaki. :D

A ja chciałam zameldować, że jeż upolowany. Waży 450 gram i już jest w bezpiecznym miejscu w dobrych i fachowych rękach. Bardzo się cieszę, że dał się złapać. :)

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Czw lis 27, 2014 0:11
przez kota7
Dostałam wiadomość, że Bazyl (jeż) jest chory i osłabiony. Mam nadzieję, że mu się uda.
Obrazek

Obrazek

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Czw lis 27, 2014 0:41
przez Nemi
Dziewczyny - wielkie dzięki za przybycie do nowego wątku ! :1luvu:

Fleur zdjęcie Antosia będzie wkrótce, jak tylko wymyślę, jak jeżurka sfotografować, żeby nie zostać posądzoną o kreowanie wizerunku dzikiego jeża, jako zwierzęcia domowego :roll: O tej porze roku, jest to naprawdę trudne. Wiadomo, że jeżyki są w ośrodku, bo nie miały szans na wolności, z różnych względów. Sytuacja jest wyjątkowa i najważniejsze jest to, żeby się leczyły, dobrze odżywiały i miały jak największą dawkę ruchu. Jak będą tylko jeść i siedzieć w klatkach - na wiosnę będą wyglądały jak kolczaste pontony, a ich szanse na wolności będą mocno ograniczone. Czy widziałyście otyłe, dzikie zwierzę ? Raczej nie.

Dziś byliśmy z Antosiem w lecznicy, bo pomimo, że je jak smok trochę ostatnio kichał, więc uznaliśmy, że warto to sprawdzić. Dostał leki wzmacniające układ oddechowy i mamy się z nim pokazać za tydzień.

Kota7 super, że udało się go złapać. 450 gram, o tej porze roku, to rzeczywiście mało.

Jeśli chodzi o Fifcia... wczoraj jak zwykle poszliśmy na poranny spacer. Kiedy już byliśmy nad jeziorkiem wszystko spowiła bardzo gęsta mgła. Fifi grasował po łące ... i nagle przestaliśmy go słyszeć. Zapadł się jak kamień w wodę. Nawoływania nic nie dawały. M zarządził krążenie po ścieżkach, które Fifi zna. Muszę jednak przyznać, że Balto stanowczo się od tego odcinał i sugerował przebywanie w jednym miejscu. Ale, pomimo wszystko to dobry pies, więc w końcu uległ. I tak krążyliśmy wokół jeziorka i po lesie :roll: A kiedy już byliśmy całkiem wyczerpani i w myślach układaliśmy tekst do rozpaczliwego, poszukiwawczego wydarzenia na FB - bardzo dalecy sąsiedzi, akurat spacerujący po lesie, powiedzieli, że widzieli białego psa. Niestety nie dał się schwytać .... No to już wiedzieliśmy, że jest w okolicy i spokojnie czekaliśmy. Wkrótce wrócił :P

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Czw lis 27, 2014 11:15
przez violet
Nemi pisze:Obrazek

Obrazek

Też się witam :D
Nigdy nie widziałam takich malunich, ślepych jeżątek.
Wyglądają nieprawdopodobnie, jak plastikowe zabaweczki... :lol:

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Czw lis 27, 2014 11:22
przez morelowa
To są kosmici przecież! Nie widzisz? Normalnie nie ma takich istot :mrgreen:

Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - idzie nowe

PostNapisane: Czw lis 27, 2014 11:27
przez violet
morelowa pisze:To są kosmici przecież! Nie widzisz? Normalnie nie ma takich istot :mrgreen:

a całkiem możliwe :mrgreen: