Pies......dylemat.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto maja 03, 2016 11:41 Re: Pies......dylemat.

RADOSNEGO ŚWIĘTOWANIA 3-go MAJA życzę :D :D :D

krysia1234

 
Posty: 206
Od: Wto gru 29, 2015 17:33

Post » Pon lut 26, 2018 15:29 Re: Pies......dylemat.

Ja sobie nie wyobrażam domu bez psa lub kota. Sam wychowałem się z gromadą zwierząt i tylko na dobre mi to wyszło :) Obecnie mam 2 psy i 2 koty i myślę , że na tym nie koniec. Moje psy siedzą w domu po 10h i nigdy nie nabrudzą, są ułożone i wiedzą , że jak tylko wrócę to idą na spacer. Z kotami łatwiej, bo te mają kuwetę :P

cyprian

Avatar użytkownika
 
Posty: 1
Od: Pon lut 26, 2018 15:21

Post » Śro lut 28, 2018 13:30 Re: Pies......dylemat.

U mnie w domu rodzinnym zawsze były psy. Gdy poszłam na swoje mieszkałam na wynajętym i o ile zdecydowałam się na koty, to na psa nie, bo wydawał mi się zbyt wymagający. Aż przyszedł taki moment w życiu, w którym moja siostra zaadoptowała psa, a ja po pobycie u niej uznałam, ze też chcę zaprosić do stada psisko. Zdecydowałam się na tymczasowanie. Nawiązałam kontakt z Fundacją Adopcje Malamutów i po pewnym czasie przyjechała do nas Sara. Po niecałym trzech miesiącach powiadomiłam Fundację, że już nie jest tymczasem, zostaje na stałe.

Jeśli Ci się będzie chciało poczytać, to tu znajdziesz wpisy tagowane imieniem Sara: http://www.prowincjonalnanauczycielka.p ... label/Sara

A tu moja druga tymczaska: http://www.prowincjonalnanauczycielka.p ... label/Nuka też nie wiem, czy nie zostanie :lol:

Tymczasowanie kotów jest łatwiejsze:)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Pon mar 05, 2018 10:26 Re: Pies......dylemat.

Ja też jestem przyzwyczajona do tego że w domu musi być pies. Jest po prostu jak członek rodziny :-)

dorka90

 
Posty: 2
Od: Pt lis 03, 2017 9:44

Post » Czw kwi 19, 2018 14:46 Re: Pies......dylemat.

Chociaż w domu zawsze miałam zwierzaki to nie zdecydowałabym się na razie na psa. Po prostu czasami trzeba być realistycznym i krytycznym, bo wszak to nowe zwierze. Zbytnio odwrotu po adopcji/kupnie by nie było. Tym bardziej, że jestem sama w mieszkaniu praktycznie, tym bardziej wynajmowanym w większym mieście i całymi dniami pracuje, siedzę na uczelni. Także... ale jeśli inni czują się na siłach to podziwiam., ;)

yunona

 
Posty: 1
Od: Czw kwi 19, 2018 14:31

Post » Pt maja 18, 2018 11:46 Re: Pies......dylemat.

W moim rodzinnym domu zawsze były koty i psy. Co to za dom na wsi bez zwierząt? Strasznie mi tego brakuje. Ja się zawsze uważałam za kociarę, ale psy też kocham,także sorry w wojence kot czy pies zachowuje neutralność jak Szwajcaria :) Mama specjalnie nie była chętna trzymania zwierząt w domu. Miejsca psa było w budzie, koty spały na strychu. Nasz aktualny pies jako jedyny znalazł dla siebie miejsce w domu. Od trzech lat już się głowię nad adopcją zwierzaka, ale nie możemy się porozumieć z partnerem, czy to ma być kot czy pies, i non stop odkładamy te sprawę na później...

Marcepanowe

 
Posty: 23
Od: Śro maja 16, 2018 15:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 05, 2023 23:23 Re: Pies......dylemat.

Ja jestem psiarą. Od zawsze kochałam psy, obecnie mam dwie sunie. Ile im trzeba poświęcać czasu nie liczę, to jest tak naturalne jak oddychanie i wcale się o tym nie myśli.
Wychowałam się na wsi u babci, gdzie były podwórzowe psy i koty. Moi rodzice, (gdy już mieszkałam w mieście) mieli zawsze koty. Mama zagorzała kociara. O psach mówiła, że są bee, że spacery, wczesne wstawanie, wychodzenie niezależnie od pogody i inne takie mity... :D
Psy mają różne charaktery i można zawsze poszukać zwierza "pod siebie". Moje psice nie przepadają za mokrą pogodą i nie ma opcji, żeby poza krótkim spacerem "na siusiu" robić jakieś rundy "bo z psem trzeba". Jak mieszkałam w mieście musiałam psa brać do samochodu i jechać gdzieś dalej, bo inaczej po "załatwieniu potrzeby" było w tył zwrot i do domu. Obecnie mam dom z dużym ogrodem na wsi. Jest łatwiej jeśli chodzi o wyjście na siusiu, bo wywalam futra na zewnątrz i czekam jak same zameldują się pod drzwi. Spacery to spacery.
No i doszedł do tego stada kot. W końcu nie "maminy" czy "babciny" tylko mój własny. Jak to młody kot, obecnie ma jakieś 8 miesięcy, u nas od 5 miesięcy, ma swoje fiu bździu.
Porównując wychowanie psa i kota oraz życie z takimi zwierzakami, powiem, że jeden kot jest bardziej absorbujący i "uciążliwy" w domu niż kilka psów. Łazi "po wyżkach", wszystko go ciekawi, wszędzie wkłada łapy. Gryzie lub drapie wszystko co tylko może. (psy za szczeniaka też gryzły) Plus jest taki, że od razu korzystał z kuwety. Psy natomiast przez kilka miesięcy dochodziły do tego, że siusia się i robi kupkę tylko na zewnątrz. Kot potrzebuje też znacznie więcej gadżetów niż pies, a to jest wymierny koszt w PLN. (Kuweta, żwirek, drapak, transporter, zabawki, pasty odkłaczające, legowisko,)- to tylko najbardziej podstawowe. Dla psów wystarczy obroża/szelki plus smycz, legowisko, miski zabawki, smaczki i Twój czas. Nie liczę jedzenia, kosztów veta, akcesoriów do czesania i pazurów, gryzaków itp. bo te mam wspólne z psami.
Dodam jeszcze, że wakacje czy wyjazdy z psami nie są już takie straszne jak kilka lat temu. My jeździmy z psami na wczasy, należy tylko znaleźć miejsce, gdzie psy są akceptowane. Zwykle jest to niewielka dopłata do noclegu. Do restauracji też coraz częściej można wchodzić z psami, wystarczy tylko zapytać :D Większy problem będzie z kotem, bo tego gagatka będę musiała zostawić w domu i zapewnić mu opiekę na czas wyjazdu :wink:
Podsumowując psy i koty są super, ale się różnią. Psy wymagają mniejszego nakładu środków ale większego nakładu czasu. Koty na odwrót. Co dla kogo jest łatwiejsze do zaakceptowania. Można też mieć razem psy i koty i to jest naprawdę super :ok:

szczurbobik

 
Posty: 46
Od: Pon maja 27, 2013 20:29

Post » Sob sie 05, 2023 13:41 Re: Pies......dylemat.

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka:) tak jak ktoś powiedział, kot i pies to dwa różne światy. Każda rasa będzie mniej lub bardziej wymagająca, ale każdy pies jest w stanie przecież wytrzymać parę godzin nieobecności właściciela. Na pewno podołasz - warto spróbować
Wakacje ze swoim kocim przyjacielem https://trigodi.com/

Marek534

 
Posty: 80
Od: Wto lip 11, 2023 11:27

Post » Sob sie 05, 2023 21:38 Re: Pies......dylemat.

NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14568
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 19, 2023 5:14 Re: Pies......dylemat.

Szczęśliwie to ostatnie zachowanie u mnie nie ma miejsca :wink: . Sąsiadka ma kolejną już labradorkę, która "stołuje się" w miejscu odwiedzanym przez koty kolejnej sąsiadki. Moje wszystkie "futra" karmione są barfem z udziałem surowych, nieczyszczonych żwaczy. Pieski na widok kupki czy to kociej, czy psiej, czy innej po prostu odchodzą. Nie wyobrażam sobie mieć w domu kota i psa, który "sprząta" po kocie kuwetę :twisted:

szczurbobik

 
Posty: 46
Od: Pon maja 27, 2013 20:29

Post » Sob sie 19, 2023 6:41 Re: Pies......dylemat.

Labladorki.. Skądś to znam. Jeśli chodzi o te rasy, to szczerze powiem, że wybrałem goldena i nie żałuję. Dużo spokojniejsze psiaki
Wakacje ze swoim kocim przyjacielem https://trigodi.com/

Marek534

 
Posty: 80
Od: Wto lip 11, 2023 11:27

Post » Sob sie 19, 2023 13:25 Re: Pies......dylemat.

szczurbobik pisze:Szczęśliwie to ostatnie zachowanie u mnie nie ma miejsca :wink: . Sąsiadka ma kolejną już labradorkę, która "stołuje się" w miejscu odwiedzanym przez koty kolejnej sąsiadki. Moje wszystkie "futra" karmione są barfem z udziałem surowych, nieczyszczonych żwaczy. Pieski na widok kupki czy to kociej, czy psiej, czy innej po prostu odchodzą. Nie wyobrażam sobie mieć w domu kota i psa, który "sprząta" po kocie kuwetę :twisted:

Kuwety mam w trzecim pokoju. Gdybprzychodzi pies zastawiam wejście do tego pokoju i piesek nauczony, że tam nie wolno.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101726
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości