Przedstawiam Marte:
psina wiek 4 miesiace, fajnie rosnie, lubi zbawy "umyslowe", no i jak to szczeniak....no tak. Problem mam! co pare dni psina ma biegunke, ostra, czyli brazowa woda, kilka razy dziennie, bulgoczenie w brzuchu. Biegunka zatrzymuje gotowanym ryzem z dodatkami i karma sucha (po 24 godzinnej glodowce). Nie mozemy zauwazyc jakiegos powiazania, nie wiemy dlaczego nagle dostaje rozwolnienia. Ani nagla zmiana karmy, ani stres, po prostu nie mamy pojecia. Oproc problemow zoladkowych nic jej nie dolega, nawet podczas "zlych dni", psina bawi sie, je, pije, wszystko w normie. Przychodzi mi na mysl biegunka spowodowana wyrastaniem zebow (jak u niemowlat), jest to mozliwe? Za wszelkie rady, wielkie dzieki!