Miau.PL

Szukam szczeniaka na towarzysza dla moich dwóch kotów. Chodzi o pieska bądź suczkę do 12 tygodni, który/a wyrośnie na średniej wielkości psa (15-25 kg). Najlepiej jeśli byłby to szczeniaczek, który ma kontakt z kotem. Wizyty przed/po adopcyjne, umowa adopcyjna - jak najbardziej tak.

poszukaj tutaj http://www.dogomania.pl/forum/forums/11 ... C3%B3dzkie

albo załóż temat tutaj http://www.dogomania.pl/forum/forums/97-Przygarne-psa

z moich obserwacji i własnych doświadczeń -mam koty i dwa psy

jeden z psów był jako szczeniak wzięty ze schroniska
(miał 3 miesiące, nie miał raczej wcześniej kontaktu z kotami obecnie wazy ok 20 kg)

raczej nie ma znaczenia czy szczeniak 12 tygodniowy miał czy miał wcześniej kontakt z kotami
to mały pies, jeszcze wszystkiego się uczy, kotom nie zrobi krzywdy - łatwo je zaakceptuje jako domowników

Bardziej ważne jest czego TY oczekujesz po psie -to znaczy lepiej dobrać psa pod swoje plany i swoją aktywność; w miarę możliwości oczywiscie.

My mamy do adopcji takiego średniej wielkości pieska, troszkę w typie collie.
Takiego oto:







Piesek wyrwany z rąk oprawcy.
Dużo przeszedł, ale udało się go wyprowadzić na prostą. Bardzo wesoły, mądry i ufny. Raczej uległy w stosunku do innych zwierząt, koty go ustawiają.
Przebywa w domu tymczasowym pod Sochaczewem, pod okiem behawiorysty.
Jest już gotowy do adopcji.
To młody piesek, niestety starszy, niż napisałaś.
Ma niecałe 2 latka.

Dziękuję za odpowiedzi. Zdecydowaliśmy z TŻ, że po prostu pojedziemy do schroniska i weźmiemy szczeniaka. Wiem, że pomimo niesprzyjającej aury jest tam ich wiele. Rzeczywiście tak młody psiak powinien szybko nauczyć się życia z kotami, więc już zrezygnowaliśmy z "wymogu" wcześniejszego kontaktu

Jeśli chodzi o pieska, którego przedstawiła Zosik, to bardzo piękny, jednak nie dla nas. Mamy kilka powodów dlaczego zdecydowaliśmy się na super młodziutkiego pieska i jest to przemyślana decyzja. Będę trzymać kciuki za najlepszy dom dla puchacza

trzymam kciuki za wybór

Dziękuję. Puchacz ma w sobotę PA.

Pochwalcie się nowym członkiem rodziny, jak już przybędzie.

Cudo z bełchatowskiego schroniska. Zorka, czyli biegunka, lęk separacyjny i lęk przed smyczą

śliczny maluch
życzę wszystkiego najlepszego!

serafina pisze:

Cudo z bełchatowskiego schroniska. Zorka, czyli biegunka, lęk separacyjny i lęk przed smyczą

Ale słodka pannica I jak tam wspólne życie się układa?