Miau.PL

Witam wszystkich na forum.
Piszę ponieważ sprawa jest dość pilna.
Potrzebuję pomocy dla Mojego Najukochańszego Psiaka i tym samym członka rodziny.
Ma na imię Poker i jest ze mną już 10 lat na dobra i złe.
Nie raz mi pomagał teraz kolej na to, żeby ja pomogła jemu.
Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji.
Okazało się,że ma on alergię oraz atopowe zapalenie skóry. Aby mu pomóc potrzebna jest specjalna karma, na którą mnie nie stać. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć, bo ich po prostu pies nie obchodzi. W dodatku opiekuję się kotką po wypadku, która generuje ogromne koszty (tutaj link do jej wątku oraz opis mojej sytuacji socjalno-ekonomicznej viewtopic.php?f=1&t=156806)
Przez następne dwa miesiące musi dostawać karmę bez alergenów, wg zaleceń Pani weterynarz.
Najlepiej, żeby była to taka karma http://allegro.pl/acana-dog-lambokanaga ... 79580.html
Przed wystąpieniem alergii pies wyglądał tak :
http://imageshack.us/a/img197/8202/xb1t.jpg

teraz niestety jego sierść jest matowa, wypada ma łupież i świąd i wygląda tak :
http://imageshack.us/a/img46/4172/oxf5.jpg
http://imageshack.us/a/img594/8720/6bjf.jpg[/img]

Najlepiej by było zacząć kurację od razu, gdyż pies przebywa na zewnątrz i ciężko będzie przetrwać chłody z taką sierścią.
Nie chcę wyłudzać pieniędzy ja tylko proszę o pomoc dla Mojej Kochanej Mordki.
Nie chcę patrzeć jak się męczy tylko dlatego, że nie mam pieniędzy.
Gdyby ktoś chciał pomóc w zakupie karmy będziemy bardzo wdzięczni.
Proszę pomóżcie

Robi się coraz chłodniej, Psinka nie przetrzyma mrozów bez odpowiedniego przygotowania w postaci jakiejś lepszej jakościowo karmy. Proszę pomóżcie. Nie wiem jak mu pomóc.

Z psem niestety coraz gorzej. Porobiły mu sie do tego rany od tego łupiezu i świądu nie wiem sama co robić. Może ktoś zna kogoś kto mógłby dofinansować zakup karmy albo może jakiegoś weterynarza(niedrogiego) specjalizujacego sie w chorobach skory w Krakowie?

Psu porobiły się rany nieprzyjemne roppiejące i nie ładnie pachnące. Niestetyu mnie nadal więcej długów niż jakiegokolwiek dochodu. Może chociaż ktoś chciałby dołożyć się na karmę chociaż na kilka kilogramów.

A takie oto pies ma rany.
http://imageshack.com/a/img197/460/i89a.jpg
http://imageshack.com/a/img545/3216/t65l.jpg
Uploaded with ImageShack.com
Uploaded with ImageShack.com

ile kg karmy miesięcznie potrzebuje pies??

Moj collie tez mial takie cuchnace rany i nie bylo to uczulenie na karme (choc tak myslelismy)

wistra pisze:Moj collie tez mial takie cuchnace rany i nie bylo to uczulenie na karme (choc tak myslelismy)

wistra może napisz więcej?

Nie pamietam, co stwierdzil vet i jakie pies dostal leki, to bylo z 10 lat temu. Ale ksztalt, umiejscowienie i wyglad tych ran byl identyczny. No i smrod z nich byl nie do opisania. Vet osuszyl rane, a my mielismy zalecenie wyprac psisko w... Szarym mydle.
pies wyzdrowial.

Bede jutro u mojej vetki, to jej zapytam, co to bylo.

Przepraszam za nieobecność ale w ogóle mi nie wyświetliło żadnych odpowiedzi do wątku dopiero dziś wszystko się pojawiło.
Piesio potrzebuję myślę, że w tym miesiącu około 10 kg gdyż jest za chudy na razie i musi przybrać na wadze, potem podobno wór 15 kg będzie wystarczał na 2 miesiące bo dawkowanie karmy to 300 gram dziennie.
Te rany to podobno od zatkanych gruczołów odbytowych. Byliśmy u weterynarza, oczyścił ranę i dostaliśmy antybiotyki na 14 dni. Natomiast wygląd sierści na całym psie to wynik alergii bo nie ma to nic wspólnego z gruczołami, że sierść jest matowa, wypada i jest łupież i świąd.
A oto dokumentacja wycieczki do Krakowa. Zalew Nowohucki.

Dziś niestety skończyły się resztki karmy zakupinej na kilogramy. Na obiad był ryż z mlekiem dla niego. Co za dramat. Wiem , że to wżaden sposób nie jest odpowiednie karmienie żadnego nawet zdrowego psa ale lepsze niż głód.

Roxy0311 pisze:Najszczesliwsza chyba jednak cie poniosło. Nie bede Ci sie tlumaczyc ze wszystkiego tlumaczyc to sie moge przed fundacja ktora wszystko wie co i jak. Nie chcesz pomóc to po co tu wchodzisz? Ja skończyłam temat idź wylewać zółć gdzie indziej i bądż z tym sobie najszczesliwsza.

Tłumaczyć się możesz i powinnaś przed darczyńcami. Rozumiem, że pies jest pod opieką fundacji? Dlaczego nie ma informacji o tym w 1 poście?
Skończyłaś temat, zagłodzisz psa, a przedtem świadomie będziesz mu szkodzić?

Pies nie jest ale kot tak. więc fundacja zna wszystko co się dzieje. Na razie nie mam się z czego tłumaczyć.
A tak w ogóle to dzięki za radę, wkładam kalosze biorę łopatę i kopię, na takiego psa to duży dół trzeba, w sumie jak go zagłodze to będzie więcej pieniędzy dla mnie będę jeść truskawki i popijać szampanem na Hawajach z radości

Wdrożyłam jeszcze do antybiotyku i osłony na żołądek witaminy Biotynę i tran z kawasami omega, może to jakoś pozytywnie wpłynie na stan Kochanego Futerka

Gunia nie znamy się osobiście ale UWIELBIAM CIĘ
Dziękuję, że podzielasz moje zdanie