Wyrzucony jak śmieć...nadal niczyj....

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon lis 04, 2013 10:25 Re: JESTEM ŚMIECIEM?nazwała mnie Kastor...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lis 04, 2013 10:26 Re: JESTEM ŚMIECIEM?nazwała mnie Kastor...

Ładny pies widać że pomieszany z haskim te oczy ....I co z dt..

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lis 04, 2013 11:42 Re: JESTEM ŚMIECIEM?nazwała mnie Kastor...

lidka02 pisze:Ładny pies widać że pomieszany z haskim te oczy ....I co z dt..



NIE MA,OBA SIE WYCOFAŁY,ALE SZUKAMY.
Wzięłam gnojca do domu,grzecznie sobie teraz spi...na łozku.Nakryłam kartonami i kocem (psiejskim) i licze na cud ,że ktos go wypatrzy.
We srode ruszaja ogloszenia w prasie,zglosilam tez Strzalkę ,moż eakurat jakis dom znajdzie po takim czasie.

Pod szkoła sa 3 małe kociaki,spia w kazakach,zaczynaja miec brzydkie wycieki z oczu.Nie mamgdzie ich zabrac,jak się zwolni miejsce po psie zabiore je stamtąd do "łazienki"w nieogrzewanym domu.Zawsze to lepiej niz na dworze...
Teraz blagam meza,żeby nam trochę czasu dał z tym psem,nie chę,żeby się tak ciagał z domu do domu...no,ale niestety tak to jest.Z drugej strony wiem,ze jego "anty"to raczej to,że się koledzy smieją niz fakt niechęci do zwierzat.Nie dziwie się dla wiekszosci tyle zwierzaków to choroba psychiczna,ale zawze mu powrtarzam;"skoro takich masz znajomych to powiedz ile z nich wzieło dzieci z DD?zero,bo dla wielu osób to tez nie ejst normalne,zeby cudze dzici chować...'Dlatego kończe tak rozmowę,tyle,ż eto mnie psychicznie denerwuje....
Juz mi dwa koty zaczeły sikac,sa zestresowane w domu nowym pzrybyszem :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 05, 2013 15:26 Wyrzucony jak smieć...nadal niczyj....

to chyba ostatni watek jaki tutaj wyprodukowałam bezowocnie :|
Bardzo dziękuje taizu za wsparcie moich kotów i Kastora,który zjada za kilka psów,bo ma wielka niedowage.Bardzo dziękuję za wpłatę 80zl :kotek:
Sprawa przedstawia sie tak;pies nie ma DT,do czwartku będzie miał kołnierz,a potem wypuszczę go luzem,będzie sobie chodził,lub spał u mnie pod drzewem,lub smietnikiem.Teraz w deszcz spi tam Strzalka,bo się boi wracac do domu...a od kiedy uratowałam Strzałke mój własny pies został wyeksmitowany na dwór na wybieg na którym nie spi w budzie tylko na ziemi.Mój pies nie toleruje innych psów/suk i jest bardzo zaborczy.Tak byc nie może.Gdyby ktos chciał przygarnac 3 małe kotki z krzaków pod szkoła/przedszkolem to chetnie je przekaze jak je złapię,czasami bwiem chowaja się pod maskami samochodów na parkingu.
Tyle chyba w temacie,bo cóz tu do siebie samej pisać...
Ostatnio edytowano Wto lis 05, 2013 18:09 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Zamknęłam na prośbę Założycielki.
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości