Miau.PL

Jako dodatek to kota (w pracy twierdzą że to pokarm kota) hoduję przemiłe egzotyczne gryzonie z Afryki

są b. przyjaźnie nastawione do człowieka
są bezzapachowe, mam 2 w klatce i sprzątam co 2 tygodnie (chomikowi sprzątałam co 3 dni)

aktualnie mój stan to 1 łagodny samczyk i 3 samiczki. I jedna parka na zbyciu

Śpią przekomicznie a wyglądają tak:






czasem zastanawiam się czy jeszcze żyją
one tylko śpią

Ale nie są przeznaczone do spożycia? Słodziaki z nich

Urody wielkiej
Z człowiekiem się zaprzyjaźniają?

Cudne myszaki

cudne, wczoraj sprzątnęłam 4 klatki (bo jeszcze mam 4 myszki pigmejskie na dożywociu - najmniejsze myszki świata) i została mi 1 duża klatka do sprzątnięcia.

Połaczyłam parę z mamą i jej córeczką. Było trochę pisków, bez rozlewu krwi czyli udana akcja. Co prawda mama znała się z tą parą ale nie wiedziałam jak zareaguje na próbę podejścia pary do jej córci

Co do zaprzyjaźniania się to za dużo powiedziane. Są bardziej przyjazne niż chomiki czy myszoskoczki, przychodzą jak daję jeść, dają się pomiziać ale to nie szczury, nie są tak inteligentne.

Kot ma darmowe tv, klatki są zabudowane mocno, mają tylko kratkę od góry, więc szans na dostanie się nie ma. Tłuściochy kotem się raczej nie przejmują

Ale faktycznie, te ogonki mają takie tłuściutkie

Te ogonki mają takie samo zadanie jak garb u wielbłada. Jest magazynem tłuszczu, który w odpowiednim momencie można zamienić w wodę. Bo to afrykańskie zwierzaki. Im grubszy ogonek u dorosłego tłusciocha tym jest bardziej zadbany, u małuszków takie bardziej sznureczki są.

Niezbędnym dodatkiem do żywienia są larwy mącznika lub świerszcze, świetnie na nie polują

a tu maluszki:
fotki z mojego fb
https://www.facebook.com/pages/Hodowla- ... le_browser

14-dniowe


20-dniowe

Ale piękne

Przekochane

Ale fajne szczurki... w sam raz dla moich kotow na przekaske

rozmiękłam roztopiłam się jak masło na słońcu
Są cudne! Uwielbiam gryzonie. Czy mniejsze tym bardziej!
Z pyszczków przypominają mi chomiki Roborowskiego - ten sam fryzjer!

Czy z myszką pigmejką jakieś interakcje następują czy raczej ona do popatrzenia i podglądania?

z podglądaniem myszki też krucho, jedyna opcja to oświetlenie nocne i podglądanie po ciemku. I b.krótko żyją nawet pół roku.

o kurcze, kaszana Przy takich maleństwach trzeba mieć świadomość, że długo się nimi nacieszyć nie będzie można... ale jednak smutno.
Moje myszki (zwykłe, kupione w sklepie), bardzo kontaktowe, ale też żyły nie za długo, odeszły na nowotwory... Pigmejki chyba nie są tak obciążone tym paskudztwem?

"Tłuścioszki" zawsze takie towarzyskie i łatwo przyjmują nowe osobniki do grupy? Jestem zauroczona.

fajerka pisze:z podglądaniem myszki też krucho, jedyna opcja to oświetlenie nocne i podglądanie po ciemku. I b.krótko żyją nawet pół roku.

No co zrobic...,kazdy gatunek ma jakis tam okres zycia.. a wiecie ile zyje motyl?

Czarna puma pisze: a wiecie ile zyje motyl?

tak z jedną wiosnę mógłby sobie przynajmniej pozyć