Jeże w ogrodzie.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob wrz 21, 2013 16:50 Re: Jeże w ogrodzie.

U nasz Jeżowa rodzina cała w komplecie .
Ja z dokarmianiem wymięknę jedynie gdy zaczną się pojawiać niedźwiedzie lub wilki.
:wink:

Fan333 - z tym, że moje jeże są raczej w centrum i ja też.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie wrz 22, 2013 9:53 Re: Jeże w ogrodzie.

Monika_Krk pisze:U nasz Jeżowa rodzina cała w komplecie .
Ja z dokarmianiem wymięknę jedynie gdy zaczną się pojawiać niedźwiedzie lub wilki.
:wink:

Fan333 - z tym, że moje jeże są raczej w centrum i ja też.


Niedźwiedzie to nie wiem, ale wilki są jak duże jeże :wink: Też uzależniają :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 22, 2013 16:28 Re: Jeże w ogrodzie.

Ja tam wolę jeże niż jakieś większe stwory.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Nie wrz 22, 2013 19:51 Re: Jeże w ogrodzie.

Nemi pisze:(...)
Monika_Krk pisze:Ja z dokarmianiem wymięknę jedynie gdy zaczną się pojawiać niedźwiedzie lub wilki.
:wink:



Niedźwiedzie to nie wiem, ale wilki są jak duże jeże :wink: Też uzależniają :P




8O 8O 8O

To może przepraszam ale rzeknę tak :mrgreen: jak w grę wejdzie kryptozoologia i zaczną nadchodzić na żer tyranozaury :mrgreen: to będe jednak bronić kotów, jeży i siebie - rzecz jasna.
Dość żartów - jak to jest z tzw. równowagą w przyrodzie ( obecnie mocno rozchwianą przez nasz gatunek - a to jemy za dużo. a tp. nie ratujemy zbyt dużo - jak pasożyty ... :( ) - dość żartów co by było dla znawców łańcucha pokarmowego i dobre dla planety ( w senise obecnie przetrwania najpilniej ):
jeż ?
kot?
czy lis ? :|

z tych 3 gatunków weźmy , da się w ogóle coś zsynchronizować? - czy ratujmy co się da !
U mnie żarcia w cholerę ( jak u Kargula :wink: ) wyżywię co nieco, ale co dalej ?
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie gru 29, 2013 21:47 Re: Jeże w ogrodzie.

u mnie nie raz na wsi jeżyki pod sam dom przychodzą i się nie boją człowieka. Kiedyś do mnie przychodził co dziennie jeden i ten sam po jedzonko bo zawsze mu dawałam.

klotek

 
Posty: 4
Od: Nie gru 29, 2013 21:42

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości