Poczytałam o tej laktulozie. Wynika, że można ja podawać zapobiegawczo, jak ma się jakieś podejrzenia. U nas trochę trudno ocenić, bowiem koty generalnie załatwiają się na dworzu. Czy przy zatkaniu koci brzuszek robi się twardy? I kot nie bardzo chce jeść?
dobra decyzja, choć ciężko z nią żyć. Tak sobie myślę, że i tak te koty pod opieką oświeconych ludzi nie odchodzą na zawsze, bo się o nich pamięta, zostają zdjęcia i wspomnienia. A tyle kotów i psów umiera bezimiennie, bez pomocy, w cierpieniu. Tak na prawdę to nad nimi powinniśmy płakać.