Strona 74 z 86

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Śro paź 19, 2016 15:31
przez dorobella

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Śro paź 19, 2016 16:49
przez Ewa.KM
My kupowaliśmy budki od Adama Tarłowskiego z firmy Ussuri. Zamawialiśmy w elementach do złożenia. Wtedy troche taniej i przede wszystkim zbijanie takich domków wpisywało sie w realizację projektu "Jeże i Jerzyki" na które dostała dofinansowanie w Wydziału Ochrony Środowiska swojej gminy. http://ussuri.pl/shop/budki-legowe-dla-ptakow
No i przy okazji aktywizacja społeczności lokalnej, spotkanie i wycieczka z ornitologiem Markiem Kowalskim z Towarzystwa Przyrodniczego Bocian.
A domki dla jeży budwaliśmy bezkosztowo bo małe palety wyprosiłam w PNOS-ie, środkowe deski wyciął stolarz ze spółdzielni a daszki zrobilismy z gumoleum znalezionego na śmietniku. Tylko gwożdzie i podkładki pod gwozdzie trzeba było dokupić.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Śro paź 19, 2016 19:14
przez dorobella
Fajnie :) Postaram się zrobić zdjęcie rodzinnych stron Shiro. Jak wyglądały,a jak wyglądają teraz,jak wybudowali parking. Wjechał ciężki sprzęt i nikt się nie przejmował ewentualnymi żywymi istotami. Mają w planach budowę wybiegu dla psów, parku i tez będą kopać, orać.
W okolicy był znaleziony Harry P.

Nowy jeż ma na imię Plamka,ale to facet, ma różową plamkę na łapce, od spodu. Jest na antybiotyku, dusi się i kaszle.Inwazja nicieni płucnych.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Czw paź 20, 2016 19:44
przez dorobella
Plamka chudnie. Je i chudnie :roll: Nie jest dobrze.
RC podobno przestaje produkować conva. Biedne jeże :cry:

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Czw paź 20, 2016 20:58
przez Ewa.KM
U mnie tez chudł. z 450 spadł do 400 i tak gdzies dopiero po tygodniu zaczął odzyskiwac wagę i teraz ciagle przybiera. Mamy juz prawie 700. Ja sie jednak upieram, że zmiana karmy powoduje częstsze, wypróżnianie (plus bardziej luźne kupy) i w konsekwencji spadek wagi na początku.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Czw paź 20, 2016 21:25
przez Lidka
Jakie szanse ma taki średni jeżyk. Ostatnio takiego namierzyliśmy.
Wciąż jedzą więc dostają nawet większe porcje.
Co im można jeszcze dać, żeby podtuczyć przed zimą?

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Czw paź 20, 2016 21:27
przez Lidka
Ewa.KM pisze:My kupowaliśmy budki od Adama Tarłowskiego z firmy Ussuri. Zamawialiśmy w elementach do złożenia. Wtedy troche taniej i przede wszystkim zbijanie takich domków wpisywało sie w realizację projektu "Jeże i Jerzyki" na które dostała dofinansowanie w Wydziału Ochrony Środowiska swojej gminy. http://ussuri.pl/shop/budki-legowe-dla-ptakow
No i przy okazji aktywizacja społeczności lokalnej, spotkanie i wycieczka z ornitologiem Markiem Kowalskim z Towarzystwa Przyrodniczego Bocian.
A domki dla jeży budwaliśmy bezkosztowo bo małe palety wyprosiłam w PNOS-ie, środkowe deski wyciął stolarz ze spółdzielni a daszki zrobilismy z gumoleum znalezionego na śmietniku. Tylko gwożdzie i podkładki pod gwozdzie trzeba było dokupić.


Kurcze, drogie te budki.
Chyba muszę poszukać jakiegoś stolarza.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Czw paź 20, 2016 21:38
przez dorobella
Zależy od jeżyka, jego stanu zdrowia, schronienia jakie wybierze, temperatur jakie będą.

Plamka kaszle, dusi się, mniej, bo jest na antybiotyku, ale jednak. To bardzo charakterystyczny kaszel. Spada temperatura, co czuć jak podnosi się jeża. W kale miał coś, jakby gąbkę. Choler wie co jadł. Na razie mam za sobą kolejną nieprzespaną noc, i kolejne nieprzespane przed sobą. W mieszkaniu jest ok. 20 stopni,a na dworze kilka. Skórę ma w fatalnym stanie.

U mnie spadki wagi zaliczały tylko jeże,którym coś dolegało. A przewinęło się przez moje ręce ich trochę.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Pt paź 21, 2016 9:04
przez Ewa.KM
Lidka pisze:
Ewa.KM pisze:My kupowaliśmy budki od Adama Tarłowskiego z firmy Ussuri. Zamawialiśmy w elementach do złożenia. Wtedy troche taniej i przede wszystkim zbijanie takich domków wpisywało sie w realizację projektu "Jeże i Jerzyki" na które dostała dofinansowanie w Wydziału Ochrony Środowiska swojej gminy. http://ussuri.pl/shop/budki-legowe-dla-ptakow
No i przy okazji aktywizacja społeczności lokalnej, spotkanie i wycieczka z ornitologiem Markiem Kowalskim z Towarzystwa Przyrodniczego Bocian.
A domki dla jeży budwaliśmy bezkosztowo bo małe palety wyprosiłam w PNOS-ie, środkowe deski wyciął stolarz ze spółdzielni a daszki zrobilismy z gumoleum znalezionego na śmietniku. Tylko gwożdzie i podkładki pod gwozdzie trzeba było dokupić.


Kurcze, drogie te budki.
Chyba muszę poszukać jakiegoś stolarza.

Fakt tanie nie są, ale warto kupic nawet jedną na wzór co by pokazac stolarzowi. Ja na te warsztaty ze zbijania zwerbowałam dwóch stolarzy i na poczatku dali ciała i musieli wyciagac gwożdzie i na nowo zbijać. To wcale nie jest takie proste tak zbic tak aby sie przednia scianka dawała ładnie zdejmowac do czyszczenia,plus w srodku listewki na scianach wewnetrzych aby taki latwo mogły wychodzic z domku. Mnie to nic nie kosztowało bo namówiłam do zakupu Wydział Ochrony Srodowiska i domki zostały zawieszone w parku miejskim albo zabrane do swoich ogródków przez uczestników warsztatów. No i Tarłowski buduje z desek które pół roku suszyły sie w suszarni wiec domki sa trwałe. My je jeszcze malowaliśmy na zewnatrz dodatkowo impregnatem do drewna a na daszku przybijaliśmy spinaczami tapicerskimi linoleum albo cienką blachę. Wtedy taka budka nie rozwali się przez kilkanaście lat.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Pt paź 21, 2016 13:18
przez dorobella
Daszek można zabezpieczyć także kawałkami papy, jeśli ktoś ma.

Plamka zaskoczył i je ze strzykawki, conva oczywiście. Waży 465 gram. Jest cieplejszy.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Pt paź 21, 2016 13:21
przez Ewa.KM
Gumoleon i blacha sa trwalsze niż papa, wiec moim zdaniem papa w ostateczności.
Obrazek

Kawka, szpak, sikora
Obrazek

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Śro paź 26, 2016 10:51
przez Ewa.KM
Wczoraj mój jeż wymiotował po zjedzeniu drewnojadów, po czym za chwile zjadł swoje wymiociny. Czy to normalne?

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Śro paź 26, 2016 15:53
przez dorobella
U mnie jeże, które wymiotowały, a wymioty nie były związane bezpośrednio z chorobą, najczęściej wymiotowały jak dużo zjadły i potem były przenoszone, narażone na wstrząsy. Wymiocin nie zjadały. Może zjadł łapczywie i dlatego zwymiotował :roll:
U nas walka z tasiemcem i nicieniami trwa dalej. Jeż jeszcze kaszle. Dokarmiany dobił do 498 gram. RC przestaje produkować covalescensa, biedne jeże :(

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Śro paź 26, 2016 19:49
przez Ewa.KM
Dzisiejsza waga 780. Chyba sie przejadł, bo tyje teraz w oczach. I kup robi na potegę np. po nocy jest 5, uformowne w wałeczki ale mięciutkie.

Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

PostNapisane: Śro paź 26, 2016 21:49
przez dorobella
Próbuje szybko nabrać tłuszczyku. Nadrobić stracony czas. Dla niego to być albo nie być. Żarcie znika z karmnika. Dzisiaj miska była odwrócona. Jakiś jeż się zdenerwował :roll: jedzenia znikają bardzo duże ilości i nie jestem w stanie sypać więcej :roll: Wiem, że ciężko o jedzenie.
Najważniejsze, że nie ma biegunki, zatwardzenia,objawów choroby. Przybiera na wadze.