wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2021 19:54 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Ja kontaktowałam się przez Messengera z Ośrodkiem Rehabilitacji Jeży "Jerzy dla Jeży" w Kłodzku.
Pisałam wieczorem a rano dostałam odpowiedź z poradą.
Co do karmienia to otrzymałam taką poradę: "... Karmimy karmą dla kotów (mokrą) i gotowanym mięsem drobiowym. Do picia czysta woda. ..." Jednak Twój to młodziak może więc kozie mleko będzie ok.
Powodzenia :ok:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7978
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro gru 01, 2021 19:55 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

FuterNiemyty pisze:Dzieki za odpowiedz.
Zastanawiam sie, jak zapewnic najlepsze warunki.
Mam stosunkowo chlodny, pusty pokoj 16-18 stopni, gdzie mlodziak moze siedziec w kartonie i na biezaco byc dokarmiany, sprzatany itp.
Tak go przetrzymac przez zime?


Nie.

Za zimno dla małego. Może się przeziębić.
Teraz potrzebuje ciepłego pomieszczenia.
Karton z kartonową budką będzie OK.

Niestety jeże to straszne fleje, i śmierdzą.

Jak potroi wagę można go przenieść do chłodniejszego pomieszczenia. Z kartonem w kartonie itd.

Teraz ciepło i dużo jedzonka.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro gru 01, 2021 20:06 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Termofor we większym kartonie zawinięty w ręcznik czy inną szmatę nie będzie złym pomysłem.

Jak będzie malec chciał się ogrzać. Nawet w ciepłym pomieszczeniu.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro gru 01, 2021 20:12 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Termofor troche za szybko mi stygnie. W ciagu dnia jeszcze spoko, ale noca?
Na razie poszedl z kartonem do najmniejszego i najcieplejszego pokoju, bedzie musial sie pogodzic z nasza obecnoscia , komputerem i drukarka.
Zjadl, wypil, reszte wody wylal i poszedl spac.
Mieso gotowane? Bo wszedzie o surowym mowa i na razie mlody ogarnal surowizne.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro gru 01, 2021 20:21 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Jak najbardziej surowe.

Moja podopieczna najbardziej w świecie lubiła robaki.
Świeże.
Znaczy żywe.
Ze sklepu zoologicznego.
Duże i tłuste drewnojady :201419 :201419 :201419

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro gru 01, 2021 20:24 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

A suszone moga byc?
Czy wycieczka po dzdzownice raczej?

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro gru 01, 2021 20:43 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Jeżeli je suszone owady, to mogą być.
Moja Moo nie chciała.

Dżdżownice raczej odpadają :mrgreen:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro gru 01, 2021 20:45 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

A juz sie cieszylam, bo dzdzownic u nas dostatek i duze jeze chetnie je wciagaja.
No dobra, zostajemy na miesie i kocich puszkach.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro gru 01, 2021 20:59 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

egwusia pisze:Byłby czas opisać moje doświadczenie z jeżem .
A właściwie jeżynką :D
i podziękować dorobelli , bo bez niej chyba nie zdecydowałabym się....
a tak kupiłam pojemnik budowlany, zaopatrzyłam się w kartony, gazety no i 6 października kiedy jeżyk zasnął w kociej misce , zabraliśmy go do domu.
na termofor zawinięty w szmatki i do kontenera.
kiedy po jakiejś godzinie wyszedł z miski podałam kocią karę.
a po dwóch dniach do weta- okazało się że , że pomijając jednego kleszcza mała jest zdrowa.
Zero pcheł, kupy czyste no okaz zdrowia , tylko malutka jak na ta porę -197gr.

No i z apetytem też nietęgo.
Wszędzie piszą , że jeże to żarłoki, a toto nie bardzo.
Wołowinka żle
9kocie karmy bee
serca, czy żołądki bee
mielone fuj

Kupiłam RC conva i było coraz lepiej-
początkowo mączniaki tak ze cztery dziennie i łyżkę wołowiny udawało się wciskać w Moo bo tak ja nazwaliśmy.

zaczynała przybierać na wadze, ważona co tydzień wychodziło ok 10gr dziennie.

Potem okazało się ,że zaszkodziłam jej wietrzeniem- uznałam, że w moim domu jest za ciepło i non stop miała otwarte okno- temperatura spadała do 14-16st C. :ryk:
Po dogrzaniu było już z górki.
Z początkiem listopada Moo była już żarłoczkiem z wagą 344gr.
9 listopada- miesiąc po pierwszym ważeniu obżartuch osiągnął 667gr. :1luvu:
16 listopada przy wadze 850gr przeprowadziliśmy Moo do hibernatora.

Jedyny problem, ze nadal nie jadła suchej karmy.
Ale już nie podawałam żywych robali.
Była karma kocia mokra, witakraft dla jeży , suche rabale i sucha karma.

24 listopada ostatnie ważenie-840gr i ostatni spacer po ogrodzie.
Odtąd tylko sucha karma.

"Hibernator" stoi w nieogrzewanym składziku pod tarasem w ogródku, ale Moo nie śpi , chociaż dośc mało ruchawa jest.
Właściwie jej nie widuję, o aktywności świadczy tylko bałagan w części otwartej pojemnika.

W końcu 4 grudnia - nie wyszła, nie jadła nie piła :piwa:
Niestety 7 XII JEST BAŁAGAN :201429
Dobra zrobiłam jej Mikołajki, skoro nie śpi dostała mokrej i suchej karmy, z owadami i miesznkę studencką też :mrgreen:
nazajutrz już tylko suchą karmę i wodę dostała.
Wczoraj /10 XII/ był spokój
Może MOO śpi :201494


Że się tak zacytuję :mrgreen: str 78

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro gru 01, 2021 21:03 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

dzieki wielkie.
Ale i tak bede Was zameczac na biezaco :).

Przy okazji, musimy wybyc na poltora dnia, Czy wystarczy zostawic mokre i suche jedzenie na ten czas i bedzie ok?

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro gru 01, 2021 21:16 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Plus woda.

Będzie Ok jeżeli nie wydostanie się z kartonu.
Warto może przedtem przyciąć pazurki.

Zobaczycie czy do czasu wyjazdu będzie próbował się wydostać. Jeż to nocny marek - więc już można zacząć obserwację

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro gru 01, 2021 21:46 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

dzieki, na razie mlaszcze, szura papierami.
Mam nie szukac reszty miotu, tyle TZ mi zaapowiedzial :)

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro gru 01, 2021 21:50 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

:mrgreen: :ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro gru 01, 2021 21:53 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Czytam Twoj opis i jak to ostatni spacer po ogrodzie?
To ja mam zwierza na spacery wyprowadzac?
Czy normalnie podtuczyc do sensownej wagi, trzymac w duzym pudle, a potem cale ustrojstwo w chlod, z ograniczeniem jedzenia i tak do wiosny. A potem na swobode i ufff.
Niech wyzera robale na wlasna lape.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro gru 01, 2021 21:57 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Czytaj, czytaj

Wiele jeszcze się dowiesz :)

Teraz chuchasz i tuczysz, a potem się zobaczy...

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3585
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości