wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon wrz 30, 2013 11:36 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

serdeczne dzieki za podpowiedź :D
dorobella ,czy masz opracowany jakiś sposób na dawkowanie np. advocata- obawiałabym podac się całą, nawet ta mała dawkę , jeżyk z pewnoscią nie będzie ważył 4kg -masa do kilograma raczej-moze strzykawką odmierzyć?
drugie pytanie: jak objawia sie kaszel u jeży, bo póki co jedynie poznałam to ich kapitalne fukanie -miałam okazję oglądać jak -chyba pan jezyk biegał naokoło -pani jezykowej wydając właśnie takie fukające odgłosy , a także przy spotkaniu dużej jeżycy -mamy z kotem na moście słyszałam odgłosy jakby gaworzenia, zrzędzenia swojego rodzaju :wink: - kot w każdym razie zamienił siew posąg dopóki jezowa nie przeszła :wink: to była naprawdę ogromna jeżyca - przyprowadziła 3 maluszki, po jakims czasie wywędrowała, lecz dwa młode jeże powróciły do ogrodu i mieszkaja :wink: -zastanawiam sie czy to sa te, które tu przyszy na świat? ...
największym problemem u jezy sa pasozyty , które wyniszczają i niestety skracaja zywot ... :(

aha, jeszcze pytanie: czym karmicie jeze- ja stosuje bozite kitten suchą i mokrą, wiem, gdizes czytałam,że RC dla baybików lub kitten takze jest odpowiedni...?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 30, 2013 12:04 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

Tu masz dawkowanie, ja odmierzam strzykawką.

http://www.krainajezy.pl/porady/choroby/

Kaszel tak jak u ludzi, jeż kaszle. Nasilony kaszel słychać jak całe, nieprzerwane serie kaszlu. Jeż się prawie dusi. Naprawdę masakra.Karma dla juniorów jest okay. Często stosuję RC growth lub weaning, weterynaryjne. Jeże, które mają problem z jedzeniem dostają utłuczone w moździerzu RC z RC Cnovalescence Support (proszek do rozrobienia).
Teraz jest paskudny okres dla jeży. Jest mało pokarmu, przymrozki. Pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne. To wszystko działa na niekorzyść jeży i zmniejsza ich szanse na przeżycie. Potem kolejny okres hibernacji, niestety nie każdy jeż będzie miał szczęście się z niego wybudzić, a po wybudzeniu znaleźć pokarm. U mnie wybudziły się wszystkie pięć jeży. Cała piątka została wypuszczona na wolność. Wszystkie niestety były leczone. Jeże miałam od 16 września do 24 kwietnia. Ale 19 kwietnia trafiła do mnie Daisy, która była do 14 czerwca i wróciła na wolność, a w lipcu dotarł do mnie Frodo i kolejne Enigma, Gandalf, Pippin, Marry, Arvena i Faramir.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon wrz 30, 2013 12:55 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

Dzięki :D
Niestety wczoraj w nocy pojawiła sie kuna na podwórku -od lat nie wydziałam kuny w mieście 8O , zaobserwowałam takze,że niestety od dwóch dni jeż nie pojawił sie w karmiku-zatem : albo kuna jest zagrozeniem i wywędrował , albo juz zapadł w stan hibernacji- i tu pytanie: czy to zalęzy od indywidualnej potrzeby jeża czy juz nadszedł ten okres?Mieszkał od wiosny, nawet w upały letnie nosek z budki podczas drzemi wystawiał, więc wiem,że cały czas zamieszkiwał, a teraz , w ten trudny czas -gdzie sie podział? :( Na razie nie zagladałam głęboko do budki, aby w razie drugiego wariantu, nie przebudzić go, wolę popytać. Wielka rozpaczą jest ,że koło karmika dla kotów i jeża znalazłam odchody kuny, zatem musiała go znaleźc :( To wyjasnia takze mi sprawe dlaczego Misia-koteczka wolnożyjąca sie pojawia sporadycznie , gdy wczesniej mieszkała w budce, ale czy kuna jest także zagrozeniem dla jeża?

dorobella, masz moze jakies zdjęcia jezyków, którymi sie opiekowałaś?-mysle,że chetnie bysmy pooglądali :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 30, 2013 13:08 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

britta pisze:witajcie, opiszę sytuację w skrócie, tutaj link do fundacji Igliwiak, gdzie wszystko jest dokładnie opisane:
http://www.jeze.com.pl/
wygląda to tak: fundacja i hospicjum są jednoosobowe, pod opieką jest ok 60 jeży, z których tylko kilka powrócą na wolność, pozostałym jest potrzebna dożywotnia opieka. Taka opieka pożera olbrzymie pieniądze, lokal jeżowy nie był opłacany od kilku miesięcy, jest kilka tysięcy długu. Hospicjum prawdopodobnie będzie zlikwidowane.
Zapraszam do pomocy, nie deklaruję się jednak do prowadzenia wątku. Nie mam do tego talentu. Może ktoś by podjął temat, skontaktował się z hospicjum...jakaś fundacja, pojedyncze forumowiczki...
Na pewno można jakoś pomóc, finansowo, darując leki, może byłaby możliwa adopcja takiego jeża (jeśli ktoś ma odpowiednie warunki)
Obrazek


Jestem za tym, abyś jednak prowadziła wątek, skoro zwróciłas uwage na ten temat-zreszta bardzo dobrze :ok: , bo mysle,że jest troche osób na forum, które lubia jeze i może mogłyby zaoferowac im " dom" czyli w miare dziki, kontrolowany teren.
Aby jednak była to konkretna pomoc, przydała by sie osoba-łącznik pomiędzy fundacją a forum, aby odciażyc opiekuna jeży i jednoczesnie wesprzec szukaniem, jak wspomniałam, dobrego środowiska dla jeży, które moga samodzielnie funkcjonować przy opiece podstawowej, tj. np. dokarmianiu , legowiskach, itd.
I tutaj nasuwa sie kilka pytań:
-jakie warunki powinien mieć ogród dla jeży ?
-jakie obowiązki miałaby osoba, która wypuści na teren przydomowy jeże ?
- jaki duży powinien być teren dla np. ok. 5-6 jeży?


a przede wszytskim czy osoba-opiekun jeży chce i wyraża zgodę na takie wsparcie?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 30, 2013 14:41 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

29 sierpnia na stronie FB Fundacji Igliwiak pojawiła się informacja, że uzbierano na zaległy czynsz i stan konta to 2 295,88 zł, a także, że zostanie ok. 200 zł po opłaceniu zaległych opłat. Watek ów założono 6 września, było sporo osób wpłacających, ale na stronie Fundacji cisza w owym temacie.

Pan Kuziomski sam stwierdza, że na jednego jeża potrzeba ok. 1,5-2 metry kwadratowe powierzchni. Pan Kuziomski ma dwa pomieszczenia o powierzchni po 30 metrów kwadratowych i około 60 jeży.

Kuna niestety stanowi zagrożenie dla jeży. Pan Jerzy Gara ze Stowarzyszenia Nasze Jeże wysyła na email instrukcję budowy karmnika i domku, z dokładnymi parametrami. Jeż się przeciśnie, kuna nie.

jerzy.gara@wp.pl i numer 505 140 960, pan Gara udziela szczegółowych porad :)

W dziale Zwierzyniec są zdjęcia części jeży "Jeżynki już nie szukają miejsca".

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon wrz 30, 2013 15:31 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

dorobella pisze:29 sierpnia na stronie FB Fundacji Igliwiak pojawiła się informacja, że uzbierano na zaległy czynsz i stan konta to 2 295,88 zł, a także, że zostanie ok. 200 zł po opłaceniu zaległych opłat. Watek ów założono 6 września, było sporo osób wpłacających, ale na stronie Fundacji cisza w owym temacie.


no właśnie nie widziałam żadnej informacji na czasie, a fb niestety nie mam

dorobella pisze:Pan Kuziomski sam stwierdza, że na jednego jeża potrzeba ok. 1,5-2 metry kwadratowe powierzchni. Pan Kuziomski ma dwa pomieszczenia o powierzchni po 30 metrów kwadratowych i około 60 jeży.


w artykułach na temat środowiska wolnożyjących jerzy czytałam,że obszar, który powinien miec to ok. 22 m2 dla jednego jeza zyjącego w ogrodzie, myśle,że założenia powyższe może są na potrzeby jeży hospitalizowanych, bo to ogromnie mała powierzchnia mi sie zdaje?...



dorobella pisze: Kuna niestety stanowi zagrożenie dla jeży. Pan Jerzy Gara ze Stowarzyszenia Nasze Jeże wysyła na email instrukcję budowy karmnika i domku, z dokładnymi parametrami. Jeż się przeciśnie, kuna nie.

jerzy.gara@wp.pl i numer 505 140 960, pan Gara udziela szczegółowych porad :)

W dziale Zwierzyniec są zdjęcia części jeży "Jeżynki już nie szukają miejsca".


taki, jak ten poglądowy domek na stronie Stowarzyszenia mam , kuna jednak to bardzo zwinne i niesamowicie sprytne stworzonko, ale popytam na mail jeszcze ....

mam tez legowisko takie naturalne, z gałązek, sianka, lisci, jak występuje w środowisku naturalnym i faktycznie to chyba zdaje egzamin, bo jeż jest, mimo,że kuny takze były widziane i to dosłownie "za rogiem" przysłowiowym, nic to , popytam..

niestety, gorzej z kotami i kunami :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 30, 2013 16:32 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

Widziałam ośrodek pomocy dla jeży, klatki ustawione nad klatkami, oczywiście na okres przejściowy.
Co do kun... okres polowań od 1 września do 31 marca.

Być może taki domek mógłby uratować jeżowe życie, gdyby jeż zwinął się w kulkę zaklinowując sobą wejście. Czytałam, ze kuna wejdzie w otwór o średnicy 10-15 cm, więc to jest problem. Obłożenie domku gałęziami, gałązkami sosnowymi, trochę ochroni jeża i może da mu czas na ucieczkę.

http://www.harperaspreywildliferescue.c ... %20BRI.JPG

Walka z kunami

http://www.fermo.pl/poradnik-50-zwalczanie-kun.html

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon wrz 30, 2013 17:26 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

tak, tylko że to kuna leśne, a domowe uwielbiaja stare strychy, kościoły, itd. najlepsza formą skuteczna jest odgłos borsuka- tylko skad ja wiem,że wszytsko inne nie poucieka w centrum miasta? :roll: Sa też odstraszacze na kuny, niestety , także działaja na koty, co było niesnaską z sąsiadem, bo i koty i jeże nie przychodziły do karmika-wyprowadziły się :( Ostatecznie sąsiad własnie nagraniem odgłosu borsuka popędził kuny. Kuny boją sie takze psów, wystarczy sierść psia rozłożyc np. na strychu, takze sie wyniosą...
Mam dwa ośrodki jeżowe: jeden w ogródku przy mieszkaniu w centrum starego miasta i tam jest kuna, drugi w ogrodzie dużym, gdzie kuny są bardzo sporadycznie , bo zazwyczaj wolą mieszkac w lesie, nawet te domowe, w szopach i stodołach-tu nie ma specjalnego problemu
Kuny sa bardzo miłymi i wesołymi stworzeniami, ale także drapieznikami i w tym problem, a ja z kolei szukam zwykle złotego środka aby pogodzić wszelkie stworzenia przyrody, żadnemu nie robiąc krzywdy :roll: :wink: Pewnej bardzo mroźnej zimy pozwolilismy kunie pomieszkac na poddaszu, bo naprawdę było mi jej żal, a na wiosnę i tak poszła sobie- co ciekawe, jadła w karmiku razem z kotami, jeza w legowisku nie ruszyła- więc moze załozenie moje -idealistyczne lub bajkowe, że w przypadku kiedy jest wystarczająco pokarmu, zwierzaki nawet z załozenia będące w konflikcie, jednak zyja zgodnie -nie musza przeciez walczyć o pokarm?...

jesli ktoś znalazł jakies inne typy domków, pomysły dla jezy, poproszę

Obrazek

ObrazekObrazek

ja przykryłam cały domek gałązkami i siankiem -wyglada trochę jak stóg siana z otworkiem wejściowym-masz rację jez soba zaklinowuje otwór na tyle,że kuna nie ma szans innego kontaktu niż z kolcami-to powinno sie sprawdzać kiedy jez hinernuje, bo jak sie opala , jak ten mój w lecie z noskiem i uszkiem na zewnątrz, to raczej nie :wink:
Ostatnio edytowano Pon wrz 30, 2013 17:33 przez alessandra, łącznie edytowano 3 razy

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 30, 2013 17:28 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

co prawda obecnie temat likwidacji hospicjum na szczęście nieaktualny, ale myśle,że wątek
jeżykowy powinien trwać -może znajdziemy jeszcze jakiś wielbicieli jeży? :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 30, 2013 18:50 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

Nie mam w tej chwili możliwości odczytać całego wątku, ale tylko jedno pytanie mam: brita sprawdziłaś jakoś tę organizację? Bo z tego co ja wiem, to ten apel jest mocno przeterminowany. Całkiem serio proszę o odpowiedź.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 30, 2013 20:58 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

http://www.jeze.com.pl/

Kuziomski ma problemy z płatnościami od co najmniej 2009 i co jakiś czas ponawiane są apele o pomoc. Polecam przeczytać komentarze pod artykułem, a wnioski każdy wyciągnie sam.

http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/31 ... ytaj_dalej

http://www.klubciconia.ptaki.info.pl/fo ... p?p=124512

i jeszcze tu

http://www.jeze.com.pl/page/2/

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon wrz 30, 2013 21:03 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

Nie dziwi mnie problem z płatnościami, skoro się człowiek musi przy jeżach wyżywić. Organizacji jeżowych jest trochę i warto wspierać te, które naprawdę pomagają.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon wrz 30, 2013 23:11 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

ale dużo jeżolubów :D , w związku z powyższym proponuje zmianę nazwy i charakteru wątku na czysto jeżowy, np taki: jeże i jeżynki. Albo -też patrząc na powyższe wpisy -jeże, kuny, lisy...-w mieście (tak, tak, w Krakowie mieszkają lisy, widziałam delikwenta przed wczoraj przy okazji łapanki 8O )
pomóżcie jaki sensowny tytuł stworzyć
jeśli chodzi o fundację, to usłyszałam audycję i apel o pomoc w radio z miesiąc temu, więc postanowiłam pomóc. Może rzeczywiście nie skupiajmy się na tym wątku, niech każdy sam rozważy jaką fundację i jak wspomóc by jeżom było lepiej.

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Pon wrz 30, 2013 23:17 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

co do kun, to w Krakowie jest dużo, ale zbaraniałam jak zobaczyłam kunę (a może to łasica była?, tych kunowatych jest trochę: kuna, łasica, fretka, tchórz..wiem, że kuna największa), na dachu kościoła mariackiego. Pewnie sporo tam myszy i gołębich gniazd.
Tak sobie myślę, że skoro jeżowych fundacji jest więcej i pewnie mają pod opieką jeże, które z różnych względów nie wrócą na wolność, to bez sensu, żeby siedziały w zamknięciu. Marzy mi się wizja, w której wszystkie takie jeżyny są adoptowane do pięknych, dużych ,,ogrodów z domem" :)

britta

Avatar użytkownika
 
Posty: 2355
Od: Śro sie 03, 2011 21:30
Lokalizacja: kraków

Post » Pon wrz 30, 2013 23:33 Re: Jeżowe hospicjum do likwidacji!!!pomóżmy...

alessandra pisze: (...)
aha, jeszcze pytanie: czym karmicie jeze- ja stosuje bozite kitten suchą i mokrą, wiem, gdizes czytałam,że RC dla baybików lub kitten takze jest odpowiedni...?


Moje jeże i dzikie koty dostają bez zbożową suchą Test Of The Wild i koty mokre też bez bożowe, a i dużo mięsa tu im wynosimy .
Jeże uwielbiają te chrupki.


dorobella pisze:http://www.jeze.com.pl/

Kuziomski ma problemy z płatnościami od co najmniej 2009 i co jakiś czas ponawiane są apele o pomoc. Polecam przeczytać komentarze pod artykułem, a wnioski każdy wyciągnie sam.

http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/31 ... ytaj_dalej

http://www.klubciconia.ptaki.info.pl/fo ... p?p=124512

i jeszcze tu

http://www.jeze.com.pl/page/2/


8O 8O 8O No to już człowiek nie wie komu ufać , ajajaj . No nic. Ważne, że wiemy co robić z jeżykami miejskimi.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości