Bardzo pilnie szukamy domku dla psa z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=155747&start=210#p10055956 (wklejam odnośnik do postu z opisem sytuacji w domu, w którym przebywa).
Piesek zgarnięty z ulicy. Błąkał się i szukał... Czego, albo kogo? Nie wiemy, ale możemy się domyślać, że właściciela i swojego domu.
Nie wiemy, czy ktoś go porzucił, ale możliwe, że tak się stało, bo przejrzeliśmy ogłoszenia, dzwoniliśmy do schroniska i nikt go nie szukał
Pies jest naprawdę duży, widać, że kiedyś był zadbany i dobrze odżywiony. Teraz jest trochę za chudy, biorąc pod uwagę jego budowę.
Zgarnął go z ulicy chłopak, który nie może zatrzymać go w domu, bo mają prawdziwy zwierzyniec i nie dają rady ogarnąć sytuacji finansowo oraz czasowo.
Z tego też powodu pies jest nie odrobaczony i nie zaszczepiony. Nie wspomnę nawet, że tej rodziny nie stać na żywienie takiej wielkiej istoty.
Jeżeli ktoś zdecyduje się go przygarnąć - dostanie psa odrobaczonego, zaszczepionego i z książeczką zdrowia.
Nie ukrywam jednak, że bardzo ucieszylibyśmy się, gdyby ktoś zrobił to na własną rękę (wtedy umieścimy stosowny zapis w umowie).
Adoptujący musi się również zobowiązać do kastracji zwierzęcia. Możemy pomóc w wynegocjowaniu niższej ceny za zabieg i polecić dobrą, tanią przychodnię.
Nie jesteśmy fundacją, a prywatnymi osobami, które z własnych pieniędzy pomagają zwierzętom w potrzebie, dlatego uwolnienie nas od chociażby najmniejszych kosztów jest dla nas wybawieniem.
Warunkiem adopcji jest oczywiście podpisanie umowy adopcyjnej.
Po kliknięciu w miniaturkę można obejrzeć pełny rozmiar