Dwa szczurki szukają domu - Kraków, Oświęcim dowiozę

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon sie 19, 2013 18:52 Dwa szczurki szukają domu - Kraków, Oświęcim dowiozę

Dwa samczyki, nie mają jeszcze roku (wiek nie znany, ale więcej jak 7-8 miesięcy nie mają), Kowuś to czarno-biały kapturek, bardzo przyjacielski, ciągnie do człowieka, lubi przesiadywać na ramieniu i obserwować co się robi, nigdy nikogo nie ugryzł, ale ma zwyczaj wciągania wszystkiego do klatki dość energicznie, co na początku może człowieka wystraszyć, ale on tak po prostu ma :)
Kowuś to znajda, znalazła go moja psina, pod krzakiem przy bloku, nikt się nigdy nie zgłosił po zgubę.
Drugi chłopak to albinosek przygarnięty do towarzystwa dla Kowusia, Biały nie jest tak otwarty jak jego kolega, lekko bojaźliwy, podchodzi z rezerwą, ale jest ciekawy człowieka, taki "i chciałbym i boję się". Biały i Kowuś to bardzo zżyte ze sobą szczurki, razem śpią, jedzą, bawią się i boksują.
Zdjęcia chłopców:
Kowuś
http://i42.tinypic.com/okr3ut.jpg
http://i39.tinypic.com/2n9kt44.jpg

I Biały
http://i44.tinypic.com/166c02c.jpg

Chłopcy nie są wybredni, jedzą mieszankę, lubią chrupki kukurydziane, odrobinkę białego sera, gotowanego kurczaka, domowy gerber, z owoców głównie soczyste -arbuz, winogrona, morela/brzoskwinia, czasami skuszą się na jabłko, z warzyw najlepiej wchodzą im pomidorki koktajlowe (wygryzają z połówki środek i zostawiają łódeczki ze skórki), lubią zioła polne, koniczyna, krwawnik, trochę mlecza, nie ma z nimi najmniejszych problemów. No i są zdrowi, żadnych robaków, pasożytów i innych pasażerów na gapę.
Powód oddania? żadna alergia i inne wymysły, zmieniła mi się sytuacja w domu, chłopcy mają dużo mniej czasu na bieganie, z codziennych wieczornych spacerków pozostało wspomnienie, nie chcę by siedzieli w klatce całymi dniami, mimo, że serce boli na ten widok nie mam już możliwości bardziej poprzestawiać zajęć by dać im więcej swobody :(
Chłopców mogę dowieźć do Oświęcimia lub Krakowa, jestem z Libiąża, chłopcy mają dwoje hamaczki (ukochane chodź wyglądają tragicznie bo pogryzione i dziurawe, ale na nowych spać nie chcą, tylko na tych oskubanych), dodam spory domek składany i żarełko z ich smaczkami.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5063
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości