Miau.PL

Wiem, że nie tu, ale może bardziej poczytna strona
W zaprzyjaźnionym sklepie zoologicznym koło mnie jest piękny królik w kolorze szylkretowym, młody, oswojony, do oddania za darmo.
Bidusia oddali tacy, co to niby alergia itd., a zwierzątko w klatce typu akwarium taki smutny mało ma miejsca, tylko siedzi i je, i bardzo che w dobre ręce!
W drugim sklepie ci sami właściciele mają też do oddania czarnego
Czy ktoś chętny do uszczęśliwienia tych dwóch nieszczęśników?
Popytajcie proszę, ten koło mnie podobno i do dzieci ma sentyment, z pieskiem się chował....
I tęskni
Oba króle z tych wiekszych

Strona Stowarzyszenia Pomocy Królikom:
http://www.kroliki.net/

za dobre domki!

Wracam do sprawy królika, bo mi spać nie daje.
Próbowałam się zarejestrować i zalogować na wyżej podanym forum, to jednak graniczy z cudem. W moim przekonaniu nie da się.
Wysłałam maila do Pani Prezes z opisaniem sprawy królika we Wrocławiu, ale to Stowarzyszenie ma tylko chyba trzy oddziały, we Wrocławiu niestety nie.
A ten królik.....Dzisiaj znowu go widziałam. W tej samej klatce typu akwarium, którą wypełnia całym sobą I tak od kilku miesięcy. Może zrobić trzy kroczki do przodu, obróci się i to koniec łapki wyciąga do ludzi, widać, że oswojony. Ma czyściutko, ma co jeść i pić. I to koniec.
I przyszło dziecko z tatusiem, stanęło przed tym niby terrarium, a ten królik wtedy bęc na plecki i pokazuje brzuszek......
Tylko tyle może zrobić, już w rozpaczy
No pomyślcie, co z nim można zrobić? Kto może go zabrać? On jest piękny, wystawowy......

Może z fotkami byłoby łatwiej?

czitka pisze:Wracam do sprawy królika, bo mi spać nie daje.
Próbowałam się zarejestrować i zalogować na wyżej podanym forum, to jednak graniczy z cudem. W moim przekonaniu nie da się.
Wysłałam maila do Pani Prezes z opisaniem sprawy królika we Wrocławiu, ale to Stowarzyszenie ma tylko chyba trzy oddziały, we Wrocławiu niestety nie.
A ten królik.....Dzisiaj znowu go widziałam. W tej samej klatce typu akwarium, którą wypełnia całym sobą I tak od kilku miesięcy. Może zrobić trzy kroczki do przodu, obróci się i to koniec łapki wyciąga do ludzi, widać, że oswojony. Ma czyściutko, ma co jeść i pić. I to koniec.
I przyszło dziecko z tatusiem, stanęło przed tym niby terrarium, a ten królik wtedy bęc na plecki i pokazuje brzuszek......
Tylko tyle może zrobić, już w rozpaczy
No pomyślcie, co z nim można zrobić? Kto może go zabrać? On jest piękny, wystawowy......

Jeśli jest do oddania za darmo, to jeśli możesz - wyciągnij go.
Spróbuję się skontaktować z SPK, bo to że nie mają oddziału we Wrocławiu to nie znaczy że nie można przetransportować gdzie trzeba

Czitka - czy mam mu założyć wątek na forum króliki.net? albo bezpośrednio skontaktować się z kimś z SPK?
Jestem zarejestrowana na tamtym forum.


edit: dopisuję namiar na SPK we Wrocławiu:
wroclaw@kroliki.net
biura SPK we Wrocławiu nie mają, ale mają tam domy tymczasowe.

Ostatni wpis czitki w tym wątku jest z początku września.... może piszcie pw?

Gretta pisze:Ostatni wpis czitki w tym wątku jest z początku września.... może piszcie pw?

Poczekam spokojnie aż zajrzy na forum

Jak pisałam wcześniejszego posta to myślałam, że jej ostatni wpis w tym wątku jest dzisiejszy
Zasugerowałam się postem Agulas74.

*anika* pisze:
Jak pisałam wcześniejszego posta to myślałam, że jej ostatni wpis w tym wątku jest dzisiejszy
Zasugerowałam się postem Agulas74.

No tak, ja też nie spojrzałam na datę

Halo, halo, sprawozdaję:
Nawiązałam kontakt z tym Towarzystwem od królików, który zalinkowała Gretta. Ale dawno to było, bo mi królik się śnił po nocach. Odpisali grzecznie i skontaktowali ze mną wolontariuszy z Wrocławia, mailowo. Miła dziewczyna to była, w pierwszym odruchu zapytała mnie, czy nie mogę wziąć królika na tymczas ja, bo z DT u nich kiepsko, wszystkie zajęte. Wytłumaczyłam, że nie mogę i już nie pamiętam, jak to było dalej, ale było pozytywnie i serdecznie, chcieli królika brać, a nawet, jak się okazało dwa króliki, w drugim sklepie tych samych właścicieli druga sierota przesiadywała wakacje. Więc pobiegłam do sklepu z wieściami, ale jak się okazało jeden królik już znalazł dom, a drugi podobno był zaklepany.
I sklep mi powiedział, żebym się nie martwiła, że skończyły się wakacje i będzie teraz królikobranie. To się martwić przestałam, tym bardziej, ze moje trzy koty miały właśnie trzy kocie katary a ja wszystkiego dość
Anika dzisiaj przysłała mi pw z zapytaniem o królika. Odpowiedziałam, że jutro zajrzę do sklepu i popytam.
Tak mniej więcej w skrócie. I przepraszam, że zaniedbałam wątek nie pisząc na bieżąco
Gretta, dzięki raz jeszcze za namiary, skuteczne były, aczkolwiek nie zostały wykorzystane