Halo, halo, sprawozdaję:
Nawiązałam kontakt z tym Towarzystwem od królików, który zalinkowała Gretta. Ale dawno to było, bo mi królik się śnił po nocach. Odpisali grzecznie i skontaktowali ze mną wolontariuszy z Wrocławia, mailowo. Miła dziewczyna to była, w pierwszym odruchu zapytała mnie, czy nie mogę wziąć królika na tymczas ja, bo z DT u nich kiepsko, wszystkie zajęte. Wytłumaczyłam, że nie mogę i już nie pamiętam, jak to było dalej, ale było pozytywnie i serdecznie, chcieli królika brać, a nawet, jak się okazało dwa króliki, w drugim sklepie tych samych właścicieli druga sierota przesiadywała wakacje. Więc pobiegłam do sklepu z wieściami, ale jak się okazało jeden królik już znalazł dom, a drugi podobno był zaklepany.
I sklep mi powiedział, żebym się nie martwiła, że skończyły się wakacje i będzie teraz królikobranie. To się martwić przestałam, tym bardziej, ze moje trzy koty miały właśnie trzy kocie katary a ja wszystkiego dość
Anika dzisiaj przysłała mi pw z zapytaniem o królika. Odpowiedziałam, że jutro zajrzę do sklepu i popytam.
Tak mniej więcej w skrócie. I przepraszam, że zaniedbałam wątek nie pisząc na bieżąco
Gretta, dzięki raz jeszcze za namiary, skuteczne były, aczkolwiek nie zostały wykorzystane